ArturS - jak zawsze, w każdym technicznym temacie można na Ciebie liczyć
Ja mam już kity AVT, planuje zarobić to z przekaźnikiem odcinającym zawór w przypadku neutrala - muszę jeszcze pokminić jak to podłączyć. A no i z dyszą w DLu faktycznie będzie nieco trudniej niż we wszelkiej maści trampkach czy tenerkach.
Na jesień jak znalazł. Mam sąsiada elektronika który zaproponował mi jak zastosować termistor do wprowadzania korekty otwarcia zaworu zależnie od temp. Ale to już raczej przesada
Jak coś będę tworzył to się podzielę foto i info - choć uważam że Artur w wielu wątkach niemalże wyczerpał temat.. Robię tylko dla siebie, uprzedzając ew. pytania co do kompletacji jakiejś jakby gotowej olejarki.
MrWaski pisze:Za dużo tych przekaźników. Na jednym można wszystko ogarnąć.
Jak będę robił, to się przyjrzę temu dokładniej.
Dałoby się, gdyby czujnik luzu nie działał zwierał do masy w momencie, gdy nie jest wbity luz - wówczas wystarczyłoby biegun ujemny sterowania przekaźnikiem z układu AVT podłączyć do czujnika. Ale jest sytuacja odwrotna.
Ja wrzuciłem jeszcze do wężyka olejowego,oprócz dławika z igły zaworek akwarystyczny metalowy dający możliwość płynnej regulacji przepływu oleju.Tak sobie myślę, czy zamiast całego sterowania i elektrozaworu ,to nie wystarczyłoby dać sam zzbiorniczka z olejem,przewody i ten zaworek akwarystyczny dobrze ustawiony aby leciała kropla raz na jakiś czas..Sterowanie wymusza kroplę raz na minutę,a tak to leciałoby grawitacyjnie.Ale nie wiem ,tak tylko gdybam.
Grzesiek Z pisze:Ja wrzuciłem jeszcze do wężyka olejowego,oprócz dławika z igły zaworek akwarystyczny metalowy dający możliwość płynnej regulacji przepływu oleju.Tak sobie myślę, czy zamiast całego sterowania i elektrozaworu ,to nie wystarczyłoby dać sam zzbiorniczka z olejem,przewody i ten zaworek akwarystyczny dobrze ustawiony aby leciała kropla raz na jakiś czas..Sterowanie wymusza kroplę raz na minutę,a tak to leciałoby grawitacyjnie.Ale nie wiem ,tak tylko gdybam.
Ogólnie to można tak zrobić. Miałem w ten sposób. Zbiornik od ciągnika, rurki z kroplówki, zaworek od pocket'a i na końcu igła. pod koniec prowadzenia wewnątrz miedziany drut wewnątrz rurki co zmniejszał przekrój i powodował sztywność końcówki do zewnętrznej części zębatki. Jedyny minus to przed każdą jazdą odkręcenie zaworka, a jak zapomnisz zakręcić to plama na posadzce Po za tym to najtańszy patent i dla mnie był zadowalający.
ArturS pisze:Dałoby się, gdyby czujnik luzu nie działał zwierał do masy w momencie, gdy nie jest wbity luz - wówczas wystarczyłoby biegun ujemny sterowania przekaźnikiem z układu AVT podłączyć do czujnika. Ale jest sytuacja odwrotna.
Jestem pewien że się da bez względu na to jak to jest zwierane/rozwierane. Kwestia odpowiednich połączeń.
Romet R125 vel Debeściak
Suzuki DL650 XAM2 vel Ziutek
ArturS pisze:Dałoby się, gdyby czujnik luzu nie działał zwierał do masy w momencie, gdy nie jest wbity luz - wówczas wystarczyłoby biegun ujemny sterowania przekaźnikiem z układu AVT podłączyć do czujnika. Ale jest sytuacja odwrotna.
Jestem pewien że się da bez względu na to jak to jest zwierane/rozwierane. Kwestia odpowiednich połączeń.
MrWąski, to świetne wieści. Zmontuj, pochwal się, pokaż, podziel się rozwiązaniem z forum. Tak jak Artur, który wszystko co opisał, bazował na doświadczeniu i iluś tam olejarkach zmontowanych
Nie mówię że się nie da, bo tego nie wiem, ale jak tak - warto poprzeć tezę praktyką lub rzetelnym schematem co i jak Twoim zdaniem należy podłączyć - chyba jesteś elektrykiem więc pewnie masz porządne rozeznanie. Jako przyszły montujący olejarkę - będę wdzięczny za dodatkową wiedzę jak coś takiego zrealizujesz, lub podpowiesz jak to zrobić - to ciekawa sprawa, bo to co mi nie pasowało w motooilerze, to fakt, że w korku, na światłach, na luzie - układ cały czas podawał olej.
Śledzę ten temat, wcześniej - jak już posiadałem TA - myślałem, że jest to niezbędny element wyposażenia moto.
Jednak patrząc na stopień zaawansowania, a w związku z tym zwiększenie możliwości awarii układu, jak również to, że smarując spreyem lecimy po całym łańcuchu a nie że kropla spadnie co pewien czas a więc na co któreś ogniwo - mam spore wątpliwości co do przydatności takiego układu. Przynajmniej do normalnej jazdy szosowej/lekko terenowej (w sensie, że jak muszę gdzieś podjechać polną droga/szutrem to podjeżdżam ale w błocie nie topię).
Mylę się czy jednak jest jakieś specyficzne zastosowanie olejarki zamiast sprey-u?
Artur - jedno pytanie jeszcze. W układzie AVT mam potencjometr sterujący przerwą 1mohm, co przekłada się na max 60s przewy. Jaki potencjometr stosowałeś aby uzyskać dłuższą przerwę? Potencjometry powyżej 1m są ciężko dostępne i na ogół niezbyt wymiarowe
Czy może na przełączniku zrobiłeś przerwy a na potencjometrze czas otwarcia?
Dlugi1 pisze:Jednak patrząc na stopień zaawansowania, a w związku z tym zwiększenie możliwości awarii układu...
Awaria nie przeszkadza w niczym. Będzie wtedy tak, jak masz teraz.
Wielu użytkowników tego smarowidła twierdzi, że żywotność napędu można wydłużyć ze dwa razy. Osobiście, na sam asfalt, też bym tego nie zakładał. Jeśli już założę, to nie na trytytkach, tylko bardzo starannie schowam rurki, żeby nie było widać. Nie wiem jeszcze jak, ale nawet żebym miał rozebrać wahacz i TIG-iem przyczepić od wewnątrz jakieś uchwyciki, to tak zrobię.
