Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
- robii23
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 804
- Rejestracja: 02.11.2010, 22:42
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Po pierwsze jak Mod widzi inne miejsce dla tego posta, to ja jestem za.
Ustrugałem sobie małe co nie co w zeszłym sezonie. Miało być proste jak budowa cepa i bezawaryjne. Dlatego padło na wersję bez prądu czyli grawitacja.
Z biegiem czasu zmieniałem to i owo w oliwiarce aby uzyskać jak najlepszy efekt dlatego teraz jestem przy wersji 1.2 która mam nadzieję wydaje się końcową - zobaczymy.
Zacznę od 1.0 czyli to co zostało zmienione i nie należy tego używać
- zastosowałem smarowanie pędzelkiem. Początkowo spodobało mi się to że łańcuch może być choć odrobinę czyszczony z błota czy piasku. Rozbudowałem jeszcze tą wersję o pędzelek z plastikowo/gumową rączką rozwierciłem w środku i środkiem szła rurka z oliwą, Elastyczność rączki i włosia była na +, niestety bezwładność układu była poniżej oczekiwań i pędzelek do kosza. To nie mój układ na zdjęciu. Nie zrobiłem zdjęcia.
- w tej wersji zastosowałem także zaworek akwariowy, niestety się nie nadaje. Nie mam zdjęcia tego mojego zaworku więc wklejam co znalazłem w sieci, ale chodzi właśnie o zasadę ściskania przewodu. Tutaj miarodajność przepływu jest do bani. Na przewodzie paliwowym (twardym) co chwila inne odczyty, do tego dochodzi trwałe odkształcenie przewodu i powolne jego przecieranie. Natomiast przewód silikonowy (miękki) jest zbyt delikatny też nastąpiłoby mechaniczne uszkodzenie, a dodatkowo nie jest on testowany na używanie z benzyną, olejami itp.
W wersji 1.1 dałem jeszcze jedną szansę pędzelkowi (wmawiałem sobie że to nie jego wina) i zmieniłem zaworek na coś takiego:
ale przedtem rozebrałem część elektryczną i został sam zawór z wajchą on/off. Tutaj było lepiej, ale ciężko było uzyskać pożądaną ilość kropli. Na jednym 1mm tej wajchy można było znaleźć ze 4 nastawy. Tak nie może być. Przebudowa.
oto jest wersja 1.2 którą zrobiłem około 4tys.
użyte części:
1. Butelka po zmywaczu do paznokci 250ml - 0zł
2. Opaska gumowa chyba z Lidla do wiązania wysokich roślin, co by się łodygi nie łamały - 4zł
3. Króćce przelotowe 2szt 6mm 1zł
4. Zawór precyzyjny CO2 akwarystyczny - 30zł
5. króciec metalowy 6mm
6. złączka 6mm
7. wąż paliwowy 8/6mm
8. wąż paliwowy 6/4mm
9. trytytka
10. przewód hamulcowy 4,8mm
11. opaska
12. wkład od długopisu metalowy cienki
Reszta kosztowała po kilka zł każde, nie pamiętam dokładnie ile.
W butelce wywierciłem dziurę i włożyłem i zakleiłem nr 3, tak samo w zakrętce od butelki z tą różnicą że tu nie kleiłem. Wąż w zakrętce miał służyć do napełniania i odpowietrzania, ale spełnia tylko tą drugą funkcję. Napełnianie jest proste dzięki łatwemu odkręceniu zakrętki i długiej szyjce butelki (pod zakrętką).
Wąż 8mm zew. średnica i 6mm wew. aż do zaworu.
Zawór akwariowy CO2 jest bardzo precyzyjny to aż 17,5 obr od OFF do pełnego ON. Dodatkowo ma nakrętkę kontrującą. Dzięki temu zrobiłem sobie tabelkę z opisem ile obrotów = ile kroplom na minutę np. dla hipolu było 9,5 obrotu i kropla spadała z naprawdę dużą dokładnością (co 30s). Teraz będę sprawdzał inny olej (do wału czyli 90/140W) więc nową tabelkę trzeba zrobić.
Dalej na wyjściu z zaworu specjalnie zastosowałem przewód 6 zew czyli 4mm wew. a i tak po rozgrzaniu dość łatwo wszedł na złączkę 6mm, a dzięki temu twardo siedzi. Po za tym teraz taka 4mm ładnie pasuje bez użycia złączek na przewód hamulcowy 4,8mm. Który złapany jest na sztywno opaską
posłużyła do tego śruba trzymająca ślizg łańcucha
no i na koniec
w przewód hamulcowy doskonale pasuje wkład do długopisu metalowy obcięty i zeszlifowany na końcu.
Na zdjęciach układ jest pusty. Dzisiaj napełniałem. Z minusów które zostały dzisiaj naprawione to zawór 4 i części 5 i 6 musiały zostać uszczelnione. Delikatnie przeciekało, jak to mówią mechanicy "pociło się".
Największym minusem, jest pamiętanie o odkręceniu i zakręceniu zaworka. Trzeba przywyknąć do takiej "check listy" jak mają piloci i jest dobrze.
Ustrugałem sobie małe co nie co w zeszłym sezonie. Miało być proste jak budowa cepa i bezawaryjne. Dlatego padło na wersję bez prądu czyli grawitacja.
Z biegiem czasu zmieniałem to i owo w oliwiarce aby uzyskać jak najlepszy efekt dlatego teraz jestem przy wersji 1.2 która mam nadzieję wydaje się końcową - zobaczymy.
Zacznę od 1.0 czyli to co zostało zmienione i nie należy tego używać
- zastosowałem smarowanie pędzelkiem. Początkowo spodobało mi się to że łańcuch może być choć odrobinę czyszczony z błota czy piasku. Rozbudowałem jeszcze tą wersję o pędzelek z plastikowo/gumową rączką rozwierciłem w środku i środkiem szła rurka z oliwą, Elastyczność rączki i włosia była na +, niestety bezwładność układu była poniżej oczekiwań i pędzelek do kosza. To nie mój układ na zdjęciu. Nie zrobiłem zdjęcia.
- w tej wersji zastosowałem także zaworek akwariowy, niestety się nie nadaje. Nie mam zdjęcia tego mojego zaworku więc wklejam co znalazłem w sieci, ale chodzi właśnie o zasadę ściskania przewodu. Tutaj miarodajność przepływu jest do bani. Na przewodzie paliwowym (twardym) co chwila inne odczyty, do tego dochodzi trwałe odkształcenie przewodu i powolne jego przecieranie. Natomiast przewód silikonowy (miękki) jest zbyt delikatny też nastąpiłoby mechaniczne uszkodzenie, a dodatkowo nie jest on testowany na używanie z benzyną, olejami itp.
W wersji 1.1 dałem jeszcze jedną szansę pędzelkowi (wmawiałem sobie że to nie jego wina) i zmieniłem zaworek na coś takiego:
ale przedtem rozebrałem część elektryczną i został sam zawór z wajchą on/off. Tutaj było lepiej, ale ciężko było uzyskać pożądaną ilość kropli. Na jednym 1mm tej wajchy można było znaleźć ze 4 nastawy. Tak nie może być. Przebudowa.
oto jest wersja 1.2 którą zrobiłem około 4tys.
użyte części:
1. Butelka po zmywaczu do paznokci 250ml - 0zł
2. Opaska gumowa chyba z Lidla do wiązania wysokich roślin, co by się łodygi nie łamały - 4zł
3. Króćce przelotowe 2szt 6mm 1zł
4. Zawór precyzyjny CO2 akwarystyczny - 30zł
5. króciec metalowy 6mm
6. złączka 6mm
7. wąż paliwowy 8/6mm
8. wąż paliwowy 6/4mm
9. trytytka
10. przewód hamulcowy 4,8mm
11. opaska
12. wkład od długopisu metalowy cienki
Reszta kosztowała po kilka zł każde, nie pamiętam dokładnie ile.
W butelce wywierciłem dziurę i włożyłem i zakleiłem nr 3, tak samo w zakrętce od butelki z tą różnicą że tu nie kleiłem. Wąż w zakrętce miał służyć do napełniania i odpowietrzania, ale spełnia tylko tą drugą funkcję. Napełnianie jest proste dzięki łatwemu odkręceniu zakrętki i długiej szyjce butelki (pod zakrętką).
Wąż 8mm zew. średnica i 6mm wew. aż do zaworu.
Zawór akwariowy CO2 jest bardzo precyzyjny to aż 17,5 obr od OFF do pełnego ON. Dodatkowo ma nakrętkę kontrującą. Dzięki temu zrobiłem sobie tabelkę z opisem ile obrotów = ile kroplom na minutę np. dla hipolu było 9,5 obrotu i kropla spadała z naprawdę dużą dokładnością (co 30s). Teraz będę sprawdzał inny olej (do wału czyli 90/140W) więc nową tabelkę trzeba zrobić.
Dalej na wyjściu z zaworu specjalnie zastosowałem przewód 6 zew czyli 4mm wew. a i tak po rozgrzaniu dość łatwo wszedł na złączkę 6mm, a dzięki temu twardo siedzi. Po za tym teraz taka 4mm ładnie pasuje bez użycia złączek na przewód hamulcowy 4,8mm. Który złapany jest na sztywno opaską
posłużyła do tego śruba trzymająca ślizg łańcucha
no i na koniec
w przewód hamulcowy doskonale pasuje wkład do długopisu metalowy obcięty i zeszlifowany na końcu.
Na zdjęciach układ jest pusty. Dzisiaj napełniałem. Z minusów które zostały dzisiaj naprawione to zawór 4 i części 5 i 6 musiały zostać uszczelnione. Delikatnie przeciekało, jak to mówią mechanicy "pociło się".
Największym minusem, jest pamiętanie o odkręceniu i zakręceniu zaworka. Trzeba przywyknąć do takiej "check listy" jak mają piloci i jest dobrze.
Ostatnio zmieniony 26.02.2012, 13:16 przez robii23, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
No powiem Ci, że całkiem sprytnie i faktycznie prosta konstrukcja cepa :)
Pozdrawiam... Piotrek :)
Pozdrawiam... Piotrek :)
Żyć, aby jeździć... Jeździć, aby żyć...
- torak
- pałujący w lesie
- Posty: 1417
- Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
A może by tak jakiś elektrozawór dać? Wtedy i lista była by zbędnarobii23 pisze:Największym minusem, jest pamiętanie o odkręceniu i zakręceniu zaworka. Trzeba przywyknąć do takiej "check listy" jak mają piloci i jest dobrze.
Poza tym fajnie że ci się chciało. Może będziesz dla kogoś inspiracją.
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
http://www.artmebel.szczecin.pl
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Tylko u mnie nie widać zdjęć?
-
- łamacz szprych
- Posty: 761
- Rejestracja: 06.09.2011, 13:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Poznań
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
przeklej.pl już nie żyje więc nie ma zdjęć.
Niech będzie odpalony!
- robii23
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 804
- Rejestracja: 02.11.2010, 22:42
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
No super i znowu robota
Postaram się na dniach zrobić kilka fotek i edytuję posta tym razem w picassa (ktoś wie kiedy picassa zamykają? )
Postaram się na dniach zrobić kilka fotek i edytuję posta tym razem w picassa (ktoś wie kiedy picassa zamykają? )
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
robii23 i jak się sprawdza patent z pędzelkiem (też o nim myślałem)?? został czy zmieniony na jakąś dyszkę?
Ja jestem na etapie gromadzenia informacji:) i mam plan koncepcyjny, który jest zbiorem wszystkich najbardziej mi odpowiadających.
Mam tylko 2 pytanka na które może się komuś uda odpowiedzieć za co
1) na jakiej zasadzie działa elektrozawór? podłączam go do kabli od światła i to wszystko, czy potrzebny jest jakiś przekaźnik czy coś w tym typie??
Elektrozawór wytwarza jakieś ciśnienie czy to jest po prostu normalny zawór (w zasadzie pytanie retoryczne patrząc na samą nazwę)
2)Chciałbym ażeby zamontować na przewodzie jakiś wyłącznik odcinający dopływ prądu do elektrozaworu gdy silnik pracuje na biegu jałowym (a do tego wyłącznika prąd podciągnąć od światełka luzu) czy istnieje takie CÓŚ??
Jeśli ktoś posiada wiedzę i chciałby się ją podzielić to czekam:)
Ja jestem na etapie gromadzenia informacji:) i mam plan koncepcyjny, który jest zbiorem wszystkich najbardziej mi odpowiadających.
Mam tylko 2 pytanka na które może się komuś uda odpowiedzieć za co
1) na jakiej zasadzie działa elektrozawór? podłączam go do kabli od światła i to wszystko, czy potrzebny jest jakiś przekaźnik czy coś w tym typie??
Elektrozawór wytwarza jakieś ciśnienie czy to jest po prostu normalny zawór (w zasadzie pytanie retoryczne patrząc na samą nazwę)
2)Chciałbym ażeby zamontować na przewodzie jakiś wyłącznik odcinający dopływ prądu do elektrozaworu gdy silnik pracuje na biegu jałowym (a do tego wyłącznika prąd podciągnąć od światełka luzu) czy istnieje takie CÓŚ??
Jeśli ktoś posiada wiedzę i chciałby się ją podzielić to czekam:)
Żyje się po to, by latać na moto i czasem dla śmiechu postrzelać z wydechu
- robii23
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 804
- Rejestracja: 02.11.2010, 22:42
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Pędzelek to była pierwsza wersja wzorowana na olejarce znalezionej gdzieś w necie. Zupełnie się nie sprawdził.
Jest tam opis co było następne, w każdym bądź razie teraz jest dysza z wkładu do długopisu (metalowa), ale koledzy podpowiadają że na dysze nadają się rurki miedziane ze sklepów modelarskich. Więc jak tylko mi się połamie to następna będzie taka.
"bez sztromu" oznacza że w mojej wersji nie korzystam z prądu (tylko grawitacja), tak więc w sprawie elektrozaworu nie pomogę.
Zapomniałem wstawić na nowo zdjęcia, przepraszam i już się poprawiam
Jest tam opis co było następne, w każdym bądź razie teraz jest dysza z wkładu do długopisu (metalowa), ale koledzy podpowiadają że na dysze nadają się rurki miedziane ze sklepów modelarskich. Więc jak tylko mi się połamie to następna będzie taka.
"bez sztromu" oznacza że w mojej wersji nie korzystam z prądu (tylko grawitacja), tak więc w sprawie elektrozaworu nie pomogę.
Zapomniałem wstawić na nowo zdjęcia, przepraszam i już się poprawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 28.11.2012, 00:05 przez robii23, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
tak wiem że grawitacja, ale nie chciałem zakładać nowego tematu
czyli na końcu jakaś dyszka jeden problem z głowy
No nic może ktoś tu zajrzy znający temat
czyli na końcu jakaś dyszka jeden problem z głowy
No nic może ktoś tu zajrzy znający temat
Żyje się po to, by latać na moto i czasem dla śmiechu postrzelać z wydechu
- girgi
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 442
- Rejestracja: 19.07.2011, 07:14
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Ujazd - OP
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Eloektorawór to elektryczny zawór Zawór sterowany przepływem prądu zamiast np wajchą czy kurkiem.MIREX91 pisze:1) na jakiej zasadzie działa elektrozawór? podłączam go do kabli od światła i to wszystko, czy potrzebny jest jakiś przekaźnik czy coś w tym typie??
Elektrozawór wytwarza jakieś ciśnienie czy to jest po prostu normalny zawór (w zasadzie pytanie retoryczne patrząc na samą nazwę)
Polecam elektrozawory z układów LPG - mogą być długo otwarte bez większego przegrzewania. Przekażnika do załączania raczej nie potrzeba - na szybko poszukałem i moc cewki to ok 10W.
Ale czytaj dalej - przekaźnik bedziesz i tak potrzebował - w innym celu
Musisz kupić przekaźnik samochodowy o odpowiedniej obciążalności pradowej (myśle że każdy standardowy samochodowy wystarczy). Wtedy szukasz gałęzi która się rozwiera przy podaniu napiecia sterującego (najcześciej na obudowie przekażnika jest schemat). Tę gałąż wpinasz w obwód pomiędzy zasilaniem (np lampką) a elektrozaworem.MIREX91 pisze:2)Chciałbym ażeby zamontować na przewodzie jakiś wyłącznik odcinający dopływ prądu do elektrozaworu gdy silnik pracuje na biegu jałowym (a do tego wyłącznika prąd podciągnąć od światełka luzu) czy istnieje takie CÓŚ??
edit:
Przyjrzałem się schematowi i +12V na żarówce luzu jest caly czas więc bez sensu łączyć tam sterowanie przekaźnika.
Nalezy zrobić tak: (namalowałem schemat a co )
Wpiąć sie trzeba przed czujnikiem luzu tak, aby jego zadziałanie łaczyło gałaż sterującą ze stałym +12v do masy...
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
robii23, dzięki za fotki przewód hamulcowy zamiast wężyka to może twój opatentowany sposób bo chyba ko wykorzystam
girgi- dzięki za wyczerpującą wypowiedź, ZAŁAPAŁEM a przynajmniej mam taką nadzieję, jak coś to będę pytał dalej
To teraz nic tylko kompletować sprzęt
girgi- dzięki za wyczerpującą wypowiedź, ZAŁAPAŁEM a przynajmniej mam taką nadzieję, jak coś to będę pytał dalej
To teraz nic tylko kompletować sprzęt
Żyje się po to, by latać na moto i czasem dla śmiechu postrzelać z wydechu
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Cześć Wam,
chciałbym odświeżyć stary wątek - wlasnoręcznie zrobionej dość prostej (czytaj bez sterownika - tego elektronicznego cuda na kokpicie) olejarki.
Regulację planuję zrobić przy pomocy regulatora przepływu (już zakupiony w sklepie rybnym :P )
No ale całe ustrojstwo jeszcze trzeba właczac/wyłączać w garażu :
- ręczne - najprostsze rozwiazanie - on/off - byłoby dla mnie najlepsze gdyby nie skleroza
- elektrozawór (tu moje pytanie)
Na forum polecacie zaworek marki Lovato. Czy moge takie cos podlaczyc do swiateł, aby zawór był otwarty przez cały czas trwania jazdy ? Czy to sie nie przegrzeje pod kanapa ? Nie za duzo pradu potrzebuje ?
Girgi twierdzi, że nie (ale zaraz potem i tak pisze o przekaźniku)
"Eloektorawór to elektryczny zawór :) Zawór sterowany przepływem prądu zamiast np wajchą czy kurkiem.
Polecam elektrozawory z układów LPG - mogą być długo otwarte bez większego przegrzewania. Przekażnika do załączania raczej nie potrzeba - na szybko poszukałem i moc cewki to ok 10W. "
Odapalam motór i swiatła, elektrozawór dostaje prad i sie otwiera; zamyka sie dopiero przy wylaczeniu swiatel ?
dzieki za odpowiedz.
chciałbym odświeżyć stary wątek - wlasnoręcznie zrobionej dość prostej (czytaj bez sterownika - tego elektronicznego cuda na kokpicie) olejarki.
Regulację planuję zrobić przy pomocy regulatora przepływu (już zakupiony w sklepie rybnym :P )
No ale całe ustrojstwo jeszcze trzeba właczac/wyłączać w garażu :
- ręczne - najprostsze rozwiazanie - on/off - byłoby dla mnie najlepsze gdyby nie skleroza
- elektrozawór (tu moje pytanie)
Na forum polecacie zaworek marki Lovato. Czy moge takie cos podlaczyc do swiateł, aby zawór był otwarty przez cały czas trwania jazdy ? Czy to sie nie przegrzeje pod kanapa ? Nie za duzo pradu potrzebuje ?
Girgi twierdzi, że nie (ale zaraz potem i tak pisze o przekaźniku)
"Eloektorawór to elektryczny zawór :) Zawór sterowany przepływem prądu zamiast np wajchą czy kurkiem.
Polecam elektrozawory z układów LPG - mogą być długo otwarte bez większego przegrzewania. Przekażnika do załączania raczej nie potrzeba - na szybko poszukałem i moc cewki to ok 10W. "
Odapalam motór i swiatła, elektrozawór dostaje prad i sie otwiera; zamyka sie dopiero przy wylaczeniu swiatel ?
dzieki za odpowiedz.
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
najprostszą jaką zrobisz to z kroplówki, i guzika-pompki od kosiarki oraz zbiorniczka płynu od ciągnika
dodatkowym bajerem może być regulator przepływu
dodatkowym bajerem może być regulator przepływu
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Cześć
chciałbym dziś nie pochwalić się moją olejarką. Docelowo ma być w niej elektrozawór, albo zaworek podciśnieniowy. Póki co nie mam pojęcia czym (jakie złączki, wtyczki) podłączyć elektrozawór, przy podciśnieniu boje się samodzielnie grzebać (zbyt blisko silnika a wiedza zerowa = jestem daleki od przecinania wężyków bez wiedzy do czego dokładnie służą). Uznałem że będę startował działanie olejarki za pomocą zaworka on/off akwarystycznego. Zakupiłem takowy marki belio :
http://www.belio.pl/p12797,zaworek-odci ... o-co2.html
Nie działa :(
Wczoraj w nocy wszystko podłączone, więc probuje. Już się cieszę, że jest ok, a tu zonk. Zamykam zaworek a w wężyku tuż za nim pojawia się powietrze i cały olej z wężyka/dyszy za zaworkiem spływa grawitacyjnie. Gdzieś jest nieszczelność. Dalszych prób dokonuję już w kuchni.
Okazuje się, że powyższy zaworek w pozycji ON ładnie puszcza ciecz z dolotu do wylotu. Natomiast w pozycji OFF blokuje przepływ, olej w dyszy dolotowej zablokowany = jest OK, natomiast otwiera się przepływ powietrza między pokrętłem a dyszą wylotową. Powietrze ładnie jest zassane przez okienko na szczycie pokrętła i wędruje do dyszy wylotowej, a tym samym olej swobodnie wypływa z rurki :(
Może komuś przyda się ta informacja na temat zaworka odcinającego belio.
Dziś muszę poszukać odpowiedniego kraniku.
Pozdro.
chciałbym dziś nie pochwalić się moją olejarką. Docelowo ma być w niej elektrozawór, albo zaworek podciśnieniowy. Póki co nie mam pojęcia czym (jakie złączki, wtyczki) podłączyć elektrozawór, przy podciśnieniu boje się samodzielnie grzebać (zbyt blisko silnika a wiedza zerowa = jestem daleki od przecinania wężyków bez wiedzy do czego dokładnie służą). Uznałem że będę startował działanie olejarki za pomocą zaworka on/off akwarystycznego. Zakupiłem takowy marki belio :
http://www.belio.pl/p12797,zaworek-odci ... o-co2.html
Nie działa :(
Wczoraj w nocy wszystko podłączone, więc probuje. Już się cieszę, że jest ok, a tu zonk. Zamykam zaworek a w wężyku tuż za nim pojawia się powietrze i cały olej z wężyka/dyszy za zaworkiem spływa grawitacyjnie. Gdzieś jest nieszczelność. Dalszych prób dokonuję już w kuchni.
Okazuje się, że powyższy zaworek w pozycji ON ładnie puszcza ciecz z dolotu do wylotu. Natomiast w pozycji OFF blokuje przepływ, olej w dyszy dolotowej zablokowany = jest OK, natomiast otwiera się przepływ powietrza między pokrętłem a dyszą wylotową. Powietrze ładnie jest zassane przez okienko na szczycie pokrętła i wędruje do dyszy wylotowej, a tym samym olej swobodnie wypływa z rurki :(
Może komuś przyda się ta informacja na temat zaworka odcinającego belio.
Dziś muszę poszukać odpowiedniego kraniku.
Pozdro.
- tadzik
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 490
- Rejestracja: 21.02.2015, 21:06
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
To może ten zaworek odwrotnie załóż i wtedy do "odpływu" nie będzie powietrza popuszczał? Takie dywagacje filozoficzne
wykciukowane
wykciukowane
Pozdro, tadzik
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój. ©Duńczyk
Pojeździj-FB
Pojeździj
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój. ©Duńczyk
Pojeździj-FB
Pojeździj
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Po zamknieciu zaworka = pozycja OFF otwiera sie przepływ między okienkiem na pokrętle a wylotem. Jeśli założę go odwrotnie, otwarta zostanie droga dopływ - pokrętło i cały olej grawitacyjnie wypłynie mi przez to okienko w pokrętle.
Zaworek wrócił do sklepu z rybkami, zakupiłem kranik do skuterów. Tym razem walcze z kropelkowaniem, w międzyczasie układ się zapowietrzył i moge se krecić zaworkiem precyzyjnym ile i jak chce a kropelkuje z częstotliwością 1 kropla/3 sekundy :(
Zaworek wrócił do sklepu z rybkami, zakupiłem kranik do skuterów. Tym razem walcze z kropelkowaniem, w międzyczasie układ się zapowietrzył i moge se krecić zaworkiem precyzyjnym ile i jak chce a kropelkuje z częstotliwością 1 kropla/3 sekundy :(
- miksol
- osiedlowy kaskader
- Posty: 138
- Rejestracja: 18.04.2016, 13:25
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Do sterowania można by zastosować kranik podciśnieniowy od chińskiego skutera.
W InterCars - IP000188 - koszt 11,72zł.
Odpalasz otwiera przepływ. Gasisz, zamyka.
W InterCars - IP000188 - koszt 11,72zł.
Odpalasz otwiera przepływ. Gasisz, zamyka.
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Cześć
Napisże jeszcze raz bo chciałem wstawić fotki ale nie potrafię więc macie pod spodem linki do zdjęć.
Ja zrobiłem sam olejarkę z takich części:
-zbiorniczek na płyn hamulcowy (ma w korku odpowietrznik i olej leci pod ciśnieniem) ursus 3 zł
-elektrozawór (chyba paliwa) z audi kupiony na all... 7 zł
-zaworek regulacyjny Q pneumatic droga część 18 zł (ma szybko złączki i łatwo się wkłada wężyki i ma regulację przepływy kontrowaną nakrętką co zapobiega samoczynnemu odkręcaniu się zaworka przy drganiach )( można kupić cos tańszego)
-wężyki chyba 8 i wężyk 6 ( nie pamiętam)
-przejście wężyka z 8 na 6
-RURKA MOSIĘŻNA Mosiądz 1000 x 1,6 / 2,5 mm 6,5zł
-wyłącznik prądowy 5 zł
Całość kosztowała mnie około 60 zł
Zbiornik zamontowałem pod obok siedzenia z tyłu. Olej spływa do elektrozaworu (podłączyłem pod wyłącznik a wyłącznik też pod stacyjkę, włącza się tylko jak zapalam moto i jak bym zapomniał wyłączyć to i tak elektrozawór się zamknie jak nie ma prądu olej nie leci na postoju. Inna zaleta to tez taka że w trasie mogę wyłączyć dopływ oleju lub go znów włączyć nie musi olej cala drogę na łańcuch kapać).
Z elektrozaworu leci olej do zaworka gdzie metodą prób i błędów (niestety) ustawiłem ile oleju ma kapać na łańcuch.
Z zaworka leci przez wężyk a na końcu mam rurkę mosiężną skierowaną na łańcuch.
https://zapodaj.net/3db1a34727b7e.jpg.html
https://zapodaj.net/2acff1bc070de.jpg.html
https://zapodaj.net/f409113d9cf01.jpg.html
https://zapodaj.net/9b03d736d12a8.jpg.html
Napisże jeszcze raz bo chciałem wstawić fotki ale nie potrafię więc macie pod spodem linki do zdjęć.
Ja zrobiłem sam olejarkę z takich części:
-zbiorniczek na płyn hamulcowy (ma w korku odpowietrznik i olej leci pod ciśnieniem) ursus 3 zł
-elektrozawór (chyba paliwa) z audi kupiony na all... 7 zł
-zaworek regulacyjny Q pneumatic droga część 18 zł (ma szybko złączki i łatwo się wkłada wężyki i ma regulację przepływy kontrowaną nakrętką co zapobiega samoczynnemu odkręcaniu się zaworka przy drganiach )( można kupić cos tańszego)
-wężyki chyba 8 i wężyk 6 ( nie pamiętam)
-przejście wężyka z 8 na 6
-RURKA MOSIĘŻNA Mosiądz 1000 x 1,6 / 2,5 mm 6,5zł
-wyłącznik prądowy 5 zł
Całość kosztowała mnie około 60 zł
Zbiornik zamontowałem pod obok siedzenia z tyłu. Olej spływa do elektrozaworu (podłączyłem pod wyłącznik a wyłącznik też pod stacyjkę, włącza się tylko jak zapalam moto i jak bym zapomniał wyłączyć to i tak elektrozawór się zamknie jak nie ma prądu olej nie leci na postoju. Inna zaleta to tez taka że w trasie mogę wyłączyć dopływ oleju lub go znów włączyć nie musi olej cala drogę na łańcuch kapać).
Z elektrozaworu leci olej do zaworka gdzie metodą prób i błędów (niestety) ustawiłem ile oleju ma kapać na łańcuch.
Z zaworka leci przez wężyk a na końcu mam rurkę mosiężną skierowaną na łańcuch.
https://zapodaj.net/3db1a34727b7e.jpg.html
https://zapodaj.net/2acff1bc070de.jpg.html
https://zapodaj.net/f409113d9cf01.jpg.html
https://zapodaj.net/9b03d736d12a8.jpg.html
-
- łamacz szprych
- Posty: 731
- Rejestracja: 03.02.2014, 22:09
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Olejarka do łańcucha TA 600 ver. 1.2 bez sztromu
Nie polecam. U mnie zaczęło zasysać olej, więc odłączyłem całkowicie ten zawór od podciśnienia i z całej instalacji. Ewentualnie można zdławić podciśnienie, ale to dodatkowe elementy. Polecam natomiast kroplówkę bo tak dławi przepływ, że kapie wolno jak z oryginału za 300 zł, a nakierowanie na łańcuch można zrobić wkładając drut miedziany w środek wężyka i dopiero igła z kroplówkimiksol pisze:Do sterowania można by zastosować kranik podciśnieniowy od chińskiego skutera.
W InterCars - IP000188 - koszt 11,72zł.
Odpalasz otwiera przepływ. Gasisz, zamyka.
CB500 97r. --> XL 650 V6 2006r. --> TDM 900 2008r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości