Frankenstein.

Planujesz większy remont? Chcesz prowadzić dzienniczek czynności serwisowych? Chcesz opisywać metamorfozy swojego motocykla, tuning. przeróbki itp? A może po prostu chcesz się pochwalić wymarzoną maszyną? Tu możesz o tym napisać.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Fihu wszystko w porządku :wink:
Kupiłem to co chciałem, znający mnie koledzy znają moje poczucie humoru i sarkazm :cool:

Niestety ALE wiatr w moje żagle zawiał zupełnie inaczej. Trójka idzie na części do ludzi a Frankenstein...jeszcze zobaczymy :swieczki:
Dominator.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Zmieniłem felgę z xl650 na xl 700. Opona została ta sama: sirac 130/80.
Szybkie, długie zakręty się dużo lepiej robi. Mam teraz zagwózdkę czy założyć 120 na koło trampa 650 czy zostawić 130 na szerszej feldze xl 700... :niewiem:
3326
3327
Trza by chyba założyć jaki gumowany chlapacz...najlepiej taki ze śmigłem :boks:
Dominator.
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1528
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Frankenstein.

Post autor: Sylwek »

Przyznam, że nie bardzo mogę rozgryźć Twój tok myślenia.
Artek pisze:Zmieniłem felgę z xl650 na xl 700. Opona została ta sama: sirac 130/80.
Zakładam, że zmieniłeś całe koło, przekładając oponę. Ok.
Artek pisze:Mam teraz zagwózdkę czy założyć 120 na koło trampa 650 czy zostawić 130 na szerszej feldze xl 700... :niewiem:
Tego nie rozumiem. Bo:
Artek pisze:Szybkie, długie zakręty się dużo lepiej robi.
Po cholerę chcesz wobec tego, wracać do koła 650?
A może ja mam słabe trybienie i nie łapię? Przyznam, że dużo miałem dziś do czynienia z płynem hamulcowym..
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Bo Ty mnie nie rozumiesz :tongue: Uwielbiam to powiedzenie
Tak, zamieniłem całe koło.
Teraz tylne koło mam czarne a z przodu srebrne.
Gdybym wrócił do koła trampka 650 i założył oponę 120 (tak jak przewidział producent) to miałbym podobny efekt na asfalcie jak mam obecnie (xl 700 i opona 130). Opona 120 na kole trampka 650 będzie lepiej robiła w terenie.


W poniedziałek znajomy pod moim okiem robił sobie serwis zacisku z tyłu. Teraz już będzie umiał sam...
Ostatnio zmieniony 28.03.2019, 22:39 przez Artek, łącznie zmieniany 2 razy.
Dominator.
Solidworks
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 732
Rejestracja: 03.02.2014, 22:09
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Frankenstein.

Post autor: Solidworks »

Artek pisze:Bo Ty mnie nie rozumiesz :tongue: Uwielbiam to powiedzenie
Tak, zamieniłem całe koło.
Teraz tylne koło mam czarne a z przodu srebrne.
Gdybym wrócił do koła trampka 650 i założył oponę 120 (tak jak przewidział producent) to miałbym podobny efekt na asfalcie jak mam obecnie (xl 700 i opona 130). Opona 120 na kole trampka 650 będzie lepiej robiła w terenie.


W poniedziałek znajomy pod moim okiem robił sobie serwis zacisku z tyłu. Teraz już będzie umiał sam...
Na asfalcie 130/80 i 120/90 są podobne, ale na plus dla 120 w zakrętach na pewno.
CB500 97r. --> XL 650 V6 2006r. --> TDM 900 2008r.
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1528
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Frankenstein.

Post autor: Sylwek »

Artek pisze:Bo Ty mnie nie rozumiesz :tongue: Uwielbiam to powiedzenie
Nawet nie próbuję :tongue: .

Tu jasnym staje się dylemat:
Artek pisze:Teraz tylne koło mam czarne a z przodu srebrne.
:lol: :lol:

Odnośnie rozmiarów i sprawowania się w warunkach wszelakich, mam bardzo subiektywne odczucia. Dość powiedzieć, że wieki temu, zamontowałem do mego klasyka, na takie same obręcze, 3.50 Conti i 4.00 Metzelera. Obie miały identyczny użyteczny profil, wymiary i zastosowanie. To było pierwsze doświadczenie z rzeczywistymi parametrami, nie napisami na oponach.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Pierwsze awarie. :smile:

Napsuł mi trochę krwi ostatnio motor. Po ostatniej regulacji zaworów wskaźnik temperatury działał jak chciał. Jak motor łapał temp. to wskaźnik spadał nagle na 35 stopni :niewiem: Sprawdzenie termostatu w gorącej wodzie nic nie pokazało. Otwierał się prawidłowo. Serwisówka w rękę i :omg: Termostat musi być uziemiony :ohmy: A umnie dynda sobie swobodnie. Podłączenie przewodu do masy i pierwszy problem rozwiązany. Potem zauważyłem, że wentylator się nie włącza. :egh: Chłodnica dostała dodatkowe masowanie ale to też nic nie pomogło...Podmiana przekaźnika nic nie dała. Czujnik chłodnicy padł. :niewiem: Wymiana i wszystko gra.
No i złapałem z tyłu kapcia w drodze powrotnej z jeziora. 3361 7 km na kapciu i opona do wyrzucenia. Nie chciało mi się bawić w klejenie to dętkę zawiozłem przy okazji do wulkanizatora3359i założyłem stare koło (bez tarczki ABS).3362 Tak. srebrne. :grin:
Co ciekawe: czujnik przy tylnym kole z braku tarczki ABS (nie chciało mi się przekładać, szkoda mi było czasu) po kilkuset metrach powodował zapalenie się czerwonej kontrolki FI. Wyraźnie było czuć zmianę w pracy silnika. Przy odpuszczeniu gazu z tłumika wydobywały się bardzo częste strzały.


Dałem się namówić kolegom :whip: na nową oponę i to był strzał w 10. :crossy:
3360
Dominator.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Jeździłem tą drogą setki razy, czasem kilka razy dziennie śmigam tam na jezioro.
3374Wybił się stąd młody jelonek.
Trafił paszczą w lewy handbar i dźwignię sprzęgła. Dziwnie się zawinął praktycznie mnie nie ruszając. Wyrwał mi kufer centralny wraz z mocowaniem. Zatrzymałem się kilkanaście metrów dalej. Przeżył i po chwili spier...ł samobójca jeden :wacko:
337533763377
Po tej akcji kufer wrócił bez szkód na swoje miejsce a handłapki zamieniłem na takie pancerne z rdzeniem.
3378

Miałem dzisiaj jazdy testowe na takiej czarnulce :smile:
3379

Kilka moich spostrzeżeń:
Do pierwszych świateł dwa razy nacisnąłem klakson chcąc wyłączyć kierunkowskaz :egh: Potrzebowałem chwilę na przyzwyczajenie ciała do lekko odmiennej pozycji. Siedzenie płaskie, twarde i szerokie. Kolana dobrze chowaja się za zbiornik paliwa. Siedzenie na najniższym mocowaniu. Mam 182 cm wzrostu, nogi z tych dłuższych, lekko krzywych :lol: można było dać siedzenie wyżej i bez problemu bym nadal sięgał ziemi. Chwilę obawiałem się objeżdżać puszki stojące na światłach, potem już normalnie :cool: jak skutem...Kilka prostych odcinków i po kilku km już nie miałem śrubki mocującej daszek z szybą :pob: Struga powietrza wprost na oczy i pod daszek powodowała wibracje kasku. Śrubkę uzupełniłem na najbliższym warsztacie samochodowym i dalej kontynuowałem jazdę. Cały czas dłonie nie mogły się przyzwyczaić do manetek. Pozycja za kierownicą bardzo dobra, hamulce z przodu brzytwa i dobrze dozowalne. Przednie zawieszenie dobrze wybierało nierówności, zaś tył był zbyt "twardo" zestrojony i walił w 4 litery. Miałem tylko 2h, więc nie było zbyt wiele czasu na regulacje. Wjechałem też do lasu :cool: szosowe opony nie pozwalały na małpie figle w piasku, ale było całkiem fajnie :roll:
Wyświetlacz pokazywał wszystkie potrzebne informacje i te niepotrzebne także. Jasny, ale niezbyt przejrzysty.
Ideałem dla mnie są zegary z 700-ki. Mariaż klasycznej wskazówki i elektronicznego licznika, kilka podstawowych informacji i bardzo dobrze widoczne najważniejsze kontrolki.
Spodziewałem się od litrowego silnika bardzo dobrego przyspieszenia a dostałem "wystarczające" do komfortowego przemieszczania się. Skrzynia biegów (manualna) bardzo dobrze działająca. Silnik na wolnych obrotach pracuje nierówno, dźwięk silnika jest przyjemny i charakterystyczny dla starej afryki. Niemniej "dokuczały" mi gwizdy z silnika przy przemieszczaniu się po mieście. Tłumnik cichy przy niewielkich obrotach, przy mocniejszym odkręceniu fajniejszy i dość głośny. Przy prędkościach autostradowych mi nie dokuczał.
Motorem, mimo ponad 230 kg z pełnym zbiornikiem łatwo daje się manewrować na parkingu. Masa nie jest dla mnie w ogóle odczuwalna i nie męczy.
Zahaczyłem kilka razy nogawką o osłonę przy silniku na wys. dźwigni sprzęgła, kilka razy boleśnie o podnóżek pasażera :swieczki: Nieprzyjemnie kontrola trakcji odebrała mi moc po gwałtownym ruszeniu spod świateł :whip:
Moim zdaniem jest to godny następca trampka 650-idealnie wpisuje się w tą kategorię. Nie ma wad (moc, hamulce i nurkujące przednie zawieszenie) trampka 650.
Demówka kosztuje 51.ooo zł i ma przejechane 800 km.
Czekam na możliwość polatania T700.
Dominator.
Awatar użytkownika
Hawk1985
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 825
Rejestracja: 21.09.2015, 10:31
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Frankenstein.

Post autor: Hawk1985 »

Ten jelonek wyskoczył za znakiem, czy może przed, jeśli za znakiem to chociaż przepisowy samobójca ;-P

Co do Tenery, to z tego co oglądałem recenzje na yt, wszyscy ją zachwalają.
Pojawiły się głosy, że w terenie sprawia wrażenie dużo lżejszej i poręczniejszej.

Wytapatalkowano
Jawa 20 -> ... -> KSL 125 -> XL650V -> DL650 -> XF650 -> DL650 -> Fuoco 500 -> F650+VX800 -> DL650+F650
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Jeleń był przepisowy :haha:
Co do yamahy testy pokażą prawdę. Miałem już okazje posiedzieć na targach na demówce. ALE motory są od jeżdżenia :crossy:
Dominator.
Awatar użytkownika
Fihu
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 330
Rejestracja: 21.02.2013, 20:13
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Frankenstein.

Post autor: Fihu »

Nie chcesz nowej nowej Afry? :whip:
RD03 + XL 250 S
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem wędkarzem i rybą
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Fihu pisze:Nie chcesz nowej nowej Afry? :whip:
Widzisz Kuba chciałbym...ale życie to nie koncert życzen :cool:
Starą 3-kę jako nową to bez dwóch zdań bym kciał :tongue:
Znam bolączki Afryki starej, wiem jak tanio i szybko je uleczyć, podobnie jak Ty. :wink:
Nie potrzebuję nowych zabawek, żeby się lansować na wsi. Nie żyję dla poklepywania mnie przez kolegów po plecach i lajkowania. Motor jest dogi nawet dla mnie, daje radochę ale nie dał mi tego co starą 3-ka. Ot fajna zabawka.
Motor dobry już mam, innego mi na razie nie potrzeba do tego, co z nim robię na co dzień.
Ciągle z tyłu głowy mam marzenie, aby pojechać nim "w pizdu". Odkładam to co rok z powodu różnych życiowych sytuacji.
Będziesz swoją babcią w Białej?
Dominator.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Przerobiłem u Zeta siedzenie.
3563
3564

Po obcięciu siedzenia powstała luka :egh:
Przydałoby się jakiś zgrabny (i lżejszy) błotnik z tyłu zaadoptować. Nie mam na tę chwilę żadnej koncepcji na to :roll: Może za rok coś się wymyśli.
3562
3561
Dominator.
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Frankenstein.

Post autor: wojtekk »

Czyli zrobiłeś Zetem kanapę :)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1528
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Frankenstein.

Post autor: Sylwek »

Domniemywam, że luka za siodłem przeznaczona jest na oparcie :cool: ?

A zabytkowym Zelmerem, z drugiego planu, odkurzasz Afrę po każdym przyjeździe :tongue: ?
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Wojtku- o tak.
Kanapa wreszcie pozwala na dłuuuugie przeloty nie powodujące bólu dolnej części pleców. :thumbsup:


Sylwku...
O! Widzę swój chłop ( tak jak ja-ze wsi). MIANOWICIE, gdzieś koło 95 roku w ramach skundlania ( nie wiem jak znosił to mój ojciec) simsona skutera, dołożyłem pasażerowi zagłówek skają obszyty, jako oparcie. Mega niebezpieczne, mocno psujące się ( zbyt wysokie to było oparcie-sięgało łopatek :ohmy:). A odkurzacz stary jak właściciel :fuck:
Dominator.
Sylwek
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1528
Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Lisków

Re: Frankenstein.

Post autor: Sylwek »

Jestem prosty chłop ze wsi i rewera się boję. Z oparciem tym bardziej :lol: .

Pamiętam te modyfikacje MZ-ek, Jaw, czasem Simsonów. Odnoszę dzikie wrażenie, że to był odprysk, schyłek po przeróbkach Wuelek, Zundappów, w bieda wersji rusków, na choppery w latach 60/70. Każdy czas ma swoich bohaterów, swoje historie, częstokroć pisane na nowo.
Dziś młodzi na fejsie, fascynują się kaprysami aparatu zapłonowego w Maluchu, a ja robiłem (modną konwersję) na bezstykowy nowszy, byle latać dalej, niż na najbliższe dance :smile: . Wymieniałem łańcuch i koła rozrządu na drodze w okolicach Nowej Rudy w marcu, gdy na przemian sypał śnieg i świeciło słońce. Maluch bez belki tylnej, silnik podparty cegłami. Można? Można, tylko po co się chwalić? Naprawiłem, pojechałem dalej.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

Piękne to były czasy, gdy wszystko można było "na drodze naprawić" i było się bohaterem w domu :thumbsup:
Jesienią zeszłego roku zmieniłem sposób mocowania tłumika. Raz mnie mój spawacz nie posłuchał i musiałem na poprawkę jechać. Teraz jest ok., ale jeszcze czasem pięta haczy o osłonę. Jest znacząco ciszej, może przed sezonem jeszcze coś zmienię :smile6: 3760
3759

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przeróbkę świateł planowałem od początku, bezsensownie trampki i afryki mają ulokowany przełącznik zmiany świateł mijania/drogowe. Kilka osób na forum już ma założony przekaźnik bistabilny. Długo też szukałem odpowiedniego modelu, finalnie pomógł mi Piter! (także kradnąc mój pomysł przerobił światła w swoim trampku :cool: ) 3761

Teraz mam jednocześnie świecące dwa światła lub dwa drogowe światła poręcznie zmieniane.
Polecam taką przeróbkę.

https://www.youtube.com/watch?v=iUYHiBAxGdc

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jakiś czas temu oglądałem w salonie nówkę hondę i zauważyłem, że standardem teraz jest okienko poziomu oleju zamiast tradycyjnego bagnetu. Nie ma problema.
Po konsulatacji z Sylwkiem zdecydowałem się na oryginale okienko od suzuki.
37923791
Udałem się do mojego tokarza, przedstawiłem projekt i na drugi dzień miałem już gotową tulejką w dłoni. Wiertłem do drewna zrobiłem równy otwór i tulejkę wkleiłem na klej cx-80 autoweld.
37863787
Tulejka jest odrobinę za wysoka i trzeba było ją szlifnąć, aby bagnet miał swoje miejsce.
3789
Zamiast bagnetu wkręciłem termometr.
3790
Finalnie wyszło bardzo zgrabnie.
3793
Dominator.
Awatar użytkownika
grad74
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2704
Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siechnice

Re: Frankenstein.

Post autor: grad74 »

O jak kozacko to wygląda , no i pożyteczny bajer. :ok: Artek , a co masz za oponę na tyle?
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).

Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Frankenstein.

Post autor: Artek »

grad74 pisze: 11.04.2021, 21:24 O jak kozacko to wygląda , no i pożyteczny bajer. :ok: Artek , a co masz za oponę na tyle?
Na przód założyłem tkc80 a na tył bardzo bardzo głośną motoz adventureres.
Dominator.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość