Prośba o pomoc
- tom64
- naciągacz linek
- Posty: 77
- Rejestracja: 19.06.2008, 13:46
- Lokalizacja: zaraz miasto! wieś Słubica
Prośba o pomoc
Pilne pytanie. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję.
Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.
Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.
Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za motocyklem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim motocyklu i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednim kole mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.
Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.
Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.
Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za motocyklem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim motocyklu i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednim kole mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.
Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
Prowadź motocykl tak, jak byś chciał żeby to robiły Twoje dzieci
Re: Prośba o pomoc
TOM jestes wielki poprostu GIGANTYCZNY
Nie mam już Transalpa, Supertenery ani nawet Afryki...
- Belkot
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 250
- Rejestracja: 13.06.2008, 07:41
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Makówka
Re: Prośba o pomoc
Tom, jak mi przykro, że to Cię spotkało
te brutalne plamy na na twojej tarczy hamulcowej wynikają z długiego postoju Twojego motocykla. Myślę, że spokojnie możesz się tym nie przejmować i spokojnie jeździć na swoim AT. Po paru hamowaniach problem powinien sam się rozwiązać.
A nie zastanawiałeś się, że Twoje obydwa problemy wynikają właśnie z braku odpowieniej częstotliwości jazdy na Twojej AT?
Pozdrawiam,
belkot
te brutalne plamy na na twojej tarczy hamulcowej wynikają z długiego postoju Twojego motocykla. Myślę, że spokojnie możesz się tym nie przejmować i spokojnie jeździć na swoim AT. Po paru hamowaniach problem powinien sam się rozwiązać.
A nie zastanawiałeś się, że Twoje obydwa problemy wynikają właśnie z braku odpowieniej częstotliwości jazdy na Twojej AT?
Pozdrawiam,
belkot
Na koniec Świata i jeszcze dalej ...
http://picasaweb.google.com/bodgan.adamiec
http://picasaweb.google.com/bodgan.adamiec
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 251
- Rejestracja: 18.07.2008, 21:34
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Lublin
Re: Prośba o pomoc
Łączę się z Tobą w bólu Tom. Pogadaj z gachem jak chłop z chłopem może dorzuci do nowych oryginalnych tarcz. Było, niebyło, w końcu to członek rodziny.
- jacenty
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 472
- Rejestracja: 15.06.2008, 11:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kłonna k/Odrzywół
Re: Prośba o pomoc
Witaj. To obezydliwe, te plamy! Najlepiej żeby koles kupil Ci nowy motor i dawal regularnie kase na paliwo. Ty w tedy jezdzilbys gdzie dusz zapragnie. On nie tracilby na ewentualne hotele (spotykaliby sie u was w domu). Zona nie wluczylaby sie po nocach i nie trulaby, ze ciagle nie ma Cie w domu. No i tarcze by były w ciaglej eksploatacji. pozsro
Mój TRAMPECZEK to cukiereczek
-
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1142
- Rejestracja: 01.06.2008, 23:11
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Leszno
Re: Prośba o pomoc
świntuchu gdzieś już to czytałem na starym forum , czy czasem nie w twoim wykonaniu
Re: Prośba o pomoc
widać problem jest wciąż aktualany
Nie mam już Transalpa, Supertenery ani nawet Afryki...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości