robert i ja mam jeszcze jedno pyatnie
te rogi które Masz przy kierze maja taką tulejkę wkładaną do kierownicy
która się rzopręża w niej i zaciska
powiedz mi czy to jest orginalna część czy samoróbka?
i jak jest róg mocowany do tej tulejki?
byłem dziś w rowerowym ale nie dogadałem się z ładną panią która za nic nie chciała
zrozumieć o co mi biega
z góry dzięki za i nfo
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
OSTRY pisze:No tak tomasz, nie dziwię się ,że nie chciała załapać o co Ci chodzi jak jej zacząłeś tłumaczyć o rogu , który się wkłada w dziurę . Patent z rogami
a do tego "rozpręża się i zaciska"
No przyznaję że co nieco mogło sie przy tej rozmowie rozprężyc...
szukałem rogów na allegro ale nie znalazłem
a żona mi mówi popatrz w lustro...
no i się zaczeło...
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
tomasz pisze:robert i ja mam jeszcze jedno pyatnie
te rogi które Masz przy kierze maja taką tulejkę wkładaną do kierownicy
która się rzopręża w niej i zaciska
powiedz mi czy to jest orginalna część czy samoróbka?
i jak jest róg mocowany do tej tulejki?
byłem dziś w rowerowym ale nie dogadałem się z ładną panią która za nic nie chciała
zrozumieć o co mi biega
z góry dzięki za i nfo
Jak wspomniałem "rogi "dostałem w spadku z motorkiem i też myślałem że, cóś przy nich było kombinowane. Kolega CUinHell jednak mnie uświadomił że to są normalne, nie przerabiane rogi rowerowe, tak że jak by co to po szczegóły to do Niego.
CUinHell pisze:Kurna Robert nie widziałem tego patentu jak ostatnio latalismy. Mam takie rogi przy rowerze, moze zara wymontuje i przeszczep zrobie
To nie dostpawane, te rowerowe rogi tak mają, przynajmniej moje, wsio tak samo. Jak widać ślady spawania to może było bum i pękły??
robertwwl pisze:
PS
Jeżeli masz OXFORD (taki z guziczkami +,- ) a z czasem przestanie grzać Ci łapki, to na 90% będzie to moduł. Mój padł po miesiącu . (nie miało to związku z myciem motonga)
Mas zna myśli sterownik manetek, czy moduł, który jest bliżej akumulatora? Możesz zrobić jakieś foto jak kable poukładałeś koło kierownicy, bo tego narazie nie zrobiłem a jest to chyba newralgiczny punkt całej operacji
Tak, mam na myśli moduł, ten bez guziczków.
Przewody ułożyłem po najmniejszej lini oporu, bez zdejmowania zbiornika i boczków. Po prostu wpychałem cienki stalowy drucik od strony główki ramy, i patrzyłem gdzie wyjdzie. Większy problem miałem z nowym modułem, ponieważ przy nim był krótszy przewód (ten z czarną wtyczką). Okazało się że, ni go w piz.ę ni go w oko, . W końcu moduł pozostał jak w pierwszej wersji, lecz odbyło to się kosztem poprowadzenia przewodu (jak na fotkach). Teraz mi się nie podoba.
Ostatnio zmieniony 07.12.2009, 15:38 przez robertwwl, łącznie zmieniany 1 raz.
Panowie prośbę mam do ludzi którzy w tym roku zakładali manetki Oxforda.Jak się sprawują?
Pytanie wzięło się z tond,że wczoraj byłem w sklepie i sprzedawca odradzał zakup,mówił że się psują,bądź są zepsute już w paczce,chodzi o regulator(nie działa,albo przestaje działać).
Gość twierdzi,że ze wszystkich sprzedanych sztuk w tym sezonie ponad połowa wróciła z reklamacją
Normalnie jestem załamany,co teraz wybrać
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
Kupiłem Oxforda w tym roku i manetki grzały przez tydzień, oczywiście padł ten regulator czy coś, w każdym razie wysłałem gościowi okablowanie z tą elektroniką I STEROWANIEM a on od ręki mi nowe. Manety grzeją do dziś i spisują sie rewelacyjnie. Nie wiem czy usterka powstała z mojej winy czy sama ale wcześniej powyginały mi się nóżki w tej okrągłej wtyczce i możliwe że tym samym zrobiłem zwarcie. Szkoda że nie miałem ich na rozpoczęciu sezonu w Częstochowie.
Bolek pisze:Panowie prośbę mam do ludzi którzy w tym roku zakładali manetki Oxforda.Jak się sprawują?
Pytanie wzięło się z tond,że wczoraj byłem w sklepie i sprzedawca odradzał zakup,mówił że się psują,bądź są zepsute już w paczce,chodzi o regulator(nie działa,albo przestaje działać).
Gość twierdzi,że ze wszystkich sprzedanych sztuk w tym sezonie ponad połowa wróciła z reklamacją
Normalnie jestem załamany,co teraz wybrać
Witam.
Jak pisałem wyżej, w moim przypadku Manety OXFORD nabyłem w Moto Pasji w Kobyłce pod Warszawą, i tam byli bardzo zdziwieni że im tyłek zawracam, bo podobno, moja reklamacja (padł moduł ) była pierwszą czy drugą :niewiem:a podobno sprzedali tego sporo (cenę mieli wtedy nie najgorszą 170 zyla). Firma zachowała się bardzo OK, bez procedury reklamacyjnej, otworzyli nowe pudełko i dali nowy moduł .
Prawda jest taka, że może i moduły w nich padają, ale jak grzeją, to na max jeszcze nie używałem, a śmigałem przy zerowych temperaturach. Trzecia dioda i jest super
Czyli jest coś nie tak z tymi manetkami,ale jak mówicie że z gwarancją nie ma problemu to może zaryzykuje
Znając mojego pecha to pewnie kupie chujowe,ale cóż
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
Ja wczoraj śmigałem z manetkami i różnica w komforcie jest gigantyczna na plus oczywiście. Temperatura zewn. ok 6-7 stopni, manetki na 40% mocy i ciepło w łapki
Co do gwarancji i długowieczności produktu to się nie wypowiem, bo mam je od tygodnia dopiero.
robertwwl pisze:
Prawda jest taka, że może i moduły w nich padają, ale jak grzeją, to na max jeszcze nie używałem, a śmigałem przy zerowych temperaturach. Trzecia dioda i jest super
Bo czwarta (100%) to jest tylko na rozgrzewkę, 15 min grzania i odpala łapy w zimowych rękawicach. , na trzeciej też zbyt długo się nie da, chyba, że siarczysty mróz
A to znowu ja z problemami
Kupiłem w końcu te manetki i wszystko OK,tylko mam problem z rączką gazu.
Stara manetka miała kołnierz który nakładał się na rant w rolgazie a nowa nie ma i jest w stanie nasunąć się tylko do tego rantu,przez co zostaje dość duża,nie fajna szczelina,da się z tym coś zrobić? bo nie fajna taka dziura
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
Siem.
Wystarczy, przed naklejeniem manety, ściąć ten kołnierz na szlifierce, tylko trzeba uważać, bo się bardzo ładnie topi. Oczywiście, wiąże to się z odczepieniem linek gazu, ale to już mały Pikuś, o przepraszam, Pan Pikuś .
U mnie prawie wcale plastiku nie widać , a i dziura jest mniejsza.
. (nie miało to związku z myciem motonga)
.
to może zaryzykuje 
różnią się od strony elektronicznej, sport od orginal ? 
bo nie fajna taka dziura 
