mirekm71 pisze:Mysle, ze mocy ma wystarczajaco a taka opona na wyjezdzie w Rumunii przy przelocie dziennym rzedu 500km, temp +35stopni zaladowanym motocyklu moze zrobic nie zlego psikusa
Może,nie musi.Dzień przed wyjazdem na dogłębne zwiedzanie Rumunii,Serbii,Albanii,założyłem Heidenau' y ,z serii "śmiercionośnych"
.
Pyknąłem powrót z Czarnogóry na strzał do Kotliny Kłodzkiej i nic się nie rozlazło.Temp. w sierpniu do 35-38 st.
Przejechałem na nich w sumie z dychę,może 12 tysi i przednia ma jeszcze mięcha na drugie tyle,tylna ostatnio zaczęła niknąć szybciej.
Wulkanizowane przecięcie z boku ( na tyle) rozlazło się lekko (złotówka wchodzi
) po około 7-8 tys.Na przedniej śladu ni ma.
Wrażenia:Przednia k-60 raczej nie jest ideałem,gdyż w piachu,błocie,na mokrych kamlotach,ściernisku
pływa i trakcja bywa utrudniona.
Asfalt suchy-ok., mokry-daje radę.Wulkanizowana ma dużą i ciężką łatę,jest b. trudna do wyważenia.Po 5-6 tys. zaczęła się muzyka,teraz wyje jak cholera.
Tylna obleci,taka wyprawówka;poprawna wszędzie.Na obu na suchej szosie można zamykać bieżnik.