Zadajac pytanie nie spodziewalem sie az takiej dyskusji Postanowilem nie czekac do Sierpnia ze zbadaniem tematu. Mam 22-24 Maja wolne wiec pojade zobaczyc jak daleko pod te gorke ( bez krecenia srobkami ) podjade I jak wroce zdam relacje . Tak nawiasem poniewaz chodzi tyklo o przeskoczenie tych 2500m to czy nie wystarczy ( tylko sie nie smiac ) zaciagna ssania ?
Nie kombinuj ze ssaniem bo kombinujesz w zla strone.Wieksza wysokosc=mniej tlenu w powietrzu,wiec wzbogacajac mieszanke tylko pogorszysz sprawe.Zeby zachowac wlasciwy sklad mieszanki nalezaloby ja zubozyc a nie wzbogacac.
Jeszcze taka mala uwaga-krecenie pilotami od skladu mieszanki daje najlepszy efekt w dolnym zakresie obrotow.Za zakres srodkowy odpowiada ustawienie iglicy,za wyzsze obroty-glowna dysza paliwowa.To juz raczej nie sa rzeczy do robienia na gorskim podjezdzie 2500 m.n.p.m to nie jest jakas masakryczna wysokosc,dobrze ustawiony Trampek spokojnie da rade
2 tysie to nie jest jakaś wysokość wiec nie panikuj i nic nie reguluj nie kręć . Dobrze wyreguluj gaźnik i jedz ... Wkręcanie "magicznych" śrubek to ostateczność i wkręcasz wtedy kiedy Ci się zalewają gaziory (mało powietrza a za dużo paliwa) ale to tak jakoś powyżej 3 tys.mnpm. oj tam... wdrapiesz się jakoś na górkę w tych Alpach a później z górki to już pikuś będzie . Pamiętam jak kiedyś poprosili nas chłopaki o paliwo w Kirgistanie wiec Joker- dobry chłopak dał chłopakom z Ziła chyba ze 2 litry benzyny żeby tylko odpalić maszynę i wdrapać się na przełęcz a później na zgaszonym silniku Ziła przejechali ze 30 km do wioski z przełęczy i to się nazywa ecojazda.
Kiddo pisze:Mam taką zapytkę...Może się wyda niektórym śmieszna...Będę się pchał w Sierpniu przez Timmelsjoch pass ( Passo del Rombo ) a to jest prawie 2500 metrów...Czy Transalp '91 podoła na takiej wysokości ? Nie zabraknie powietrza mojemu osiołkowi ?
Weź "chłopaku" nic nie kombinuj. Przejechałem całe Aly wszech i wzdłuż 650. Byłem nawet na 3000 mnpm. Jedyny problem , to miałem zasyfiony filtr powietrza bo dużo po szutrach jeździłem i wtedy się na 2700 lekko męczył. Z czystym filtrem Timelssjoch , Stelvio, Isoard przeleciałem z kuframi bez żadnej straty na mocy, trampek latał jak szalony. Nic nie kombinuj.
herni74 pisze:2 tysie to nie jest jakaś wysokość wiec nie panikuj i nic nie reguluj nie kręć .
No mówiłem, mądrala Jezdziłeś po jakiś Pamirach ( gdzie to k... w ogóle jest i po ch...tam jechać ? ) a ja póki co mam prawojazdy na motka od trzech lat, jak widać z moich postów zero pojęcia i zrobiłem co prawda w tym czasie ponad 40tys km ale po Francji a to można w sumie skuterem oblecieć. Dla mnie 2500 m to Himalaje Razem z Luka2em podniesliście mnie na duchu. O ile 22 Maja będzie droga otwarta to zbadam sprawę a jak nie to zobaczymy w Sierpniu. W najgorszym przypadku trochę popcham Tak jak mówisz za przełeczą już luzik
Postanowilem nie czekac do Sierpnia ze zbadaniem tematu. Mam 22-24 Maja wolne wiec pojade zobaczyc jak daleko pod te gorke ( bez krecenia srobkami ) podjade I jak wroce zdam relacje 
