I po zlocie...

22 - 25. 05. 2014
Awatar użytkownika
danek
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 491
Rejestracja: 17.09.2008, 14:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontakt:

Re: I po zlocie...

Post autor: danek »

Świetny zlot!!! Wspaniała miejscówka, przepyszne żarcie w astronomicznych ilościach! :-)
Szuterek w kurzu i deszczu też extra!
Naprawdę wielka radość! :zabawa:
Dziękuję i pozdrawiam! :resp:
http://www.motozwierzyniec.pl - imprezy i spotkania motocyklowe, które robię wraz z kumplami
krzysiek1
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 293
Rejestracja: 26.04.2009, 23:25
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Olsztyn

Re: I po zlocie...

Post autor: krzysiek1 »

Witam
Serdeczne dzięki za wspaniały zlot.Wszystko perfekcyjnie dopracowane,żarcie extra i atmosfera jak z bajki.Jeszcze raz dzięki ORGANIZATOROM za pracę włożoną w imprezę.
Krzysiek +Wild
Awatar użytkownika
Chili
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1649
Rejestracja: 12.10.2010, 18:45
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Warszawa

Re: I po zlocie...

Post autor: Chili »

Wreszcie się dorwałam do kompa, to i ja coś skrobnę. Bo mam te, no … przemyślenia! Tak sobie czytam te wszystkie zachwyty i oczom własnym nie wierzę! Czy my wszyscy na tym samym zlocie byliśmy?? Wszyscy mówimy o tej samej, cholernej LIPIE, zorganizowanej przez bandę zwyrodnialców, usiłujących dokonać masowego mordu?? Najpierw chcieli nas wykończyć komunikacyjnie, zastawiając jakieś pułapki na drogach i przypalając żywym ogniem . Plan wymordowania przybyłych i zagarnięcia naszych ukochanych motocykli był tak zmyślnie uknuty, że nawet Orgini połamano rękę dla niepoznaki. Tylko czy to złamanie było prawdziwe? Czy to tylko misterna mistyfikacja? A jeśli prawdziwe, to jaka miała być rekompensata za to poświęcenie?
Skoro jednak nie udało się wyzerować żywotności Trampkarzy metodami chirurgiczno-ortopedycznymi, do gry wkroczyła gastrologia. Liczono zapewne, że cała brać wyzdycha z głodu gapiąc się na suto zastawione stoły, na wzór tego osła, co mu w dwa żłoby dano. Co twardsi i cwańsi, co to się jednak w te żony Lota nad stołami nie pozamieniają i do jadła dotrą, mieli skończyć jak w „Wielkim żarciu”. Na wszelki wypadek, bo wiadomo, że zdarzają się jednostki uparte, trudne do wyeliminowania, zapewniono nam zakwaterowanie na malowniczym półwyspie w domkach nad samym brzegiem jeziora, dostarczając równocześnie 1300 litrów piwa, w ostatecznej nadziei, że się w tym jeziorze niedobitki potopią. Jakby tego było mało: POGODA! Kiedy nie udało się nas spopielić, to próbowano utopić. Ludzie, obudźcie się, przecież to jawny spisek, zamach na nasze życie i mienie!
Ale nie z nami te numery, Drogie Orgi, nie z nami! Zostaliście przejrzani na wylot i konsekwencje Was nie miną. Żądam przeprowadzenia dochodzenia, ekspertyz i przede wszystkim wizji lokalnej! (Może być w podobnym terminie ;) )
Ostatnio zmieniony 28.05.2014, 15:29 przez Chili, łącznie zmieniany 1 raz.
T.A.Suka rządzi! (cyt.falco)

jeśli czegoś nie wolno, ale bardzo się chce... to można ;)
Awatar użytkownika
zamysleniem
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 356
Rejestracja: 09.11.2013, 19:15
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Gdańsk

Re: I po zlocie...

Post autor: zamysleniem »

Chili, zdemaskowałaś nas... Cóż mam powiedzieć? Mogę jedynie dodać, że mimowolnie wzięłaś udział w spisku łamiąc sobie nogę. Chciałaś wykręcić się od walki w kisielu ;)
Awatar użytkownika
gwardia
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2858
Rejestracja: 01.11.2010, 17:24
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: Murowana Goślina

Re: I po zlocie...

Post autor: gwardia »

Odszkodowanie za te połamane kończyny to niezły zadatek na pokrycie kosztów zlotu jesiennego :mouthshut: .
"Jutro zawsze będzie jutro więc jutro jutra już nie będzie"
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: I po zlocie...

Post autor: wilq.bb »

Chilijka nie wiem co brałaś - ale gdzie to można kupić - ja chcę....dużo poproszę :lol: Pięknie rozpracowałaś Orgów - jeszcze dołóż do tego tabaczkę, która każdy dostał..może to to - będę zażyć musiał :smile:
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
Chili
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1649
Rejestracja: 12.10.2010, 18:45
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Warszawa

Re: I po zlocie...

Post autor: Chili »

W kisielu mieli walczyć Wilczek z Mirkoslawskim! Ech... to dopiero byłby widok!
T.A.Suka rządzi! (cyt.falco)

jeśli czegoś nie wolno, ale bardzo się chce... to można ;)
Awatar użytkownika
Idaho
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 695
Rejestracja: 17.12.2010, 00:05
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Warszawa

Re: I po zlocie...

Post autor: Idaho »

Chili pisze:W kisielu mieli walczyć Wilczek z Mirkoslawskim! Ech... to dopiero byłby widok!
Widok Mirko w gatkach i białych skarpetkach... - bezcenny :grin:
Let's play a game of fuck off. You go first.
Awatar użytkownika
Kristobal
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1181
Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: WKZ/WR
Kontakt:

Re: I po zlocie...

Post autor: Kristobal »

Widzę, że moje podejrzenia nie były bezpodstawne. Trzeba dobrać im się do :lanie: . Dorzucić od siebie mogę, że dwudniowy ból górnej siódemki i dolnej szóstki to też ich sprawka, bo dosypać coś musieli mi. Zgubienie dwóch telefonów już po godzinie z powodu nieporównanego terenu, wina ORGanów które będą ścigane. Tona żarcia służyła do rozerwania od wewnątrz lub samozagazowania w namiotach... A jeszcze utopiony aparat by nie utrwalać ich występków- wina chyboczącego pomostu i piwa które tak hojnie rozlewali -o zgrozo- już nietrzeźwym, nie żądając nawet dowodu osobistego !! Naruszenie za naruszeniem. Sprawa wyląduje w sądzie. :wink:

A poza tym... ZALIPIASZCZO !! :dupa: :dupa: :dupa:
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
Awatar użytkownika
Chili
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1649
Rejestracja: 12.10.2010, 18:45
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Warszawa

Re: I po zlocie...

Post autor: Chili »

Nie sądzę, żeby tabaczka była faszerowana. Te łotry sprytne są, więc nie daliby nam do ręki niczego, co można dać do analizy i wykryć truciznę. Tabaczka jest czyściutka jak świeżo uprane niemowlę. Oczywiście też dla niepoznaki :cool:
gwardia pisze:Odszkodowanie za te połamane kończyny to niezły zadatek na pokrycie kosztów zlotu jesiennego :mouthshut: .
:thumbsup:
T.A.Suka rządzi! (cyt.falco)

jeśli czegoś nie wolno, ale bardzo się chce... to można ;)
Awatar użytkownika
poss'ter
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 931
Rejestracja: 02.01.2013, 18:10
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Gdańsk

Re: I po zlocie...

Post autor: poss'ter »

kuzi4 pisze:Dzięki wszystkim za fantastyczne kilka dni!!! Na szczęście dotarliśmy bezpiecznie do domu - wbrew życzeniu pewnego cymbała, którego tak mocno poruszył widok karawanu, że wykręcił nam śrubę z koła, a pozostałe poluzował!!! Wierzę w to, że to jakiś lokalny kretyn, a nie ktoś od Nas... Jeszcze raz dziękuję za świetną zabawę! :zabawa:

Cześć Marcin
Nie dawało mi to spokoju i przeprowadziliśmy śledztwo. Trampkowicze ani żaden lokales, nikt nie grzebał przy kole. Poniżej zdjęcie zrobione w czwartek 22 maja godz. 16.46 przez foto-Olę. Oryginał z zapisanymi parametrami zdjecia (czas utworzenia) u mnie.
pozdroofka
poss
Obrazek
"NIE ŁAM SIĘ" - Wajdek
Awatar użytkownika
sajmonwww
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 836
Rejestracja: 19.06.2010, 10:24
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Mysłowice

Re: I po zlocie...

Post autor: sajmonwww »

no i brzoza się złamała :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :dupa: :dupa: :dupa: :dupa:
Awatar użytkownika
Madman
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 540
Rejestracja: 10.06.2011, 20:33
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Suchedniów

Re: I po zlocie...

Post autor: Madman »

No i dobrze że się rozwiązało .
"What’s being said, What’s in your head, What’s in the words that we believe,
Bop to the sound, Drop what you got, Cause it’s a song inside of me,
Awatar użytkownika
pat13
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1211
Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: I po zlocie...

Post autor: pat13 »

Kuzi - trzeba jeszcze popracować nad konstrukcją. Byłoby guupio, gdyby pasażer doznał urazu lub jeszcze gorzej - wstrząsu ... :lol:
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Awatar użytkownika
Insekt
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 245
Rejestracja: 30.01.2014, 10:39
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Skwierzyna

Re: I po zlocie...

Post autor: Insekt »

Idąc do sklepiku 25.05 o godz. 8:45 małżonka robiła zdjęcie i po analizie stwierdzam brak śruby znajdującej się na godzinie 12-tej. Została po niej tylko czarna dziura.

Wysłane z mojego GT-S7710 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
wilczek
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1831
Rejestracja: 05.03.2012, 13:45
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: I po zlocie...

Post autor: wilczek »

Części z motocykli same się wykręciły?

To tak na marginesie, bo wszyscy skupili się na śrubie....

Jasne, że cieszymy się, że to nie był "zamach" :lol: , ale .... pozostałe "zniknięcia" dalej śmierdzą złodziejstwem... :swieczki:
Awatar użytkownika
sajmonwww
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 836
Rejestracja: 19.06.2010, 10:24
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Mysłowice

Re: I po zlocie...

Post autor: sajmonwww »

trochę ludzi słyszało co mówiłeś na zlocie - przynajmniej teraz wiedzą ile warte te słowa i ich właściciel...
Awatar użytkownika
wilczek
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1831
Rejestracja: 05.03.2012, 13:45
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: I po zlocie...

Post autor: wilczek »

Uderz w stół ..nie wymienialiśmy NIKOGO z imienia, sugerowaliśmy bo..Ci sami ludzie , Kuzi, ja ,słyszeli co najpierw Ty mówiłeś , więc zanim odrzucisz "kamieniem", pomyśl,czy przypadkiem pierwszy nie rzuciłeś i czy nie mogliśmy mieć wrażenia, że to dowcip.... A co jestem wart...mniej niż wszyscy , a już na pewno mniej niż Ty :smile:
Znaliśmy się parę lat, skoro dotknęło Ciebie to, mogłeś po prostu powiedzieć, że nie zrobiłeś tego i nie pasują Tobie nasze insynuacje. Ale nie, siedziałeś cicho...A teraz się uaktywniasz :lol:
Do wielu Osób mówiłem na Zlocie, że nie wierzę w CELOWE odkręcenia koła. Fakt ,że poginęły( zostały skradzione inne części- innym) spowodowały, że napisałem , o złodzieju. Niestety nie Ciebie miałem na myśli :tongue: , chcę wierzyć, że pozostałe części skradł ktoś z poza forum.
Jakoś nie dogadujemy się od dawna...sorka. Nic do Ciebie nie mam. Koniec pisaniny tu. Napisałeś na forum- na forum odpowiedziałem. Koniec.
Awatar użytkownika
sajmonwww
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 836
Rejestracja: 19.06.2010, 10:24
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Mysłowice

Re: I po zlocie...

Post autor: sajmonwww »

3 razy mówiłem Tobie i Kuzi'emu że jak bym miał zrobić kawał - to koła bym nie zostawił. Wiesz dla mnie koniec byłby jak byś powiedział przepraszam i tylko dlatego bawię się dalej w te dziecinadę ale nie załapałeś... faktycznie nie warto... niech sobie każdy sam oceni...
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1947
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: I po zlocie...

Post autor: Adampio »

Czy ktos może mnie oświecić jaka była idea tego karawanu z trumną? Bo na Lipe dotarlem przemoczony w sobote wieczorem i przy parkingu nie było kogo spytac, a potem mi wyszło z rozumu...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość