Co byście zrobili na moim miejscu?
Co byście zrobili na moim miejscu?
Jeszcze przed wczoraj chwaliłem się w innym temacie zakupem wymarzonego trampka w Niemczech. Rocznik 2006, 8tyś km przebiegu, kufry, gmole, tłumik leo vince, stan mega idealny, zero ryski, taki jak mi się wymarzył...Dziś postawiłem go sobie na trawce, otworzyłem browarka i zacząłem pucować moją lalunie. Gdy skończyłem, przyjechał mój kumpel i zaczął podziwiać maszynkę, usiadł, przymierzył się po czym zaczął prosić, żebym dał mu się przejechać. Nie chciałem się zgodzić,ale zmiękłem, a on miał zrobić małe kułeczko na moim podwórku. No i zrobił kółeczko, a gdy dojeżdżał do miejsca postoju nie wiem jakim cudem zamiast stanąć, momentalnie przygazował, motocykl zerwał , wypierdzielił w drewniany płot, który cały mi połamał i położył trampka na boku w tej kupie drewnianych połamanych sztachetek. Owiewka cała się przesunęła w jedną stronę, prawy migacz wyrwany i uchrupnięty, cały przód jakoś przestawiony w bok, błotnik i prawy główny plastik porysowany, kiera dostała jakiś luz przód-tył, chłopaki uwierzcie mi że jak to zobaczyłem to łzy mi w oczach stanęły. Tak szukałem tego sprzęta, tak za nim czekałem, od przedwczoraj banan nie schodził mi z pyska, wszystkim pokazywałem i się chwaliłem.
A teraz co ? Mam jebniętego trampka w garażu. Doradźcie co mam zrobić ? Koleś powiedział, że go ode mnie odkupi, naprawi i sprzeda a ja mam sobie poszukać innego. Jego też mi mega żal, choć ma dużo kasy i dla niego pod względem finansowym to żadne obciążenie. Powiedzcie, co byście zrobili na moim miejscu?
Załamany Paweł
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Ja bym wziął kasę i szukał nowego.
Szybciej kupisz nowego niż pozbierasz części i złożysz do kupy.
A co zrobisz to tylko i wyłącznie Twoja sprawa.
Szybciej kupisz nowego niż pozbierasz części i złożysz do kupy.
A co zrobisz to tylko i wyłącznie Twoja sprawa.
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
bierz kasę i dalej na poszukiwania.
współczuję
współczuję
"tyle dróg budują, tylko kurw. nie ma dokąd iść..."
J.Himilsbach
J.Himilsbach
- Buffalo
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 250
- Rejestracja: 12.07.2008, 00:01
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Kurde wspolczuje mega niefajnie. Tez miałem taki przypadek mialem kolege dałem mu sie przejechac - i juz potem nie miałem kolegi - u mnie typek powiedzial "przepraszam" i tyle . A w tym momencie Tobie nie pozostaje chyba nic innego jak tylko zgarnąc hajs i szukac innego moto - wiem ze to tylko tak latwo sie mówi , moze jakąs dobra cene wyrwij od znajomego !!! Pozdrawiami i życze jeszcze lepszego motocykla.
FLHRC 2005
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Koszmarna sytuacja Współczuję Tobie i kumplowi. Również wziąłbym kasę i szukał innego. Hej
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
504894578
-
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 452
- Rejestracja: 13.06.2008, 09:14
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Dzierżoniów (♥ Poznań)
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
szczęście w nieszczęśćiu - okazuje się masz wporzo kolegę : narozrabiał ale poczuwa sie do winy ...
bierz kasę i szukaj nowego trampka
bierz kasę i szukaj nowego trampka
XL600V '98 był
jest:
Komar II 2330 '72
BMW K100RT '85
BMW F800GS '13
jest:
Komar II 2330 '72
BMW K100RT '85
BMW F800GS '13
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 95
- Rejestracja: 13.06.2008, 11:56
- Mój motocykl: inne endurowate moto
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Kasa i szukaj innego. Doświadczenie już masz.
Navigare necesse est vivere non est necesse.
RD07a
DW/83
RD07a
DW/83
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
biezr kase a wrak oddaj jemu,trafisz na równie dobrego
- RaF
- osiedlowy kaskader
- Posty: 132
- Rejestracja: 13.06.2008, 09:00
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Żary
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Głupia sprawa ... ja bym, jak radzą przedmówcy wziął kaskę
"Kto uważa ludzi za stado i ciągle przed nim ucieka, ten musi liczyć się z tym, że to stado dogoni go i weźmie na rogi" /Nietzsche/
A niech mnie chuje biorą na rogi, ja ich pierdole! .™ :>
A niech mnie chuje biorą na rogi, ja ich pierdole! .™ :>
- luke_01
- naciągacz linek
- Posty: 74
- Rejestracja: 18.06.2008, 18:00
- Lokalizacja: Maków Podhalański
- Kontakt:
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Kasa.
--
Motocykl w zakręcie w przeciwieństwie do samochodu przechyla się we właściwą stronę.
Motocykl w zakręcie w przeciwieństwie do samochodu przechyla się we właściwą stronę.
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Dziś byłem w MOTO REX w Poznaniu przedstawić jak się moja sprawa ma. Dzis na spokojnie w garażu stwierdziłem, że praktycznie jest ryśnięty na prawym dużym przednim boku i ma uchrupnięty prawy migacz, rysy na błotniku od drewnianego płota zeszły po pastą TEMPO i praktycznie ich nie widać. Ale najgorzej wygląda to, ze cały przód, wszystkie plastiki się zwajchowały, spasowania zero, wygląda jak bokser po nokaucie.
W serwisie mi powiedzieli, że trzeba wszystko porozbierać, stelaże naprostować jeśli nie są jakieś połamane, co trzeba kupić nowe to kupić - gwarantują idealny odcień koloru i złożyć cały przód od nowa i maszynka będzie jak nowa. Stwierdzili że to dla nich kosmetyka, że rama i inne sprawy związane z bezpieczeństwem przy takiej wywrotce powiny być nienaruszone i że nie takie strzały składali. W międzyczasie koleś dzwonił do Budzyńskiego i tam powiedzieli mu praktycznie to samo. Umowa jest taka, że jeśli po naprawie moto będzie idealne tak jak przed kraksą, zostaje u mnie, jeśli coś mi nie będzie grało - koleś go zabiera.
Żal mi i moto i kumpla. Cieszy mnie tłumik LEO VINCA, orginalny dostałem praktycznie nowy w kartonie, cieszy mnie lampa led z tyłu, mam komplet idealnych kufrów Hondy, górny był założony na moto u Niemca ze dwa razy a boczne dał mi w fabrycznych workach, nowe nie śmigane. Nie wiem czy szybko uda mi się znaleźć taki sam egzemplarz...
Na koniec mam pytanko, który poznański serwis bardziej polecacie ? Budzyńskiego czy Moto-rex ??? Jaką macie wiedzę na temat tych serwisów?
W serwisie mi powiedzieli, że trzeba wszystko porozbierać, stelaże naprostować jeśli nie są jakieś połamane, co trzeba kupić nowe to kupić - gwarantują idealny odcień koloru i złożyć cały przód od nowa i maszynka będzie jak nowa. Stwierdzili że to dla nich kosmetyka, że rama i inne sprawy związane z bezpieczeństwem przy takiej wywrotce powiny być nienaruszone i że nie takie strzały składali. W międzyczasie koleś dzwonił do Budzyńskiego i tam powiedzieli mu praktycznie to samo. Umowa jest taka, że jeśli po naprawie moto będzie idealne tak jak przed kraksą, zostaje u mnie, jeśli coś mi nie będzie grało - koleś go zabiera.
Żal mi i moto i kumpla. Cieszy mnie tłumik LEO VINCA, orginalny dostałem praktycznie nowy w kartonie, cieszy mnie lampa led z tyłu, mam komplet idealnych kufrów Hondy, górny był założony na moto u Niemca ze dwa razy a boczne dał mi w fabrycznych workach, nowe nie śmigane. Nie wiem czy szybko uda mi się znaleźć taki sam egzemplarz...
Na koniec mam pytanko, który poznański serwis bardziej polecacie ? Budzyńskiego czy Moto-rex ??? Jaką macie wiedzę na temat tych serwisów?
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Na forum motocyklistow swego czasu wiele napisano o serwisie Budzyńskiego, raczej nic dobrego, poczytaj i wyciągnij wnioski samNa koniec mam pytanko, który poznański serwis bardziej polecacie ? Budzyńskiego czy Moto-rex ??? Jaką macie wiedzę na temat tych serwisów?
- torak
- pałujący w lesie
- Posty: 1417
- Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Weź też pod uwagę że dziś kolo jeszcze jest OK ale nie wiadomo co będzie jutro, za tydzień czy po naprawie. Wg. niego będzie OK a tobie nie będzie leżał i co w tedy? Może oddaj mu go bez dodatków za odpowiednio pomniejszoną kasę? Skoro ma go gonić to jemu bez różnicy.
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
http://www.artmebel.szczecin.pl
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Lalka już w serwisie. Wstępne oględziny wykazały, że tak naprawdę plastiki powyskakiwały z zaczepów i lekko przegiął się stelaż podtrzymującu je oraz zegary.Kolo z serwisu stwierdził, ze to pestka i maszyna będzie jak nowa. Każdy plastik, który był porysowany został zamówiony nowy-oryginalny, srebrny. Ceny przeraziły mnie, a jeszcze bardziej sponsora tej zabawy, czyli mojego kumpla. Żal mi jego i jego portfela, ale na żadne malowanie się nie zgodziłem.
Błotnik przedni - 450 zł
Boczek - owiewka duża przednia prawa - 540 zł
Kierunkowskaz przedni prawy - 170 zł
Lampa przednia ( porysowany klosz, nie do spolerowania niestety) - najbardziej nas rozłożyła na łopatki. Cena..... 1700 zł
Czyli na razie mamy na liczniku około 2800 zł za same klamoty, Jeśli nie naprostują stelaża - kolejne 800 zł, do tego dojdzie jeszcze robocizna.
Oj droga była ta przejażdżka dla mojego koleżki, oj droga
Błotnik przedni - 450 zł
Boczek - owiewka duża przednia prawa - 540 zł
Kierunkowskaz przedni prawy - 170 zł
Lampa przednia ( porysowany klosz, nie do spolerowania niestety) - najbardziej nas rozłożyła na łopatki. Cena..... 1700 zł
Czyli na razie mamy na liczniku około 2800 zł za same klamoty, Jeśli nie naprostują stelaża - kolejne 800 zł, do tego dojdzie jeszcze robocizna.
Oj droga była ta przejażdżka dla mojego koleżki, oj droga
- Buffalo
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 250
- Rejestracja: 12.07.2008, 00:01
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Już chyba nie dasz sie nikomu przejechać na swoim motocyklu, a Twój znajomy nie wsiądzie na pożyczone moto
FLHRC 2005
- sewer
- dwusuwowy rider
- Posty: 181
- Rejestracja: 16.06.2008, 19:16
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
całe szczescie ze moze graty sprzedacPaweł S. pisze:Lalka już w serwisie. Wstępne oględziny wykazały, że tak naprawdę plastiki powyskakiwały z zaczepów i lekko przegiął się stelaż podtrzymującu je oraz zegary.Kolo z serwisu stwierdził, ze to pestka i maszyna będzie jak nowa. Każdy plastik, który był porysowany został zamówiony nowy-oryginalny, srebrny. Ceny przeraziły mnie, a jeszcze bardziej sponsora tej zabawy, czyli mojego kumpla. Żal mi jego i jego portfela, ale na żadne malowanie się nie zgodziłem.
Błotnik przedni - 450 zł
Boczek - owiewka duża przednia prawa - 540 zł
Kierunkowskaz przedni prawy - 170 zł
Lampa przednia ( porysowany klosz, nie do spolerowania niestety) - najbardziej nas rozłożyła na łopatki. Cena..... 1700 zł
Czyli na razie mamy na liczniku około 2800 zł za same klamoty, Jeśli nie naprostują stelaża - kolejne 800 zł, do tego dojdzie jeszcze robocizna.
Oj droga była ta przejażdżka dla mojego koleżki, oj droga
no i stało sie co się miało stać mam następce
3,3kg---55cm---27.09.2008r ---4,35rano
zapinajcie pasy mniej boli
był tampi jest super tenera
3,3kg---55cm---27.09.2008r ---4,35rano
zapinajcie pasy mniej boli
był tampi jest super tenera
- Scyzoryk
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 479
- Rejestracja: 02.07.2008, 13:28
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: okolice Piaseczna
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
niby tak ale na allegro za używane i jakoś lekko zarysowane graty dostanie jakieś marne grosze w porownaniu z tym co sobie Honda liczy. Cena lampy zabija
Na allegro widziałem taka za 200zł :/
Trudno. Szkoda go ale sam sobie winien. Ważne że nie kombinuje tylko płaci.
Na allegro widziałem taka za 200zł :/
Trudno. Szkoda go ale sam sobie winien. Ważne że nie kombinuje tylko płaci.
Pozdrawiam
Scyzoryk
AT CRF1000
Scyzoryk
AT CRF1000
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 251
- Rejestracja: 18.07.2008, 21:34
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Lublin
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Mnie i koledze nasz współtowarzysz tegorocznej eskapady trochę sponiewierał motocykle podczas podróży. Na pytanie a co teraz? - odpowiedział: wrócicie do domu i jakoś to naprawicie, przecież dla was to "no problem". Pocieszył nas po mistrzowsku i na tym się skończyło.
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
a tak z innej beczki: CO ZROBIŁÓEŚ KUMPLOWI?
Nie mam już Transalpa, Supertenery ani nawet Afryki...
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 251
- Rejestracja: 18.07.2008, 21:34
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Lublin
Re: Co byście zrobili na moim miejscu?
Jakiemu kumplowi, Bajrasz kazał go brać i tyle! Nic nie zrobiłem bo to było daleko od domu. Reszta na PRIVMISIEK pisze:a tak z innej beczki: CO ZROBIŁÓEŚ KUMPLOWI?
edyt1: podróże kształcą
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Semrush [Bot] i 3 gości