Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Planujesz większy remont? Chcesz prowadzić dzienniczek czynności serwisowych? Chcesz opisywać metamorfozy swojego motocykla, tuning. przeróbki itp? A może po prostu chcesz się pochwalić wymarzoną maszyną? Tu możesz o tym napisać.
Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

Relacja o Starszej Pani - Co było po ostatniej GLEBIE

Niebawem dalsze części odnośnie handguard Barkbusters oraz prostowanie gmoli GIVI oraz wyprawa na zachód słońca i korka do wina.
Cierpliwości.




Paweł 71 pisze: 24.04.2022, 11:08 Na filmiku z naprawy dętki, położyłeś Szymek,moto na boku-jaki ma to wpływ na akumulator?Czy nie wylał się elektrolit? Co z innymi płynami,biorąc pod uwagę,że zajęło to trochę czasu?
Z innej beczki -aby wyeliminować latanie przedmiotów w kufrze mam na wyposażeniu dmuchaną poduszkę.Jej objętość dopasowuję do wielkości wolnej przestrzeni.Moja poducha jest płaska i wielokomorowa-lepsza była by bardziej owalna.
Wypychanie poduszką kufra fajne rozwiązanie. Tylko trzeba się napompować :ok:

Wycieków płynów z motocykla gdy leży bokiem nie zaobserwowałem. Zazwyczaj jak motocykl padał to wyciekało paliwo czy to z komór pływaka czy z przelewu zbiornika jak był zatankowany do pełna. Tym razem zero problemu w wyciekami paliwa i rozruchem po postawieniu.
Płyn chłodniczy bez problemu nie powinien wyciec podobnie jak olej. Co innego jeżeli masz faktycznie akumulator obsługowy z odpowietrzeniem. Znawcą nie jestem ale wiem, że może zaistnieć taka sytuacją, że elektrolit się przeleje. Ja mam akurat akumulator bezobsługowy - zalany przy zakupie i zakorkowany.
Tak to prawda motocykl lepiej jak jest w pozycji pionowej. Leżący motocykl to raczej chory motocykl.
bialy pisze: 22.04.2022, 22:21 Mitasy są twarde, ale nie tak jak dakary :)

Szkoda ze nie wybrałeś "plusów". Ja mam już kolejną E-07 Plus kupioną do założenia. Dojeżdżam poprzednią sztukę :)

Opony Mitas e07 pamiętam jeszcze z Suzuki DR650 Brata. Fajnie się trzymały szutru. Jednak dopiero teraz będę wyrabiał zdanie o tych gumach.
Wybrałem zwykły model jak na początek. Niebawem zobaczę jak to jest z tą gumą przy zakładaniu. Tylko jak to zwykle bywa jeszcze czekam na opony które miały być w czwartek a jest już niedziela 24/04/2022. Tak to bywa z tymi kurierami i paczkami z Włoch na Korsykę. Niestety ale nie mam dobrych doświadczeń. Później wyjeżdżam i nie będę mógł odebrać z poczty i możliwe, ze odeślą do sprzedawcy.
Lubię zjechać z czarnego jednak Korsyka to bardzo kreta wyspa i większość czasu spędzam na dojazdach do pracy i fajnych miejsc jednak asfaltem. Dlatego zależy mi zarówno na prowadzeniu i normalnym przebiegu. Myślałem aby na ten sezon założyć TKC80 ale wybrałem Mitas e07 aby sprawdzić czy sprostają moim oczekiwaniom.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mr bulwa
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 624
Rejestracja: 26.09.2008, 10:44
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Poznań

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: mr bulwa »

Szymon.zim pisze: 20.04.2022, 19:35 Chyba tylko ja mam takie wrażenie, że prowadzę tu monolog, blog w postaci postów a może spam. Czy wszystko jest w porządku?
W porządku :thumbsup: po prostu często zdarza się, że "wyczerpujesz temat" i nie ma nic do dodania :wink:

Jeśli mogę coś doradzić, to przed samym upadkiem widać jak jedziesz dość długo z wystawioną lewą nogą. Mnie uczono, że przy ciężkich enduro (200+) nie powinno się tak robić. Generalnie możliwie najszybciej po ruszeniu motocykla nogi powinny trafić na podnóżki i opuścić je dopiero przy ponownym zatrzymaniu (pomijam jakieś podpórki na zasadzie opychania przy powolnym przejeżdżaniu przez kopny piach, błoto itp.). Do tego w dosiadzie bak powinno ściskać się mocno kolanami i przesunąć masę w miarę mocno do przodu - dociążając przednie koło. Jeżdżenie z wystawionymi nogami w terenie (na listonosza :wink: ) to proszenie się o kontuzje - łatwo zahaczyć o gałąź, kamień, przewrócone drzewo - wtedy lekkie zachwianie i gleba. A podpieranie się przy takiej masie (moto+kierownik+prędkość), to też prośba o gips i kule (z własnego doświadczenia).
Tak więc ja osobiście odradzam. Po moich doświadczeniach z oboma kolanami, zasięgnięciu opinii doświadczonych endurowców i poczytaniu literatury wyrobiłem nawyk, że nogi trzymam na podnóżkach i nie szukam kontaktu z podłożem w trakcie gdy moto się porusza.
Co innego śmiganie lekkim liściem + wysokie, profesjonalne buty/skorupy crossowe + dobre ortezy na kolana, wtedy można nogami popracować... jak się umie oczywiście :ok:
Szerokości :ok:
_______________________________________________
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
Awatar użytkownika
mr bulwa
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 624
Rejestracja: 26.09.2008, 10:44
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Poznań

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: mr bulwa »

...jeszcze trochę teorii:
Obrazek z Dysku Google
_______________________________________________
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

mr bulwa pisze: 25.04.2022, 14:40
Szymon.zim pisze: 20.04.2022, 19:35 Chyba tylko ja mam takie wrażenie, że prowadzę tu monolog, blog w postaci postów a może spam. Czy wszystko jest w porządku?
W porządku :thumbsup: po prostu często zdarza się, że "wyczerpujesz temat" i nie ma nic do dodania :wink:

Jeśli mogę coś doradzić, to przed samym upadkiem widać jak jedziesz dość długo z wystawioną lewą nogą. Mnie uczono, że przy ciężkich enduro (200+) nie powinno się tak robić. Generalnie możliwie najszybciej po ruszeniu motocykla nogi powinny trafić na podnóżki i opuścić je dopiero przy ponownym zatrzymaniu (pomijam jakieś podpórki na zasadzie opychania przy powolnym przejeżdżaniu przez kopny piach, błoto itp.). Do tego w dosiadzie bak powinno ściskać się mocno kolanami i przesunąć masę w miarę mocno do przodu - dociążając przednie koło. Jeżdżenie z wystawionymi nogami w terenie (na listonosza :wink: ) to proszenie się o kontuzje - łatwo zahaczyć o gałąź, kamień, przewrócone drzewo - wtedy lekkie zachwianie i gleba. A podpieranie się przy takiej masie (moto+kierownik+prędkość), to też prośba o gips i kule (z własnego doświadczenia).
Tak więc ja osobiście odradzam. Po moich doświadczeniach z oboma kolanami, zasięgnięciu opinii doświadczonych endurowców i poczytaniu literatury wyrobiłem nawyk, że nogi trzymam na podnóżkach i nie szukam kontaktu z podłożem w trakcie gdy moto się porusza.
Co innego śmiganie lekkim liściem + wysokie, profesjonalne buty/skorupy crossowe + dobre ortezy na kolana, wtedy można nogami popracować... jak się umie oczywiście :ok:
Szerokości :ok:
Nie mam nic na usprawiedliwienie po za wcześniej bolącą stopą. Tak oczywiście popełniam sporo błędów i to jeden z nich. Ciekawe jest to, że tylko kilka osób na to zwróciło uwagę a to ważna sprawa. Tak odradzam próbę podparcia nogą motocykla który jest już przechylony. Wyobraźnia płata figle gdy się człowiek napatrzy jak takimi liśćmi zasuwają. Wydaje się fajne i proste. Jednak to są zupełnie inne motocykle, opony i to co piszesz @mr bulwa czyli sztywny wysokie buty i ortezy usztywniające kolano. To jest fajne w zapisie własnej historii na video, że można siebie zobaczyć z inne perspektywy i w innym momencie. Oglądając myślę po co ta noga przecież to bez sensu i niebezpieczne. Jadąc wtedy myślałem ale fajnie będę podpierać się na zakrętach i gazem wychodzić z łuku zasypując wszystko piaskiem i kamieniami.

Więc biorę radę na przyszłość.
Choć wiem, że i tak będę popełniał kolejne bolesne błędy.

Pozdrawiam Panie (bo zasłużyłeś) mr bulwa
Awatar użytkownika
mr bulwa
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 624
Rejestracja: 26.09.2008, 10:44
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Poznań

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: mr bulwa »

Ja jestem dość oporny na naukę i muszę zaliczyć wiele błędów zanim się czegoś nauczę. Efektem m.in. mojej złej techniki jazdy w przeszłości są zmiażdżone łąkotki w obu kolanach (kontuzja nieoperacyjna). Jest to upierdliwa sprawa eliminująca z wielu aktywności, objawiająca się częstym (prawie codziennym) bólem, nawet przy zwykłym chodzeniu. Pozostają mi ćwiczenia rehabilitacyjne i jak ortopeda stwierdził za 10-15 lat wymiana obu stawów kolanowych :thumbsdown: choć mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Ale z motocykla nie rezygnuję, zaopatrzyłem się w porządne ortezy Thor-a, wysokie buty i mogę jeździć, już mniej off, bardziej on (chociaż jest duży problem np. z podniesieniem moto, kolana wtedy nie dają rady). Nie chcę, żeby to wyglądało jak zrzędzenie starego zgreda ale banalnie stwierdzę - o zdrowie trzeba dbać, jak go nie ma to czarna dupa.
Tak więc życzę przyjemności z jazdy :crossy: bez bolesnych niespodzianek :ok:
_______________________________________________
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

Kawał solidnego Aluminium!!!
Próbo prostowania to męczarnia.
Barkbusters są OK pomimo swoich wad myślę, że warto.

Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

mr bulwa pisze: 28.04.2022, 09:48 Ja jestem dość oporny na naukę i muszę zaliczyć wiele błędów zanim się czegoś nauczę. Efektem m.in. mojej złej techniki jazdy w przeszłości są zmiażdżone łąkotki w obu kolanach (kontuzja nieoperacyjna). Jest to upierdliwa sprawa eliminująca z wielu aktywności, objawiająca się częstym (prawie codziennym) bólem, nawet przy zwykłym chodzeniu. Pozostają mi ćwiczenia rehabilitacyjne i jak ortopeda stwierdził za 10-15 lat wymiana obu stawów kolanowych :thumbsdown: choć mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Ale z motocykla nie rezygnuję, zaopatrzyłem się w porządne ortezy Thor-a, wysokie buty i mogę jeździć, już mniej off, bardziej on (chociaż jest duży problem np. z podniesieniem moto, kolana wtedy nie dają rady). Nie chcę, żeby to wyglądało jak zrzędzenie starego zgreda ale banalnie stwierdzę - o zdrowie trzeba dbać, jak go nie ma to czarna dupa.
Tak więc życzę przyjemności z jazdy :crossy: bez bolesnych niespodzianek :ok:
Dokładnie tak, na starość warto mieć choć dobre wspomnienia. Tymczasem Róbmy swoje, róbmy swoje, może to cos da Kto Wie!!! Wojciech Młynarski to miał rację.
Paweł 71
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 172
Rejestracja: 26.06.2021, 00:58
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Paweł 71 »

"Myślałem aby na ten sezon założyć TKC80 ale wybrałem Mitas e07 aby sprawdzić czy sprostają moim oczekiwaniom."
Od zeszłego roku jeżdżę na oponach Hajdenau.Do tej pory zrobiłem na nich ok 1000 km.Mam co do nich jedno zastrzeżenie -na asfalcie dupa ucieka przy ostrych winklach.Kilka razy w zeszłym roku-ok gumy świeżyzna -dotrą się.W tym roku już zaliczyłem uślizg dupy(bez gleby) wyjeżdżając ze skrzyżowania.Próby zamykania koła na tych oponach zaliczył bym do wysoko ryzykownych a przy większych prędkościach ...? W terenie radzą sobie bardzo dobrze.Ze względu na planowaną specyfikę jazdy(błotniste dukty)kupiłem rozmiar szerszy niż fabryczny tzn 130/90 zamiast 120/90.Sprawdza się to rozwiązanie ale w koleinach łapie boki i trzeba uważać by nie zarzuciło.Następną oponę założę 120.
Paweł 71
dwusuwowy rider
dwusuwowy rider
Posty: 172
Rejestracja: 26.06.2021, 00:58
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Paweł 71 »

"chociaż jest duży problem np. z podniesieniem moto, kolana wtedy nie dają rady"
Właśnie aby ułatwić życie pojąłem temat wciągarki.Miała być zrobiona z silniczka od podnośnika szyb samochodowych z aku od wkrętarki ,mocowana na pasku-pasiorze od spodni.Projekt mi upadł bo mechanizm wciągający -linkowy lub paskowy trzeba by wyspawać i dotoczyć.Ja nie spawam a od bidy dotoczę.Można zaadoptować elementy z wciągarki ręcznej i podłączyć przekładnię z napędem 12v/14v ale tu dochodzą gabaryty i waga.Czyli zaprzeczenie idei -mały ,sprawny ale wariat.
Zakładana długość pasa/linki to jakieś 1,5 m-od paska do zaczepienia na moto.Wspornik to ustabilizowane kolana i biodra - jesteś elementem konstrukcji nośnej a nie elementem wykonawczym.Waga motocykla to 200 kg czyli na podniesienie zakładam 1/3 masy .Z tond w założeniu konstrukcja lekka i mało gabarytowa/kieszonkowa.
Podsuwam założenia do patentu na takie cuś! Może DARKOJAK połknie haczyk ? Zadzwonię po majówce -niech oceni ?
Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

Na koniec Maja założyłem w końcu nowe opony. Zwykły model Mitas E07.
Nie wiem czy istnieje model TT czyli dętkowy tych opon bo nie mogłem znaleźć i kupiłem TL bezdętkowe. Jednak przy zakładaniu jest spora różnica. Łatanie w terenie czuję, że może być dość upierdliwe.




Obecnie zbieram doświadczenie z jazdy na tych oponach. Ciągle prawie asfalt i jazda do pracy. W upały po 35-40 stopni to te opony kleją jak butapren dziurki w nosie! Jeszce nie padało zbytnio aby się wypowiedzieć co się dzieje na mokrym. Raz było tylko wilgotno na rondzie i jakoś dziwnie dupa uciekała. Szutry i inne pola jak na trampka można powiedzieć. że jest dobrze - trzyma się!
Pirelli poprzednia opona skończyła się po około 10tys. km. Jak widać na filmie już całkiem była kwadratowa i na szutrze nie miała jak się trzymać.

Starsza pani nadal czeka na kilka żabiegów. Jak to bywa przy całorocznej eksploatacji zawsze trzeba coś wymienić. Zestaw do regeneracji hamulca już sobie czeka. Teraz zamawiam części aby zrobić sprzęgło bo w weekend chyba przypaliłem lub znacznie się zużyło. Tylko weny do pracy brakuje gdy upały w cieniu ponad 30 stopni. Nic się nie chce robić wieczorem po pracy. Nawet iść zaniżyć się w morzu :omg:

Pierwsze wrażenie z Mitas E07 ogólnie fajne. Koła bez wyważenia po założeniu a maszyna prowadzi się jak po sznurku, zero wibracji i szimi na kierownicy. Trochę głośno szumią ale zazwyczaj wiatr w kasku szumi głośniej.
Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

Paweł 71 pisze: 01.05.2022, 23:58 "chociaż jest duży problem np. z podniesieniem moto, kolana wtedy nie dają rady"
Właśnie aby ułatwić życie pojąłem temat wciągarki.Miała być zrobiona z silniczka od podnośnika szyb samochodowych z aku od wkrętarki ,mocowana na pasku-pasiorze od spodni.Projekt mi upadł bo mechanizm wciągający -linkowy lub paskowy trzeba by wyspawać i dotoczyć.Ja nie spawam a od bidy dotoczę.Można zaadoptować elementy z wciągarki ręcznej i podłączyć przekładnię z napędem 12v/14v ale tu dochodzą gabaryty i waga.Czyli zaprzeczenie idei -mały ,sprawny ale wariat.
Zakładana długość pasa/linki to jakieś 1,5 m-od paska do zaczepienia na moto.Wspornik to ustabilizowane kolana i biodra - jesteś elementem konstrukcji nośnej a nie elementem wykonawczym.Waga motocykla to 200 kg czyli na podniesienie zakładam 1/3 masy .Z tond w założeniu konstrukcja lekka i mało gabarytowa/kieszonkowa.
Podsuwam założenia do patentu na takie cuś! Może DARKOJAK połknie haczyk ? Zadzwonię po majówce -niech oceni ?
Kombinuj. Każde rozwiązanie z którego jesteś zadowolony bo działa zgodnie z założeniem to rewelacja. Taki podnośnik gdzieś widziałem jako kit. Tylko chyba ściągany jak pas transportowy ręcznie. Będę kibicował!!!
Dlugi1
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 415
Rejestracja: 14.06.2017, 09:52
Mój motocykl: XL650V

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Dlugi1 »

Odnośnie gniazda zapalniczki - nie mam, ale kombinowałem, by dołożyć do zasilania kompresora. Wprawdzie ma on też krokodylki, ale dostęp do akku przy bagażach może być utrudniony. Myślałem, by dać gniazdo zapalniczki bezpośrednio zasilane z akku, ukryte gdzieś w pod siedzeniem, ale dostępne w miarę wygodnie bez demontażu czegokolwiek.
Skończyło się na dorobieniu "przejściówki" gniazda zapalniczki na gniazdo superseal - halogeny na gmolach mam tak podłączone, by w przypadku demontażu gmoli łatwo było to rozłączyć. Dzięki tej przejściówce, w razie czego, wepnę kompresor pod zasilanie halogenu.
Awatar użytkownika
Sal
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 136
Rejestracja: 05.11.2016, 18:50
Mój motocykl: XL650V

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Sal »

Szymon.zim pisze: 21.06.2022, 22:05
Paweł 71 pisze: 01.05.2022, 23:58 "chociaż jest duży problem np. z podniesieniem moto, kolana wtedy nie dają rady"
Kombinuj. Każde rozwiązanie z którego jesteś zadowolony bo działa zgodnie z założeniem to rewelacja. Taki podnośnik gdzieś widziałem jako kit. Tylko chyba ściągany jak pas transportowy ręcznie. Będę kibicował!!!
Jest od jakiegoś czasu rozwiązanie, ale jak to w praktyce się sprawuje - nie wiem:
https://eastbound.shop/product/motorcyc ... 6834e7a283
inna wersja:
https://www.keithproducts.us/product/di ... overy-jack
kolejne rozwiązanie, nawet pomaga opony ściągać:
https://www.advmotorrad.com/index.php?r ... uct_id=531
i jeszcze jedno:
https://www.amazon.com/MotoBikeJack-Por ... B018YA6D1C

Różne wersje, może komuś uda się na tej podstawie własną wyprodukować.
Elektryczna będzie ciężka, może zjeść cały prąd z aku i co wtedy? Kompresor może pompować przy odpalonym silniku, nie wyczerpie akumulatora. Leżący moto, lepiej aby nie pracował, a wtedy wyciągarka wyssie prąd z akumulatorka.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2513
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Artek »

Szymon, przypominaj się się, przypominaj.
Nóż widelec, za rok się tam bujnę do Ciebie na ta rajską wyspę...
Dominator.
Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

Artek pisze: 27.06.2022, 20:20 Szymon, przypominaj się się, przypominaj.
Nóż widelec, za rok się tam bujnę do Ciebie na ta rajską wyspę...
Spoko wyspa przecież nie odpłynie :grin: Ja również raczej jeszcze nie mam zamiaru opuszczać tego miejsca na dłużej.
Gdy mam czas i chęci to poznaję kolejne zakątki. Choć ostatnio było dużo chęci ale temperatury sprawiły, że po jednej nocy pod gwiazdami i całym dniu w drodze wróciłem do jaskini gdzie mam klimatyzację. Niestety ale cały dzień w kombinezonie i 35-40 stopni może spowodować, że trzeba się ukryć. Zabieram się pomału za kolejny przygodowy odcinek. W takie upały postanowiłem wjechać w dziwną drogę... Nadwyrężyłem lub przypaliłem sprzęgło. Więc w Lipcu będę chciał wymienić cały zestaw. Sęk w tym, że po pracy w te upały tym bardziej niechęć się grzebać na zewnątrz.
Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

Oczywista oczywistość ale jednak warto przypomnieć dlaczego proste rozwiązania są OK.

Ładujemy i jedziemy albo jedziemy i ładujemy. Czy to telefon czy swoją własną energię życiową.
Hej Przygodo!!!

Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

No i takie tam pedały w trampku.
Szerokie platformy do lepszego i wygodnego podróżowania.
Znawcą nie jestem ale wiem, że jestem zadowolony w tych wygodnych podnóżków.
Mówię jak to widzę po trzech latach użytkowania.

Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

Dopadła mnie słabość i trudne dni.
W oczekiwaniu na rozwiązanie uprałem kombinezon oraz buty.
Zutylizowałem pękniętą dętkę....


Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

Zapomniałem się...
Czasem tą też zwykłe przygody wraz ze Starszą Panią





Awatar użytkownika
Szymon.zim
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 129
Rejestracja: 29.07.2019, 18:44
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Ajaccio - Corsica - Francja
Kontakt:

Re: Starsza Pani - La Vieille Dame xl650v 2000r.

Post autor: Szymon.zim »

NIe wiem kiedy się obrobię ale gromadzę dużo materiału i myślę, że może być przydatny.
Teraz robię całe hamulce z przodu i z tyłu.
Zaglądam w zawieszenie i wymieniam na HYPERPRO progresywne. Przy tych rozbiórkach same ciekawostki. Dziś walczyłem z zawieszeniem przednim.
Zawsze pod górkę i zawsze coś pójdzie nie do końca z opisami czy innymi tutorialami.
Będzie jeszcze wymiana sprzęgła, łańcucha pompy oleju, kolektora wydechowego na ARROW. Na samym układzie wydechowym można zniwelować conajmniej 7kg.

Więc na jesień ponownie zapowiada się seria filmów z grzebania.

Teraz jeszcze nie skończyłem ostatniej włóczęgi gdzie sprawdzam opony Mitas e07.

Później pewnie przyjdzie seria na temat zawieszenia w praktyce. Czy warto i czy są różnice itp.

Tymczasem...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości