Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

motocyklowo
Next22
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1224
Rejestracja: 24.08.2009, 15:35
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: POLICHNO

Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: Next22 »

Artek pisze:
wojtekk pisze:Artku. Możesz proszę rozwinąć myśl ? Podaj przykłady , gdy hamowanie przodem jest wskazane. Wyłącznie przodem.
Kierowca, sucha nawierzchnia, dobry asfalt i hamowanie na wprost. Ja bardzo często w takich warunkach latam.
Użyję tylko przedniego hamulca, bo jest najskuteczniejszy.

Hamowanie tyłem w takim przypadku jest zwyczajnie nieskuteczne, bo tylne koło ma znikomy nacisk na drogę i szybko wpadnie w poślizg.
Coś w tym jest :smile: :smile: :smile:
Tak naprawdę typowo szosowe motocykle hamują TYLKO przodem . Zobaczcie zawsze z przodu dwie wielkie tarcze hamulcowe kilka tłoczków itp.
a z tyłu co ? mikroskopijna tarcza i jeden tłoczek ?
Tak ma być .
Wszystko dobre ale Trampek najlepszy :)
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: wojtekk »

Next22 pisze:
Artek pisze:
wojtekk pisze:Artku. Możesz proszę rozwinąć myśl ? Podaj przykłady , gdy hamowanie przodem jest wskazane. Wyłącznie przodem.
Kierowca, sucha nawierzchnia, dobry asfalt i hamowanie na wprost. Ja bardzo często w takich warunkach latam.
Użyję tylko przedniego hamulca, bo jest najskuteczniejszy.

Hamowanie tyłem w takim przypadku jest zwyczajnie nieskuteczne, bo tylne koło ma znikomy nacisk na drogę i szybko wpadnie w poślizg.
Coś w tym jest :smile: :smile: :smile:
Tak naprawdę typowo szosowe motocykle hamują TYLKO przodem . Zobaczcie zawsze z przodu dwie wielkie tarcze hamulcowe kilka tłoczków itp.
a z tyłu co ? mikroskopijna tarcza i jeden tłoczek ?
Tak ma być .
Yyy... No cóż. Jeżeli tak wywodzić logikę , to stanowczo przodem.nalwzy hamować. Mam tylko nadzieję ,że ktoś to czytający zanim.postanowi wdrożyć te logikę uda się na szkolenie ...

Z tyłu jest mniejsza tarcza i jeden tłoczek i jedna tarcza bo :
-hamowanie silnikiem. Nie bez powodu na szkoleniu oduczaja jazdy na zbyt niskich obrotach. W razie w samo odjęcie gazu wydatnie hamuje. Jeżeli połączy się z tym , że ktoś może chcieć za mocno hamować przodem to jest w ten sposób jakieś wyjście z sytuacji.
- tarcza przy łańcuchu- dwie.slabo się mieszczą :)
- jeden tłoczek. Patrz punkt pierwszy

Hamowanie wyłącznie przodem to.klopoty. Serio. Da się .ale.mega szkolenie (vide whille na przednim właśnie przez zablokowanie hamulca - bardzo trudna sztuka aby motocykl nie zrobił gleby ).

Next/ Artek - szanuje nasza różnice poglądów. Te słowa nie kieruje to Was (nie chce przekonywać ) , ale adeptów , którzy chcą wdrażać w praktyce takie rozwiązanie.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Next22
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1224
Rejestracja: 24.08.2009, 15:35
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: POLICHNO

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: Next22 »

Oczywiście Wojtku każdy hamuje jak lubi-się nauczył ważne że skutecznie :smile:
pozdrawam
Wszystko dobre ale Trampek najlepszy :)
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: wojtekk »

Next22 pisze:Oczywiście Wojtku każdy hamuje jak lubi-się nauczył ważne że skutecznie :smile:
pozdrawam
:thumbsup: również pozdrawiam :)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Solidworks
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 732
Rejestracja: 03.02.2014, 22:09
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: Solidworks »

Dlugi1 pisze:Hamując tylko przodem motocykl nurkuje, stosując hamowanie łączne przód+tył, ze wskazaniem na delikatnie wcześniejsze zaczęcie hamowania tyłem, powoduje "przysiad" tyłu, obniżenie środka ciężkości i mniejsze nurkowanie przodu.
Fakt. Chyba nie ma sytuacji abym hamował tylko jednym hamulcem. Jeżdżę bardzo dużo po czarnym i hamuję zawsze dwoma na raz. Polecam. Mały off , ale proszę spróbować.
CB500 97r. --> XL 650 V6 2006r. --> TDM 900 2008r.
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: wojtekk »

Solidworks pisze:
Dlugi1 pisze:Hamując tylko przodem motocykl nurkuje, stosując hamowanie łączne przód+tył, ze wskazaniem na delikatnie wcześniejsze zaczęcie hamowania tyłem, powoduje "przysiad" tyłu, obniżenie środka ciężkości i mniejsze nurkowanie przodu.
Fakt. Chyba nie ma sytuacji abym hamował tylko jednym hamulcem. Jeżdżę bardzo dużo po czarnym i hamuję zawsze dwoma na raz. Polecam. Mały off , ale proszę spróbować.
Zahamowanie przodem w offie to gleba. A off pokazuje w skali makro błędy , które wybacza asfalt.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
capri
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1129
Rejestracja: 14.04.2016, 06:40
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: capri »

Oczywiście, że oba hamulce!
Do offa dorzucę jeszcze:
1. Jazdę miejską i martwy ciąg między puszkami (mogę to rozwinąć jak ktoś potrzebuje).
2. Hamowanie awaryjne w zakręcie (nikt mi nie powie, że jakiekolwiek dotknięcie klamki w zakręcie ma cokolwiek wspólnego z bezpieczeństwem).

Prawidłowe używanie obu hamulców ratuje życie, naprawdę gorąco polecam naukę!
https://www.youtube.com/@MPK24pl
https://www.facebook.com/MPK24pl

Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
casi
romeciarz
romeciarz
Posty: 20
Rejestracja: 11.09.2015, 22:20
Mój motocykl: XL700V

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: casi »

Ale odpłynelismy od tematu przewodniego.
casi
romeciarz
romeciarz
Posty: 20
Rejestracja: 11.09.2015, 22:20
Mój motocykl: XL700V

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: casi »

No i problem rozwiązany. Wymiana tarczy i przy okazji nowe klocki zdziałamy cuda. I dla rozwiania wątpliwości. Teraz da się zablokować koło bez większego problemu.
Pozdrowienia.
woj
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 18.07.2018, 15:41
Mój motocykl: XL600V

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: woj »

capri pisze:Oczywiście, że oba hamulce!
Do offa dorzucę jeszcze:
1. Jazdę miejską i martwy ciąg między puszkami (mogę to rozwinąć jak ktoś potrzebuje).
2. Hamowanie awaryjne w zakręcie (nikt mi nie powie, że jakiekolwiek dotknięcie klamki w zakręcie ma cokolwiek wspólnego z bezpieczeństwem).

Prawidłowe używanie obu hamulców ratuje życie, naprawdę gorąco polecam naukę!


Panowie to super wątek wyszedł, mimo że offtopowy - mogli by "włodarze" wydzielić to jako osobny temat - z pewnością sporo jest do dyskusji.
Ja również jestem za obydwoma hamulcami w większości wypadków (ok, to nie najfortunniejsze słowo w tym kontekście :D )
U mnie sam tylny faktycznie raczej w piachu - choć tu się czuję wciąż raczej zielony - ... no i spowalnianie przed światłami, ale nie wyobrażam sobie samym tyłem ostrzejszego hamowania na czarnym... samym przednim też, szczerze mówiąc.

Co do zblokowania przodu: nie jest tak, że w fabrycznym zestawie raczej trudno, BO tak chciał/zoptymalizował producent? w mojej 600 na jednej tarczy - jeszcze (na szczęscie) nie było mi to dane. Ale przy 2 tarczach i stal oplotem - pewnie tak - o poto wprowadzono chyba abs z czasem. Dopóki na "miękkim wężu" i z jedną tarczą jest spokój. A zaprojektować motur bez abs, który blokuje przód - to raczej nie skróci drogi hamowania, najwyżej życie ;)

Ale myślę, że wszystkich "nowym"-jak-ja i kolejnym przydałyby się Wasze rady, sugestie z bardziej życiowych-TA-sytuacji.
Co z awaryjnym hamowaniem
-na zakrętach
-na szutrze
-na mokrym
-w / obok błotnistych kolein


[offtop: przy okazji do Adminów] może w ogóle by Nowy Dział typu "Technika Jazdy" - dla wymiany doświadczeń?
Awatar użytkownika
capri
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1129
Rejestracja: 14.04.2016, 06:40
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Re: Słaby tylny hamulec

Post autor: capri »

Obawiam się, że dłuższe debaty na forum akurat w temacie technik jazdy niestety nie będą pozytywne. Opinia jest jak odbytnica - każdy ją ma. Do tego wielu jest wśród nas "miszczów" bez względu na umiejętności, wiedzę teoretyczną, jak i praktyczną. Nie chcę tu absolutnie nikomu ubliżyć, stwierdzam jedynie fakt, który nawet w tym wątku jest widoczny. Wielokrotnie wspominałem, że warto posiąść wiedzę teoretyczną, zrozumieć zasady działania i nauczyć się tego wśród kolegów.

Jak chcesz spróbuj na razie założyć temat w Hyde Parku, coś tam możemy popisać, powymieniać się doświadczeniami, może się mylę (wiesz już do czego zbliżona jest opinia ;)). Może warto spróbować!

Co do samego blokowania przedniego koła - a co z hamowaniem na śliskim asfalcie, błocie, piachu na asfalcie? Tu wystarczy lekko wcisnąć nawet klasyczny układ w 25 letnim Trampku...
https://www.youtube.com/@MPK24pl
https://www.facebook.com/MPK24pl

Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: wilq.bb »

Na Wasz wniosek wydzieliłem dyskusję o hamowaniu - miłych jesiennych rozważań :grin: no pamiętajcie, żeby zawsze hamować skutecznie
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
capri
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1129
Rejestracja: 14.04.2016, 06:40
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: capri »

Wilq jesteś Debeściak!

A w temacie polecam te dwa filmiki na początek :

https://youtu.be/2Qj-hZa9ATY

https://youtu.be/_V9OL1GbwK0
https://www.youtube.com/@MPK24pl
https://www.facebook.com/MPK24pl

Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
Solidworks
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 732
Rejestracja: 03.02.2014, 22:09
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: Solidworks »

capri pisze:Wilq jesteś Debeściak!

A w temacie polecam te dwa filmiki na początek :

https://youtu.be/2Qj-hZa9ATY

https://youtu.be/_V9OL1GbwK0
Świetny materiał. Kiedyś oglądałem, ale zapomniałem o nim. :thumbsup:
Niestety, pomimo czytania i oglądania oraz doświadczenia co sezon mam pechową glebę. Może za rok przerwę tą passę. :stop: Przelot 12-15 tyś. co sezon.
CB500 97r. --> XL 650 V6 2006r. --> TDM 900 2008r.
Awatar użytkownika
yef
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 64
Rejestracja: 14.09.2016, 11:06
Mój motocykl: XL650V

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: yef »

@Wojtekk

Na temat rad jakich tu udzieliłeś, David Hough w "Motocykliście doskonałym" poświęca spory akapit, A Keith Code w "Przyspieszeniu" cały rozdział.
Awatar użytkownika
Bolek
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1127
Rejestracja: 30.09.2008, 20:39
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Libiąż

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: Bolek »

W niektórych motkach np w moim gs-ie hamując ręką hamują obydwa koła na raz z rozdziałem sił (nie wiem jakim dokładnie ale więcej przodem a mniej tyłem :grin: ) a jak hamuję nogą to tylko tył.Polecam nauczyś się hamować dwoma hamulami,hamowanie samym przodem to proszenie się o kłopoty.


.
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
Awatar użytkownika
yef
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 64
Rejestracja: 14.09.2016, 11:06
Mój motocykl: XL650V

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: yef »

Tobie Bolek też...
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5506
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: wojtekk »

Yef. Dzięki za zwrócenie uwagi. A odszedłeś od książek i poszedłeś na (współczesne ) szkolenia ?
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
capri
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1129
Rejestracja: 14.04.2016, 06:40
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: capri »

A propos współczesnych szkoleń to polecam Kurs jazdy miejskiej u Tomka Kulika (kulikowisko.pl).
W sieci nie znalazłem informacji np. o manewrowaniu i utrzymaniu się na motku w jeździe bardzo wolnej (na granicy równowagi). Tu używany martwego ciągu, czyli hamujemy delikatnie wyłącznie tylnym hamulcem praktycznie nie używając sprzęgła, nie odpuszczajac lekkiego gazu.
Innym świetnym ćwiczeniem jest bardzo wolna jazda po okręgu przy kierze skreconej na maksa (proponuję nie zaczynać od tej pozycji).
https://www.youtube.com/@MPK24pl
https://www.facebook.com/MPK24pl

Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
Awatar użytkownika
yef
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 64
Rejestracja: 14.09.2016, 11:06
Mój motocykl: XL650V

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

Post autor: yef »

Szkolenia, niestety nie.
Samodzielne ćwiczenia co najwyżej.

Przychylam się jednak do opinii, że możesz hamować jak chcesz byle się zatrzymać, ALE...

ale w sytuacji awaryjnej zahamujesz odruchowo. I taki miłośnik hamowania tyłem w ruchu asfaltowym/miejskim zblokuje tylne koło i się najpewniej wypier... wyłoży się. A potem będzie kolegom opowiadał bajki, że musiał położyć motocykl by się ratować, choć faktycznie o niczym nie decydował.


Sam hamuję głownie przodem, dwa palce na klamce cały czas.

Miałem w czerwcu gwałtowne gwałtowne awaryjne hamowanie gdzie zatrzymałem się 2 cm. od samochodu. ostatnie centymetry na zblokowanym piszczącym przednim. kole. W życiu bym nie zdążył użyć nożnego.

A jak ktoś ma problem z techniką to polecam poćwiczyć gwałtowne hamowanie bez dotykania lewą ręką kierownicy (do prawie samwgo końca). Chodzi o to by pozycja była stabilna dzięki podnóżkom i kolanom pod zbiornikiem.

Wszystko powyższe dotyczy asfaltu.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości