.---Na wstępie proszę osoby o słabych nerwach i ceniących sobie piękno klasycznej maluchowskiej lampy w starszym modelu TA o nieoglądanie zdjęć i czytania dalszej części tekstu
.Cenię sobie oryginalność , bo wychowałem się na weteranach ale tej jednej rzeczy w moim Trampku znieść nie mogłem... po wielu za i przeciw padła decyzja o wymianie "oka cyklopa" na dwa mniejsze, trochę z sentymentu do Afri, trochę w własnych twórczych pobudek, a przede wszystkim dla poprawy przedniego oświetlenia i automatycznie własnego bezpieczeństwa. Przeszukując dziesiątki ofert na Allegro itp w celu znalezienia czegoś odpowiedniego(decyzja o 2 okrągłych lampach nie była pierwszą) natrafiałem na różne lampy od wszelkiej maści Japończyków. Wybór padł na zintegrowaną podwójną lampę od Hondy ST 1300 Pan European, znalazłem takową ale okazała się zbyt dużym kolosem w porównaniu do gabarytów owiewki TA.Bawiąc się Paintem, próbowałem dopasować jakiś kształt przyszłej owiewki wraz z jakimiś lampami. Ostatecznie(skracam , bo się za bardzo zaczynam wywodzić) natrafiłem na lampy, a dokładniej wkłady lamp wraz z żarówkami H4 jak się później okazało stosowane (tu proszę się nie śmiać ) w m.in. ciągnikach rolniczych!!
Koszt 1 nowej sztuki,uwaga 16zł!! Tak więc za śmieszne pieniądze nabyłem dwie nowiutkie, ze ślicznymi odbłyśnikami lampy, z których jak się później okazało jedna świeciła dużo lepiej i "wyraźniej" niż wysłużony i zmatowiały kwadraciak, a co dopiero dwie. Do budowy mocowania nowych lamp posłużyły elementy ze starego uchwytu lampy, kawałek blachy, kawałek drutu grubości bodajże 6mm,kilka śrubek, jakieś tam tulejki dystansowe, spawarka, mała szlifierka kątowa, wiertarka, piłka do metalu, pilniki, papier ścierny, no i zapewne kombinerki oraz młotek. W oryginalnej owiewce z bólem serca wyciąłem odpowiedni otwór,praktycznie wystarczyło ją tylko nieznacznie poszerzyć, góra i dół bez zmian. Reszta dorzeźbiona żywicą epoksydową bodajże, szpachla okazała się zbyteczna. Aby w miarę lampę wkomponować w kształt przodu najpierw bawiłem się ołówkiem tworząc "projekty" na papierze. Po zmontowaniu wszystkiego do kupy i silnej potrzebie jeżdżenia, ponieważ zaczął się sezon skończyło się na pomalowaniu tego co uważałem i jak uważałem czarnym matem do plastików, tak też zostało do tej pory i pewnie już tego nie zmienię.Ogólnie podsumowując tą moją wydumkę, jestem bardzo zadowolony. Zdaję sobie sprawę,że można to zrobić lepiej, precyzyjniej itp itd ewentualnie wcale nie robić, fachmanem nie jestem ale jeśli chodzi o efekt świetlny, to na prawdę jest rewelacja!!! Przewody nie grzeją się i spokojnie są w stanie takie napięcie wytrzymać, a jeśli coś się zmieni .. dam znać , kilka fotek o które prosiliście:
Ostatnie 2 fotki z kolekcji strzelca, oczywiście bez zgody autora.
całe szczęście są małej rozdzielczości więc nie widać tej mojej partyzantki. Aha, jeśli się komuś nie podoba, to niech walnie parę browarów, wtedy te lampy na prawdę ładnie wyglądają
Wklej jeszcze jakieś zdjęcia całego trampka, co by zobaczyć jak to się komponuje.
Wie ktoś coś na ten temat?
Jak już zrobię to profesjonalnie , tak żebym się nie miał czego powstydzić, to chętnie udostępnię zainteresowanym wszelkie projekty. Taka przeróbka wcale nie jest czymś trudnym i myślę że każdy dałby radę, najgorzej było z samym mocowaniem lampy , jej wymierzeniem i zdystansowaniem ale jak będę miał już konkretny wzór ,to innym będzie na pewno łatwiej. Niestety potrzeba do tego sporo czasu i stalowych nerwów,szczególnie do żywicy 
- dobra robota 
