Motocykl vs. dzieci ?

motocyklowo
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: Motocykl vs. dzieci ?

Post autor: tomekpe »

zimny pisze:Odświeżam kotleta. Ciekaw jestem jak koledzy mający małe dzieci ogarniają czas na jazdę. Ja mam go permanentnie brak - lub jak już mam tą godzinę czy dwie to zwyczajnie się nie chce.

Syn urodził się w lutym zeszłego roku. W międzyczasie, latem kupiłem motocykl...hmm.. docelowy - V-Strom 2012. Marzyłem o praktycznie nowym motocyklu i taki mam. Tyle że asfaltowy głównie. Obiecywałem sobie że będę jeździł do pracy, na jednodniowe wycieczki. Synek ma 15 miesięcy i odkrył że chodzenie jest mało fajne - najlepsza zabawa to bieganie gdy ojciec goni i pilnuje żeby się mały kamikaze nie poobijał (czego i tak nie da się uniknąć). A pracuję sporo i dojeżdżam daleko do roboty - w tygodniu po powrocie nawet nie wpadłbym na to aby motocykl wyciągać z garażu. W weekendy jest co robić, a nawet jak już pojadę po okolicy - jakoś nie ma weny. Efekt - w zeszłym sezonie 1800km, w tym może ze 400km. Moto od miesiąca stoi i nawet je przykryłem aby się nie kurzył. Wszak to dość wartościowy mebel w garażu.

Aby skończyć ckliwy wywód - jak to u Was jest, pytam tych dzieciatych. Jak się organizujecie aby gdzieś dalej pojechać przy małym dziecku? Tych co mają 2-3 dzieci nawet nie pytam :mouthshut:

Ostatnio mam wrażenie, że motocykle zupełnie mi przeszły, jakiś kryzys wieku średniego. Rozważałem nawet wiosną całkowitą rezygnację z motocykla, jak wojtekk czy mirkosławski. Ale też równolegle przeszło mi ciągłe zmienianie motocykli co jest plusem :grin:

W jakim wieku mieliście dzieci gdy wróciliście do dalszej turystyki we dwoje (a dziecko np. u dziadków?). Żeby była jasność - synek jest dla mnie ważniejszy od motocykli i nic jego kosztem.


Pozdrawiam
zimny
Hmm.. Mam motocykl po to, abym mógł myśleć, że kiedyś gdzieś na nim mógłbym pojechać :grin: Jakbym nie miał motocykla, to kombinowałbym nad zakupem...

Moje dzieci mają 3 i 4 lata, starsze już teraz nadaje się do samodzielnego pozostania z dziadkami na np. tydzień. Inna sprawa, czy nam się będzie chciało dymać tydzień na motocyklu, chęci na niewygody już takiej nie ma - zatem osobiście wątpię w taki wyjazd kiedykolwiek. Ale rozważam czasami opcję dalszego wyjazdu solo, oraz od czasu do czasu (np. 2 razy w sezonie) jestem w stanie wyjechać na weekend, np. na zlot. Dzieci to nie koniec świata, są kochane, ale nie można spędzić przy nich 100% czasu. Jeśli tylko są dziadkowie, rodzina, to dzieciom dobrze zrobi oderwanie "od cycka", tak samo dobrze zrobi rodzicom, a główna bariera jest w głowie.

Używanie motocykla w ilości 1, 2 lub 3 tysiące kilometrów na sezon to nadal jeżdżenie, nie musisz siedzieć na nim kilka razy w tygodniu, aby pozostać motocyklistą. A jazda dozowana w małych ilościach smakuje bardziej :) Natomiast osobiście godzę się z tym, że z tego hobby można po prostu wyrosnąć lub mocno je ograniczyć. Jeśli będę miał do wyboru wakacje na moto albo wakacje z dziećmi - to wybiorę dzieci, przynajmniej przez najbliższe 10 lat. Podsumowując - moim zdaniem takie koleje losu, z pewnych rzeczy się wyrasta i dzieci są tylko katalizatorem nieubłaganych procesów w naszych głowach.

Trzymaj motocykl w garażu i korzystaj z niego wtedy, jak będziesz miał ochotę i czas. Nawet, jak to będzie bardzo rzadko... :) :impreza:
Awatar użytkownika
zaczekaj
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1198
Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Złotoryja
Kontakt:

Re: Motocykl vs. dzieci ?

Post autor: zaczekaj »

Na Tukanie pewna para z malutkim dzieciątkiem jeździła na zmianę. Jeden os tata drugi os mama. [WINKING FACE]
To jest dopiero sztuka pojeździć, gdy i jedno i drugie lata motocyklem.

Znam też takie przypadki gdy mama jedzie na zlot, to tata jedzie też ale wynajmuje sobie i dziecku agro gdzieś w pobliżu zlotu. Jak się mama albo dziecko stęskni to hop siup i mogą się spotkać [WINKING FACE]
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...

https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze

Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 844
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Motocykl vs. dzieci ?

Post autor: Marcin-BB »

Zimny wyrzuć z domu telewizor- będzie czas na motór! :grin:
Awatar użytkownika
Vanish
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 149
Rejestracja: 09.03.2018, 07:58
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Motocykl vs. dzieci ?

Post autor: Vanish »

Ehh przerażacie mnie, mam córkę 1,5 roku, drugą w drodze, czasu tyle co nic ale jak nie wyjadę chociaż raz w tygodniu choćby na godzinkę to zwariuję.. Szukam okazji i tyle, np. Żona siedzi z koleżanką - nara będę za godzinę, trzeba po coś podjechać - to na moto itp. Na nawet średnio dalekie wyjazdy nie ma szans, umawianie się z kimkolwiek odpuściłem bo ciągle czaję się na "luki czasowe" ale jeżdżę, niewiele, ale zawsze. Mam nadzieję, że przy drugim dziecku uda się chociaż czasem wyjechać..
XF650 -> LC4 SM+E -> Z1000 -> EXC400 E+SM -> Trampi 600 ;) -> Speed Triple 1050
https://www.bikepics.com/members/rr666
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości