forum.transalpclub.pl

W tym wątku padło fundamentalne pytanie :

http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 4&start=20

"Co będziesz robił zimą?"

Myślałem i wymyśliłem - choć czy się uda to nie wiem. Zamierzam zmontować sobie tylny amor trampka z hydrauliczną regulacją napięcia wstępnego - dostęp do nakrętki w TA600 jest beznadziejny i niewygodny (w AT było lepiej). Co do regulacji tłumienia itp. to tego nie będzie bo:
- musiałbym kupić amor od RD04, 10 lat starszy i tam dużo trudniejsze będzie zamontowanie napinacza ze względu na wylot rurki z gazem.
- nie jestem wymagający
- to czego mi brakuje to możliwość łatwego przestawienia motocykla pod pasażera i bambetle.
- ma być relatywnie niedrogo. Ja oczywiście wiem że można kupić Wilbersa za 2500zł i będzie o niebo lepiej pod każdym względem.
- amor TA ma mocniejszą sprężynę niż amory w AT a tłumienie działa przyzwoicie (chyba)
- z uwagi na inną kiwaczkę (inna progresja - jest dużo twardziej) i wahacz - obecny amor sprawdzi się i solo i z pasażerem (mam nadzieję)

Jak na razie to dopiero będę wymontowywał amora. W garażu leży drugi amor z napinaczem (tylko po to go kupiłem) z NTV Deauville bodajże.. natomiast teść tokarz-ślusarz oczekuje na zlecenie - bo na pewno rzeźba, tulejki itp. będą potrzebne aby osiągnąć właściwy zakres regulacji, poza tym sprężyna od Trampka ma mniejszą średnicę niż ta z AT czy NTV (tam są podobne)

Foty i ciąg dalszy niebawem...

Pozdrawiam
zimny

Dosłownie jak bym czytał swojego posta:)

Niedawno też kupiłem amora całego kompletnego on NTVałki i też mam zamiar przeszczepić napinacz do Trampkowego amora, puki co czekam na zimę zeby coś porobić.

A powiedz, jak sadzisz czy ten centymetr co sie napinacz wysuwa będzie zauważalny w pracy amora??

No to jest nas dwóch

Myślę że ten centymetr będzie zauważalny tylko że kluczem jest takie dobranie tulejek i mocowania napinacza żeby w pozycji napinacza na minimum było optymalnie do jazdy solo.

Ale to jest także ta kwestia która mnie nurtuje. Dziś jak mi się uda porozbieram amory i pomyślę jakie tuleje, dystanse trzeba dorobić.

Pozdrawiam
zimny

Ja u siebie miałem mocniej napięty niż połowa gwintu. Dla mnie było ok, sam waże na "pusto" 100kilo, do trampka mam też kufry ze skrzynek amunicyjnych wiec jak całeg załaduje to jak bym w 2 osoby jechał. Jezdze zazwyczaj bez pasażera. Myśle ze powinn sie to zauważyć. Do nowego sezonu bedzie coś też u mnie wymyslone

Pół dnia walki i niestety. Ten napinacz z NTV nie podejdzie do trampkowego amora. Wszystko by się ogarnęło ale sprężyna ma za małą średnicę i nie wejdzie na kołnierz napinacza. A przyciąć kołnierza nie można bo jest jednocześnie tłoczyskiem samego napinacza...

Zatem pozytyw taki że sobie wyczyszczę amora, wypiaskuję i pomaluję sprężynę...

Szkoda, byłby fajny patent.

Pozdrawiam
Zimny

Czekaj czekaj, chcesz mi powiedzieć ze co? Juz koniec? Zapodaj fotki co i gdzie nie wchodzi, jeśli jeszcze masz to rozłożone.

Bo wtedy na sprzedaż pojawią sie 2 amory od NTVałki....

Zimny, podaj wymiary sprężyny, amora i czego tam jeszcze trzeba. Mam przypadkiem w garażu zgruzowanego ohlinsa z gsxr-1000, jedyne co z niego zostało dobrego, to właśnie hydrauliczny napinacz napięcia wstępnego.

Oooo....to rezerwuję Artur jutro rano pomierzę i napiszę.

Z tym od NTV jest problem i moim zdaniem nie jest to do ogarnięcia. Co innego gdy jest luz to zawsze tulejkę sie wytoczy ale jak jest odwrotnie to słabo. Brakuje te 3mm w średnicy sprężyny.

Pozdrawiam
Zimny

Panowie czy coś nowego słychać w sprawie amora ? Ostatnio zauważyłem, że tył mi obsiadł i zainteresował mnie wasz temat. Zastanawiałem się czy może gdyby podłożyć tulejkę pod sprężynę i zwiększyć napięcie wstępne sprężyny żeby go trochę podnieść. Ale nie wiem czy przy większych wybojach nie zacznie mi dobijać. Co o tym myślicie ?

zimny pisze:Pół dnia walki i niestety. Ten napinacz z NTV nie podejdzie do trampkowego amora. Wszystko by się ogarnęło ale sprężyna ma za małą średnicę i nie wejdzie na kołnierz napinacza. A przyciąć kołnierza nie można bo jest jednocześnie tłoczyskiem samego napinacza...

Zatem pozytyw taki że sobie wyczyszczę amora, wypiaskuję i pomaluję sprężynę...

Szkoda, byłby fajny patent.

Pozdrawiam
Zimny

Na FAT był kiedyś taki temat, muszę poszukać.

A już znalazłem, proszę: http://faq.africatwin.com.pl/index.php/ ... ortyzatora

Temat z FAT był moją inspiracją... niestety amor z TA lub RD03 czy 04 ma węższą sprężynę i napinacz z NTV nie podejdzie tak jak do amora z RD07/07a.

Co do napinacza ohlinsa od ArturaS to odpuściłem bo jak pogadaliśmy to wyszło że też raczej sprężyna nie podejdzie.

Pozostaje ew. amor akcesoryjny.... choć na razie wyczyściłem trampkowy, wypiaskowałem i pomalowałem sprężynę - zamierzam pojeździć bo nie mam dużych wymagań a z tą regulacją napięcia nakrętkami jakoś się na razie pogodzę..

Pozdrawiam
zimny

Zimny, jakbyś wypatrzył ciekawą firmę z amorami, to się podziel. Do XTka też chcę coś wrzucić na tył. Niby najtańsza opcja to zmota z TT600, ale po regeneracji, zakupie sprężyny itd robi się spokojnie 800-1000pln, a to już niedaleko do dedykowanej nówki sztuki.

Zrobiłem. Amortyzator TA600 PD10, napinacz od NTV.

Odwracamy sprężynę, trzeba podszlifować nakrętkę oporową i dorabiamy tulejkę prowadzącą sprężynę na dole (zapewnia osiowanie sprężyny względem tłoczyska).
No i trzeba zrezygnować z oryginalnej osłony kurzowej - tłoczysko zostaje na wierzchu (jak w nowoczesnych konstrukcjach).



Pozdrawiam

Noo Panie, gratulacje!!! Pójdziemy tą drogą To teraz zakładaj i opisz wrażenia z jazdy - koniecznie

Witam,
dostrzegłem coś przypominającego wentyl przy mocowaniu amortyzatora. opowiesz mi o tym?

kuba_74 pisze: