Witam,
Ze względu na ograniczenia urlopowe a jednocześnie chęć poznania wschodu zastanawiam się nad kupnem motocykla i wysłania go na wschód np. Uzbekistan i poszukania dla niego tam przechowalni aby można było co roku dolecieć tam i rozpoczynać podróż - nie trzeba tłuc tranzytowych kilometrów ani organizować co roku przerzutu motocykli na lawecie.
Motocykl musi być w miarę niezawodny (tania eksploatacja i szybkie naprawy), nie za ciężki, dający radę we dwoje. Taki wierny dobry osiołek. dodatkowo pytanie jak z badaniami technicznymi takiego motocykla bo ubezpieczenie to luz (nie ma potrzeby by motocykl był w kraju).
Co byście polecili?
Pozdrawiam,
Przemo
Dobry Tani Motocykl dla dwojga na podróże
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
- Scyzoryk
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 479
- Rejestracja: 02.07.2008, 13:28
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: okolice Piaseczna
Re: Dobry Tani Motocykl dla dwojga na podróże
Najlepszym rozwiązaniem będzie chyba klasyczny singiel starej szkoły typy XT czy DR i pojemności 600-650.
Jeśli budżet kilku tys PLN to starsze 600 jeśli powyżej 10kzł to np Xt660r.
Zorientuj się czy w ogóle potrzebny jest tam przegląd (np. w Gruzji nie jest potrzebny) OC załatwisz faktycznie zdalnie.
Jeżeli potrzebny jest przegląd to można rozważyć rejestrację lokalnie.
Jeśli budżet kilku tys PLN to starsze 600 jeśli powyżej 10kzł to np Xt660r.
Zorientuj się czy w ogóle potrzebny jest tam przegląd (np. w Gruzji nie jest potrzebny) OC załatwisz faktycznie zdalnie.
Jeżeli potrzebny jest przegląd to można rozważyć rejestrację lokalnie.
Pozdrawiam
Scyzoryk
AT CRF1000
Scyzoryk
AT CRF1000
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 535
- Rejestracja: 19.08.2014, 15:40
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dobry Tani Motocykl dla dwojga na podróże
Dr-ke mam i myślałem nad jej przetransportowaniem tzn. dojechaniem na kołach i zostawieniem a potem powrotem za rok ale nie wiem czy w dwie osoby to będzie to.Scyzoryk pisze:Najlepszym rozwiązaniem będzie chyba klasyczny singiel starej szkoły typy XT czy DR i pojemności 600-650.
Jeśli budżet kilku tys PLN to starsze 600 jeśli powyżej 10kzł to np Xt660r.
Zorientuj się czy w ogóle potrzebny jest tam przegląd (np. w Gruzji nie jest potrzebny) OC załatwisz faktycznie zdalnie.
Jeżeli potrzebny jest przegląd to można rozważyć rejestrację lokalnie.
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5534
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Dobry Tani Motocykl dla dwojga na podróże
Na dwie osoby będzie kuso jeżeli z bagażem. Ale jak na lekko to może zrób kanapę i Zeta i już?przemo77390 pisze:Dr-ke mam i myślałem nad jej przetransportowaniem tzn. dojechaniem na kołach i zostawieniem a potem powrotem za rok ale nie wiem czy w dwie osoby to będzie to.Scyzoryk pisze:Najlepszym rozwiązaniem będzie chyba klasyczny singiel starej szkoły typy XT czy DR i pojemności 600-650.
Jeśli budżet kilku tys PLN to starsze 600 jeśli powyżej 10kzł to np Xt660r.
Zorientuj się czy w ogóle potrzebny jest tam przegląd (np. w Gruzji nie jest potrzebny) OC załatwisz faktycznie zdalnie.
Jeżeli potrzebny jest przegląd to można rozważyć rejestrację lokalnie.
A jak nie, to jednak Transalp. Kupić coś w dobrym stanie technicznym, birące lekko olej, słabe plastiki tam dojeździć i sprzedać.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Dobry Tani Motocykl dla dwojga na podróże
A dlaczego nie? Wystarczy, podobnie jak XT czy nieco cięższy, Trampek.przemo77390 pisze:Dr-ke mam i myślałem nad jej przetransportowaniem tzn. dojechaniem na kołach i zostawieniem a potem powrotem za rok ale nie wiem czy w dwie osoby to będzie to.
Nie przejmowałbym się również papierologią. Rosjanie są drobiazgowi na granicach, a i tak, co roku, wypełniasz coraz większą furę dokumentów. Wyjeżdżałem od nich z deklaracja celną podpisaną przez Banana, to znów, wracając SHL z Kirgizji, dostałem drugą kartę migracyjną, itd. Tym bardziej na innych granicach.
Tak na marginesie.
Problem sam się rozwiąże, za lat kilka. Wypad do Gruzji, jeszcze niedawno, był tylko dla hardcorów, przynajmniej w powszechnym odczuciu. Teraz lecisz, wynajmujesz auto lub moto i za kilkanaście dni, opowiadasz znajomym wrażenia. Śmiem twierdzić, że podobnie będzie z krajami Azji Centralnej, chyba, że wujkowi Władymirowi zamarzy się eksploracja dawnych republik lub radykałowie zapragną urozmaicić żywot miejscowym. Ale to już temat nie na to forum.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 5 gości