forum.transalpclub.pl

tak jak w temacie intersuje mnie tylko zadbane sztuki najlepiej na szprychowanych kołach im bliżej podkarpacia tym lepiej

grad74 pisze:http://hondantv.pl/forum/viewtopic.php?t=8423

trzeba byc zalogowanym

To jest ten o którym wspominał grad:

https://www.olx.pl/oferta/triumph-tiger ... 5D=details

Duzy przebieg cena i wyglad slaby wole zaplacic wiecj i miec dobry ...

Bez wnikania w kwestie techniczne.
Przebieg - średnio 6,8tys/km na rok, czy to dużo dla podróżnego enduro
Z pewnością dla poprawy samopoczucia kupującego, sprzedający chętnie w gratisie skoryguje na 42tys lub 24tys - standard

muchen pisze:Duzy przebieg cena i wyglad slaby wole zaplacic wiecj i miec dobry ...

Znam moto i własciciela i zapewniam że nie ma żadnego druciarstwa. Moto nie jest wymęczone i prawidłowo serwisowane. Ale oczywiście zrobisz jak zechcesz.

muchen pisze:Duzy przebieg cena i wyglad slaby wole zaplacic wiecj i miec dobry ...

Ale chcesz mieć dobry przebieg, czy dobry motocykl?? To nie zawsze idzie w parze, a ten Tygrys jest mi znany, ale to Twój wybór

Hej, jako, że to moje moto to mogę odpowiedzieć na wszelkie pytania bądź wątpliwości.

Zmniejszyłem też cenę.

Co do "dołożyć i kupić lepszy" to też nie zawsze. Bardzo często jest tak, że gość ma motocykl ale wymienia w nim tylko olej, bo przecież wszystko działa. I potem w ogłoszeniu sprzedaje perełke a po serwisie wychodzi ile rzeczy trzeba robić.
Tak było w moim przypadku. Kupiłem najdroższy i miał być najlepszy a potem wpakowałem 4-5 tys w serwis i wymiany bo był zaniedbany, zawory były rozjechane, olej w lagach to była jakaś masakra itd.
Jeżeli w serisówce jest, że coś robimy po jakimś przebiegu, to tak u mnie było + dużo więcej innych rzeczy.

Co do wyglądu to niestety ale dla mnie turystyczne enduro służy do jeżdżenia a nie do patrzenia na niego, a każda rysa ma własną historie o której mogę opowiedzieć :)

Pozdrawiam, Piotrek

Bardzo uczciwe ogłoszenie. Na co zmieniasz?

Tak szczerze to jestem w totalnej kropce.
Do tej pory zawsze miałem jeden motocykl, który spełniał najważniejszy wymóg: możliwość jazdy gdzieś dalej we dwie osoby z bagażem. Ostatnio polubiłem jazdę poza asfaltem i tu zaczęły się schody.
Nie wiem czy nie zrobie tak, że będe miał 2. Jeden do dalekiej turystyki asfaltowej, a drugi to zabawy w offie.

Zawsze jeżdżę sam i już zdażyło mi się, że po glebie tygrys mi na nodze leżał, do tego skręconej i praktycznie zero ruchu, jakoś się udało wydostać ale sytuacja dała do myślenia.

A opis jest taki bo zależy mi, żeby trafił do świadomego motocyklisty i każdy kto przyjedzie nie miał niepotrzebnego rozczarowania, że gmol jest obdarty albo gdzieś tam są rysy. Czy tam, że przebieg wysoki to zaraz się to pewnie rozleci.

Jeżeli tygrys się nie sprzeda, to w przyszłym roku planuje już wypad na 3 tygodnie od Rumunii i Mołdawii, przez Albanie do Słowenii, będzie się działo :D

kupiłem juz tygrysa a czy sie polubimy nie wiem