Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5548
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
1. Napisane jest w książce o hamowaniu przodem.
Technika motocyklowa się zmienia i w czasach, gdy autor pisał swoje doświadczenia ona nie istniała. Jeżeli wyłącznie hamowanie przodem ma sens, to dlaczego w aktualnie produkowanych motocyklach włączenie przedniego hamulca powoduje automatyczne uruchomienie tylnego? Bo producenci idą za modą? No nie - po prostu hamowanie wyłącznie przodem to zły pomysł.
Zostawmy technikę produkcji motocykla. Wiedza się zmienia, a wiedza powstaje na bazie doświadczeń, testów, spradzania. Przykład spoza techniki jazdy na motocyklu. Skoki narciarskie. Jeden gość wpadł na to, aby skakać w kształcie litery V, a nie jak wszyscy inni - narty równolegle ( II ). Odejmowano mu noty za styl, ale miał rację. Czytając podręczniki z tamtych czasów teoretyk by zalecał skakanie równoległe ( II ). Podobnie było z bieganiem sprintów, aż pewien gość odkrył, że wyprowadzenie "brzucha" do przodu poprawia technikę. Ktoś inny inaczej układał dłonie wykazując poprawienie ergonomii. Przykładów można mnożyć.
A teraz książka a praktyka - polecam chodzenie na szkolenia. Można zweryfikować wiele swoich złych odruchów. Po drugie sprawdzić, jak mądrości pisane w internetach mają się do rzeczywistości. A najlepiej wtedy zapytać. Jak próbować to na bezpiecznym torze (gdzie nie wpadnie się na przykład w krawężnik). Można poznać aktualną wiedzę. Szkolenia powtarzać. Ze wszystkich wcześniej wymienionych powodów.
2. Hamowanie na suchym asfalcie a w off.
Zakładanie, że hamowanie na off różni się od hamowania na asfalcie ORAZ, że hamoniwanie na mokrym asfalcie różni się od hamowania na mokrym - fizyka, prawa itp są te same. Warunki się zmieniają. Jednak off szybko uczy mikro błędów, gdyż off potęguje je do wielkich błędów. Dociążenie przodu -gleba. Przeciwskręt - jazda dalej itp.
3. Ułożenie ciała podczas hamowania (Awaryjnego).
Tu jest więcej niż tylko dociśnięcie kolan. Obrócenie stóp (tego szczególnie uczną w off) w taki sposób, aby pięty szły na zewnątrz. Takie ustawienie pilnuje, aby kolana stanowiły punkt przeniesienia ciężaru a nie ręce. Ręce - nigdy nie opierać o kierownicę. Wyprostowana pozycja "na zdrowego rehabilitanta" - poprawia ustawienie kolan, pracę biodrami etc. Masa detali, które składają się na całość, ale których nie zobaczy się samemu. Ktoś musi stać z boku i tłumaczyć. Rugować błędy.
4. Hamowanie awaryjne na zakręcie.
To mega ciężko wytłumaczyć. Jednak polecam szkolenia. Jedna rada - trenować przeciwskręt i schodzenie coraz niżej. W razie "w" to jest niezły ratunek - uniknięcie zderzenia poprzez zacieśnięcie zakrętu.
5. Z tyłu jedna tarcza / jeden tłoczek - producent wskazuje, aby hamować przodem.
No nie - hamuje się również silnikiem. Drugiej tarczy ciężko się doszukać, gdy jest łańcuch
Polecam jazdę na wysokich obrotach. Podczas gdy unikamy tego w samochodach, to motocykl jest pod to dedykowany. Odpuszczenie manetki już daje doskonały hamulec właśnie na tył. Przykład hamowania tyłem - podczas wyścigów na żużlu.
6. Kontrolowany ślizg.
Zgadzam się - pełna bzdura. Lepiej hamuje dedykowana do tego guma, a nie metal. Gdyby w razie awarii miał hamować metal, to z pojazdów wielośladowych odpadałyby koła aby szorować brzuchem.
Aaaaaale - ślizgi robi się i przodem i tyłem. Gleba ma swoje źródła w obu błedach. pisanie, że to z powodu uślizgu tyłu - nie prawda. I przód i tył może do tego doprowadzić.
Kontrolowany ślizg istnieje, ale jego celem jest jednak czarne do dołu Przykład: wcześniej wymienany przeciwskręt właśnie. Można go poobserwować podczas wyścigu żużlowców.
7. Hamowanie przodem - ogólnie.
Oczywiście się da! Da się samym przodem zachamować do zblokowania - wheelie na przodzie . Mega trudna technika. Proponuję jednak szkolenia. Uwaga! Aby się tego nauczyć jest spory wycisk na siłowni, macie iitp. Zabawa na motocyklu to ostatni element (a wcale nie krótki).
Skorzystajmy z innego przykładu: jazdy na rowerze. Czy podczas zjazdu z dół (niewielki spadek) zahamujesz tylko przednim w momencie, gdy hamowanie ma być ostre? nie sądzę. Dlaczego zatem uważasz, że na motocyklu ma być inaczej? Dlaczego przykład zjazdu w dół? Bo na motocyklu jest jeszcze np. wysoko ułożony bak, który działa z podobną siłą, jak rower pochylony do przodu. Katapultuje podobnie.
***
Coś ominąłem?
***Edita - sory, że w ratach, ale komp mi wykasowywał, gdy pisałem za jednym razem, więc co pewien czas "sejwowałem"
Technika motocyklowa się zmienia i w czasach, gdy autor pisał swoje doświadczenia ona nie istniała. Jeżeli wyłącznie hamowanie przodem ma sens, to dlaczego w aktualnie produkowanych motocyklach włączenie przedniego hamulca powoduje automatyczne uruchomienie tylnego? Bo producenci idą za modą? No nie - po prostu hamowanie wyłącznie przodem to zły pomysł.
Zostawmy technikę produkcji motocykla. Wiedza się zmienia, a wiedza powstaje na bazie doświadczeń, testów, spradzania. Przykład spoza techniki jazdy na motocyklu. Skoki narciarskie. Jeden gość wpadł na to, aby skakać w kształcie litery V, a nie jak wszyscy inni - narty równolegle ( II ). Odejmowano mu noty za styl, ale miał rację. Czytając podręczniki z tamtych czasów teoretyk by zalecał skakanie równoległe ( II ). Podobnie było z bieganiem sprintów, aż pewien gość odkrył, że wyprowadzenie "brzucha" do przodu poprawia technikę. Ktoś inny inaczej układał dłonie wykazując poprawienie ergonomii. Przykładów można mnożyć.
A teraz książka a praktyka - polecam chodzenie na szkolenia. Można zweryfikować wiele swoich złych odruchów. Po drugie sprawdzić, jak mądrości pisane w internetach mają się do rzeczywistości. A najlepiej wtedy zapytać. Jak próbować to na bezpiecznym torze (gdzie nie wpadnie się na przykład w krawężnik). Można poznać aktualną wiedzę. Szkolenia powtarzać. Ze wszystkich wcześniej wymienionych powodów.
2. Hamowanie na suchym asfalcie a w off.
Zakładanie, że hamowanie na off różni się od hamowania na asfalcie ORAZ, że hamoniwanie na mokrym asfalcie różni się od hamowania na mokrym - fizyka, prawa itp są te same. Warunki się zmieniają. Jednak off szybko uczy mikro błędów, gdyż off potęguje je do wielkich błędów. Dociążenie przodu -gleba. Przeciwskręt - jazda dalej itp.
3. Ułożenie ciała podczas hamowania (Awaryjnego).
Tu jest więcej niż tylko dociśnięcie kolan. Obrócenie stóp (tego szczególnie uczną w off) w taki sposób, aby pięty szły na zewnątrz. Takie ustawienie pilnuje, aby kolana stanowiły punkt przeniesienia ciężaru a nie ręce. Ręce - nigdy nie opierać o kierownicę. Wyprostowana pozycja "na zdrowego rehabilitanta" - poprawia ustawienie kolan, pracę biodrami etc. Masa detali, które składają się na całość, ale których nie zobaczy się samemu. Ktoś musi stać z boku i tłumaczyć. Rugować błędy.
4. Hamowanie awaryjne na zakręcie.
To mega ciężko wytłumaczyć. Jednak polecam szkolenia. Jedna rada - trenować przeciwskręt i schodzenie coraz niżej. W razie "w" to jest niezły ratunek - uniknięcie zderzenia poprzez zacieśnięcie zakrętu.
5. Z tyłu jedna tarcza / jeden tłoczek - producent wskazuje, aby hamować przodem.
No nie - hamuje się również silnikiem. Drugiej tarczy ciężko się doszukać, gdy jest łańcuch
Polecam jazdę na wysokich obrotach. Podczas gdy unikamy tego w samochodach, to motocykl jest pod to dedykowany. Odpuszczenie manetki już daje doskonały hamulec właśnie na tył. Przykład hamowania tyłem - podczas wyścigów na żużlu.
6. Kontrolowany ślizg.
Zgadzam się - pełna bzdura. Lepiej hamuje dedykowana do tego guma, a nie metal. Gdyby w razie awarii miał hamować metal, to z pojazdów wielośladowych odpadałyby koła aby szorować brzuchem.
Aaaaaale - ślizgi robi się i przodem i tyłem. Gleba ma swoje źródła w obu błedach. pisanie, że to z powodu uślizgu tyłu - nie prawda. I przód i tył może do tego doprowadzić.
Kontrolowany ślizg istnieje, ale jego celem jest jednak czarne do dołu Przykład: wcześniej wymienany przeciwskręt właśnie. Można go poobserwować podczas wyścigu żużlowców.
7. Hamowanie przodem - ogólnie.
Oczywiście się da! Da się samym przodem zachamować do zblokowania - wheelie na przodzie . Mega trudna technika. Proponuję jednak szkolenia. Uwaga! Aby się tego nauczyć jest spory wycisk na siłowni, macie iitp. Zabawa na motocyklu to ostatni element (a wcale nie krótki).
Skorzystajmy z innego przykładu: jazdy na rowerze. Czy podczas zjazdu z dół (niewielki spadek) zahamujesz tylko przednim w momencie, gdy hamowanie ma być ostre? nie sądzę. Dlaczego zatem uważasz, że na motocyklu ma być inaczej? Dlaczego przykład zjazdu w dół? Bo na motocyklu jest jeszcze np. wysoko ułożony bak, który działa z podobną siłą, jak rower pochylony do przodu. Katapultuje podobnie.
***
Coś ominąłem?
***Edita - sory, że w ratach, ale komp mi wykasowywał, gdy pisałem za jednym razem, więc co pewien czas "sejwowałem"
Ostatnio zmieniony 11.09.2018, 09:09 przez wojtekk, łącznie zmieniany 7 razy.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- capri
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1129
- Rejestracja: 14.04.2016, 06:40
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Widzisz Woj, chciałeś to masz...
Co by nie być gołosłownym to może Qter potwierdzi, jak wyglądało jedno z moich awaryjnych hamowań tyłem, włącznie z dohamowaniem silnikiem w mocno wyprofilowanym i dziurawym łuku, jak jechaliśmy na jedno z ognisk do Henrego.
@yef większość z nas miała uślizgi przedniego koła. Utrzymanie się w takim uślizgu i wyprowadzenie moto zdarzyło mi się wielokrotnie i to kilka razy z plecakiem, ale to nie jest powód do dumy. Wg mnie sztuka jazdy na czarny polega na utrzymaniu przyczepności przedniego koła, szczególnie i bezdyskusyjnie przy hamowaniu!
Uślizg tyłu, jeżeli nawet wystąpi jest znacznie łatwiej kontrolować, jak wie się o co chodzi, uślizg przodu możesz jedynie zniwelować, więc wg mojej logiki lepiej go unikać.
Tak już całkiem na marginesie to chciałbym zobaczyć jak wychodzisz z uślizgu przodu złożony w 45 stopniach na zakręcie...
Co by nie być gołosłownym to może Qter potwierdzi, jak wyglądało jedno z moich awaryjnych hamowań tyłem, włącznie z dohamowaniem silnikiem w mocno wyprofilowanym i dziurawym łuku, jak jechaliśmy na jedno z ognisk do Henrego.
@yef większość z nas miała uślizgi przedniego koła. Utrzymanie się w takim uślizgu i wyprowadzenie moto zdarzyło mi się wielokrotnie i to kilka razy z plecakiem, ale to nie jest powód do dumy. Wg mnie sztuka jazdy na czarny polega na utrzymaniu przyczepności przedniego koła, szczególnie i bezdyskusyjnie przy hamowaniu!
Uślizg tyłu, jeżeli nawet wystąpi jest znacznie łatwiej kontrolować, jak wie się o co chodzi, uślizg przodu możesz jedynie zniwelować, więc wg mojej logiki lepiej go unikać.
Tak już całkiem na marginesie to chciałbym zobaczyć jak wychodzisz z uślizgu przodu złożony w 45 stopniach na zakręcie...
https://www.youtube.com/@MPK24pl
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
- capri
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1129
- Rejestracja: 14.04.2016, 06:40
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Śmiem twierdzić, że jakbyś wyrobił sobie pamięć mięśniową/odruchy bezwarunkowe do używania całego układu hamulcowego to bez pisku zahamowałbyś 20 cm od puszki. Zerknij na filmiki, ja np. po 22 latach dowiedziałem się, że nie umiem wcale jeździć na motocyklu i zacząłem się uczyć wszystkiego od nowa. WARTO czasem posłuchać tego czego uczą fachowcy...yef pisze: Miałem w czerwcu gwałtowne gwałtowne awaryjne hamowanie gdzie zatrzymałem się 2 cm. od samochodu. ostatnie centymetry na zblokowanym piszczącym przednim. kole. W życiu bym nie zdążył użyć nożnego.
https://www.youtube.com/@MPK24pl
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
- Artek
- swobodny rider
- Posty: 2510
- Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: ZMY
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
W jakim motocyklu wciskając przedni hamulec uruchamiamy także tylny?
Ad. 5 Wojtka. Dlaczego w afryce mamy większą tylną tarczę skoro można założyć mniejszą?
Widziałeś na pewno Wojtku motocykle do stuntu. Tam ludzie zakładają 4 ogromne zaciski na jedną dużą tylną tarczę. Precyzja i siła hamowania potężna.
Ad. 5 Wojtka. Dlaczego w afryce mamy większą tylną tarczę skoro można założyć mniejszą?
Widziałeś na pewno Wojtku motocykle do stuntu. Tam ludzie zakładają 4 ogromne zaciski na jedną dużą tylną tarczę. Precyzja i siła hamowania potężna.
Dominator.
- chuck
- wiejski tuningowiec
- Posty: 88
- Rejestracja: 24.04.2016, 07:31
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: DTR
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Na przykład Varadero
Działa w obie strony
Hamując przodem działa też tył
Hamując tyłem działa też przedni lewy zacisk
Działa w obie strony
Hamując przodem działa też tył
Hamując tyłem działa też przedni lewy zacisk
- Artek
- swobodny rider
- Posty: 2510
- Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: ZMY
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Skoro więc dual CBS jest taki zajebisty, czemu nie zastosowano go w NAT?
Dominator.
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5548
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Artku - mógłbyś wskazać, kto i gdzie napisał, że ten system jest zajebisty? Bo dyskutujesz z tezą, która nie padła.
Dlaczego nie dali w NAT? Powodu są. A jak sądzisz? Podpowiem, że jedna z odpowiedzi już przed chwilą padła
Co do tłoczków - Artku - oczywiście można dołożyć więcej. Jedna solidna tarcza + adapter + zacisk + pompą z przodu biją na głowę diwe tarcze w trampku. Można zakładać mniejszą - jak stryjenka woli. Ale... i co z tego? To wątek o tym, czy dobrym pomysłem jest hamowanie wyłącznie przodem. Poradnik techniczny (na przykład o tym, jak większyć skuteczność hamowania) jest gdzie indziej
Ale nie odchodźmy od tematu - temat jest, że hamowanie wyłącznie przodem to dobry sposób na hamowanie, a nie zastanawianie się, czy NAT to dobrze, że czegoś ma albo nie.
Dlaczego nie dali w NAT? Powodu są. A jak sądzisz? Podpowiem, że jedna z odpowiedzi już przed chwilą padła
Co do tłoczków - Artku - oczywiście można dołożyć więcej. Jedna solidna tarcza + adapter + zacisk + pompą z przodu biją na głowę diwe tarcze w trampku. Można zakładać mniejszą - jak stryjenka woli. Ale... i co z tego? To wątek o tym, czy dobrym pomysłem jest hamowanie wyłącznie przodem. Poradnik techniczny (na przykład o tym, jak większyć skuteczność hamowania) jest gdzie indziej
Ale nie odchodźmy od tematu - temat jest, że hamowanie wyłącznie przodem to dobry sposób na hamowanie, a nie zastanawianie się, czy NAT to dobrze, że czegoś ma albo nie.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- grad74
- swobodny rider
- Posty: 2687
- Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Siechnice
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Yef, wszystko się zgadza, ale jak hamujesz w jeździe prostej. Wtedy nawet i przednie koło od moto może zapiszczeć i być zblokowane. Ale jak minimalnie - dosłownie pici kłak pochyli się moto lub skręci sie kiera to z automatu następuje "podcięcie przodu" i gleba nie do uratowania. Ja też raczej hamuję w 90% przodem , nawet się kiedyś w ramach nauki bawiłem ile tak naprawdę daje dohamowywanie tyłem podczas mocnego hamowania, i wg mnie niewiele. Owszem coś tam czuć , ale ciutek za mocno dociśniesz nogą to od razu blokuje koło bo 80 albo lepiej procent masy moto przenosi sie na przód.
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
- capri
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1129
- Rejestracja: 14.04.2016, 06:40
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Grad, to spróbuj ułamek sekundy przed klamką wcisnąć tył. Dohamowywanie kołem, które przy mocnym hamowaniu przodem praktycznie nie ma przyczepności faktycznie nic nie daje...
Z resztą wszystko jest wyjaśnione na powyższych filmikach.
Z resztą wszystko jest wyjaśnione na powyższych filmikach.
https://www.youtube.com/@MPK24pl
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5548
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Gradziku - teza , że dołożenie kolejnego hamulca nic nie daje jest ryzykowna
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- makumba
- łamacz szprych
- Posty: 638
- Rejestracja: 22.08.2013, 21:23
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kraśnik/Lublin
Re: Słaby tylny hamulec
To ja poproszę bo jakoś nie daje mi to spokojucapri pisze: 1. Jazdę miejską i martwy ciąg między puszkami (mogę to rozwinąć jak ktoś potrzebuje).
xl650v, drz 400
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2476
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Polecam jeden z archiwalnych numerów Motocykla (chyba było to dostępne także w internecie). Spory artykuł z wykresami, pomiarem działających sił itp. - jest dość konkretna odpowiedź ile wnosi tylny hamulec podczas awaryjnego hamowania, mierzone dla kilku motocykli.wojtekk pisze:Gradziku - teza , że dołożenie kolejnego hamulca nic nie daje jest ryzykowna
A jaki był wynik? Najlepiej sprawdzić samemu, także dlatego, że nie chce cytować z pamięci
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5548
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Słaby tylny hamulec
Przy powolnych manewrach. Nie odejmujac gazu wciskasz tylny hamulec . Po skręcie odpuszczasz nożny i nie dodajesz gazu jadąc dalej. Odpowiednik na rowerze - naciskasz na pedały (stojąc) i jednocześnie naciskasz.hamulce (np. aby stać w miejscu; podobnie można zatrzymać motocykl )makumba pisze:To ja poproszę bo jakoś nie daje mi to spokojucapri pisze: 1. Jazdę miejską i martwy ciąg między puszkami (mogę to rozwinąć jak ktoś potrzebuje).
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- makumba
- łamacz szprych
- Posty: 638
- Rejestracja: 22.08.2013, 21:23
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Kraśnik/Lublin
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Dzięki Teraz czaje tak się cofało ciągnikiem pod podpięcie osprzętu, żeby nie "uciekał" czyli prawie tak samo jak z motocyklem
xl650v, drz 400
- capri
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1129
- Rejestracja: 14.04.2016, 06:40
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Wyżej już w sumie się nieco rozwinąłem, do tego jak obejrzysz te dwa filmiki to też wiele wyjaśni.
Ogólnie o co kaman?
Chodzi o to, że wykonując "gęste" manewry przy bardzo małej prędkości nie można sobie pozwolić na używanie przedniej klamki, bo nurkowanie moto przy skręconej kierze i prędkości 5 km/h to pewniak co najmniej oparcia się o puszkę, jak nie gleby. Nawet użycie tylnego hampla zmienia na tyle geometrię zawieszenia, że może utrudnić manewr. Dlatego warto nauczyć się tzw. martwego ciągu czyli jedziesz wolniutko ze stałym gazem, a ewentualną potrzebę zwolnienia realizujesz tylnym hamulcem bez odpuszczania gazu.
Ogólnie o co kaman?
Chodzi o to, że wykonując "gęste" manewry przy bardzo małej prędkości nie można sobie pozwolić na używanie przedniej klamki, bo nurkowanie moto przy skręconej kierze i prędkości 5 km/h to pewniak co najmniej oparcia się o puszkę, jak nie gleby. Nawet użycie tylnego hampla zmienia na tyle geometrię zawieszenia, że może utrudnić manewr. Dlatego warto nauczyć się tzw. martwego ciągu czyli jedziesz wolniutko ze stałym gazem, a ewentualną potrzebę zwolnienia realizujesz tylnym hamulcem bez odpuszczania gazu.
https://www.youtube.com/@MPK24pl
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
ten to chyba nie do końca zdawał sobie sprawę jaka moc ma "martwy ciąg" no i w sumie hamował i dodawał gazu tylko heble mu się popierniczyły
Było YAMAHA sr 125,AT750 RD04,WFM M06 58 r.TRIUMPH TIGER 955i 04r.YAMAHA TDM 900 5PS
JEST K750(Kaśka) 62 r.,TAXL600V PD06 88r.,SHL M17 GAZELA 175(WIATR) 68r. R1150GS.
JEST K750(Kaśka) 62 r.,TAXL600V PD06 88r.,SHL M17 GAZELA 175(WIATR) 68r. R1150GS.
- capri
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1129
- Rejestracja: 14.04.2016, 06:40
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Idealne podsumowanie Old!
https://www.youtube.com/@MPK24pl
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
https://www.facebook.com/MPK24pl
Romet Kadet -> ETZ 150 -> Jawa 350TS -> Varadero 125 -> PD06 '93 -> XL1000V '03 + DR-Z400E '03 -> VFR1200XD '12 -> NT1100 '22 + SWM RS500R '21
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
https://www.motocykl-online.pl/technika ... wac,2934,1tomekpe pisze: Polecam jeden z archiwalnych numerów Motocykla (chyba było to dostępne także w internecie). Spory artykuł z wykresami, pomiarem działających sił itp. - jest dość konkretna odpowiedź ile wnosi tylny hamulec podczas awaryjnego hamowania, mierzone dla kilku motocykli.
A jaki był wynik? Najlepiej sprawdzić samemu, także dlatego, że nie chce cytować z pamięci
ten? w sumie ciekawe grafiki
Szkoda, że testy tego typu nie uwzględniają opóźnienia związanego przestawieniem stopy do hamowania. Tak na oko to będzie ze 0.2 sekundy, a przy 100km/h to już dodatkowych 5 metrów
(chyba, że ktoś jeździ "na kaczkę" z piętami na podnóżkach)
- Artek
- swobodny rider
- Posty: 2510
- Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: ZMY
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
Napiszę z doświadczenia mojego, nie z książek.
Hamuję tylko przodem w pewnych sytuacjach. Zdarza mi się przy hamowaniu silnikiem zablokować tylne koło, oczywiście w trakcie mocnego hamowania przednim hamulcem. Po kiego grzyba mam używać jeszcze prawej nogi jak tylne koło mam na granicy przyczepności??? Mój mózg tylko wysyła w takiej sytuacji (silnik gaśnie) sygnał na prawy nadgarstek-odkręć manetkę!
Było o narciarzach to też popłynę dual CBS jest dobry( i drogi, podnosi także wagę moto) w pewnych sytuacjach. Jeżeli hamowanie przodem uruchamia w takim układzie tylny tłoczek( niby dla efektywniejszego hamowania) to dlaczego kolejna generacja hamulców w nowym moto nie ma takiego zajebistego układu?
Nie można o hamowaniu każdym moto powiedzieć: zawsze dohamuj tylnym. Na asfalt-prosta droga przede wszystkim przód do zrywania przyczepności lub zadziałania Abs. Na teren przede wszystkim tylny hamulec.
Hamuję tylko przodem w pewnych sytuacjach. Zdarza mi się przy hamowaniu silnikiem zablokować tylne koło, oczywiście w trakcie mocnego hamowania przednim hamulcem. Po kiego grzyba mam używać jeszcze prawej nogi jak tylne koło mam na granicy przyczepności??? Mój mózg tylko wysyła w takiej sytuacji (silnik gaśnie) sygnał na prawy nadgarstek-odkręć manetkę!
Było o narciarzach to też popłynę dual CBS jest dobry( i drogi, podnosi także wagę moto) w pewnych sytuacjach. Jeżeli hamowanie przodem uruchamia w takim układzie tylny tłoczek( niby dla efektywniejszego hamowania) to dlaczego kolejna generacja hamulców w nowym moto nie ma takiego zajebistego układu?
Nie można o hamowaniu każdym moto powiedzieć: zawsze dohamuj tylnym. Na asfalt-prosta droga przede wszystkim przód do zrywania przyczepności lub zadziałania Abs. Na teren przede wszystkim tylny hamulec.
Dominator.
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5548
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec
DajeszArtek pisze:Napiszę z doświadczenia mojego, nie z książek.
A przyjmujesz, że Twoje doświadczenie może być złym nawykiem?
Rozwiń proszę - kiedy hamowanie tylko przodem ma sens.Artek pisze:
Hamuję tylko przodem w pewnych sytuacjach.
A wiesz, że wtedy obroty masz za niskie aby hamować silnikiem?Artek pisze: Mój mózg tylko wysyła w takiej sytuacji (silnik gaśnie)
Płyń Artku, ale merytorycznie Podałem narciarzy, jako przykład, że wiedza się zmienia. Mówienie, że kiedyś tak było jako argument - w ten sposób z nim dyskutowałem. Mam nadzieję, że rozumiesz "płynięcie"Artek pisze:
Było o narciarzach to też popłynę
Artek pisze: dual CBS jest dobry( i drogi, podnosi także wagę moto) w pewnych sytuacjach. Jeżeli hamowanie przodem uruchamia w takim układzie tylny tłoczek( niby dla efektywniejszego hamowania) to dlaczego kolejna generacja hamulców w nowym moto nie ma takiego zajebistego układu?
Nie można o hamowaniu każdym moto powiedzieć: zawsze dohamuj tylnym. Na asfalt-prosta droga przede wszystkim przód do zrywania przyczepności lub zadziałania Abs. Na teren przede wszystkim tylny hamulec.
Tak jest. Dlatego w niektórych motocyklach go nie ma.Artek pisze: dual CBS jest dobry( i drogi, podnosi także wagę moto) w pewnych sytuacjach.
A dlaczego nie można? Możesz rozwinąć wypowiedź? "Odpowiedź uzasadnij " Bo inaczej nie wiem, o co Ci chodzi. Jakie argumenty stoją za Twoją tezą?Artek pisze:
Nie można o hamowaniu każdym moto powiedzieć: zawsze dohamuj tylnym.
A możemy wrócić do mojego przykładu roweru? Zjazd w dół. Ostre hamowanie = którym hamulcem hamujesz? Zblokowanie którego koła jest gorsze? Odpowiedz proszęArtek pisze: Na asfalt-prosta droga przede wszystkim przód do zrywania przyczepności lub zadziałania Abs. Na teren przede wszystkim tylny hamulec.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości