Komarkami do Iraku - 9 000 km na pojeździe 2 KM :)
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5534
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Komarkami do Iraku - 9 000 km na pojeździe 2 KM :)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- mr bulwa
- czyściciel nagaru
- Posty: 624
- Rejestracja: 26.09.2008, 10:44
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Poznań
Re: Komarkami do Iraku - 9 000 km na pojeździe 2 KM :)
Całość tutaj:
http://motocykle.svasti.org/komarami_do_iraku.htm
http://motocykle.svasti.org/komarami_do_iraku.htm
_______________________________________________
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
Budda Siddhartha Gautama
- magneto
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 838
- Rejestracja: 28.07.2013, 21:03
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Komarkami do Iraku - 9 000 km na pojeździe 2 KM :)
mr bulwa pisze:Całość tutaj:
http://motocykle.svasti.org/komarami_do_iraku.htm
Bolanda - Queis ! ( po naszemu: "Polska - Dobrze")....zainteresowanie sprzętem i wszystkim, co dotyczy kraju o nazwie - BOLANDA....
W temacie - kiedyś to ludzie mieli jaja (i ikrę )
P.S. ten mój wpis to jest trochę "miś kłejs" (po naszemu: "nie dobry" ) . Znajomość podstawowych podstaw j. arabskiego
P.S.2 (Także dla Służb) Kumpel - dawno temu, parę lat przed Lockerby - był na cywilnym kontrakcie w Libii, potem sporo opowiadał, jak tam było, to i się trochę przyswoiło...
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej...
RUSSIAN GO HOME !
RUSSIAN GO HOME !
Re: Komarkami do Iraku - 9 000 km na pojeździe 2 KM :)
Nie popadajmy w paranoję! Znajomość języków obcych, pobieżna czy biegła, to była, jest i będzie ważna umiejętność. A już na pewno tzw. służby i agencje mają lepsze metody na łapanie niepewnego elementu. Chociażby żółte kropki które robi praktycznie każda kolorowa drukarka od pewnego czasumagneto pisze:(...)Znajomość podstawowych podstaw j. arabskiego.
P.S.2 (Także dla Służb) Kumpel - dawno temu, parę lat przed Lockerby - był na cywilnym kontrakcie w Libii, potem sporo opowiadał, jak tam było, to i się trochę przyswoiło...
"jołmen saidan" czyli miłego dnia po arabsku
PS. Co do kwestii motocyklowych - dzisiaj też ludzie wypuszczają się poza Polskę motocyklami budzącymi często politowanie i kąśliwe uwagi wśród posiadaczy "prawdziwych" wyprawówek. Na przykład ja mam takie doświadczenia Oddając jednak sprawiedliwość ludzkiej dobroci zdecydowanie częściej spotykam się z miłym przyjęciem, ciepłym słowem i serią w stylu: to 125ccm? Dojechałeś aż tutaj? <pytanie padło w Skandynawii>
Konto zamknięte na stałe.
- magneto
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 838
- Rejestracja: 28.07.2013, 21:03
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Komarkami do Iraku - 9 000 km na pojeździe 2 KM :)
I to jest "habdullach kłejs"Powolniak pisze:(...) Oddając jednak sprawiedliwość ludzkiej dobroci zdecydowanie częściej spotykam się z miłym przyjęciem, ciepłym słowem i serią w stylu: to 125ccm? Dojechałeś aż tutaj? <pytanie padło w Skandynawii>
Co do paranoi - Wielki Brat czuwa i cholera wie, jakie ma "dyspozycje"
Wiem, OT, przepraszam Autora wątku.
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej...
RUSSIAN GO HOME !
RUSSIAN GO HOME !
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości