Odkopię temat bo mam drobny problem a i napiszę coś dla potomnych.
Do kufra K Max 50l dokupiłem dedykowany zestaw (światła, styki, przewody - w zasadzie plug&play)
Przeciąłem fabryczną wiązkę (stop, pozycja, masa) dając tam kostkę do podłączenia i drugą do rozłączenia świateł w kufrze
Kolory koszulek intulicyjnie: czarna masa, zółta pozycja, czerwony stop
A tu wyszło mi tak ładnie że musiałem się pochwalić
Światło stopu w kufrze i styki były 3 pinowe, ale rozwiązanie w ledach dosyć kiepskie tzn wszystkie ledy słabiej świeciły jako pozycja a mocniej jako stop. Lepsze by było danie np 1 czy 2 wewnętrznych ledów jako pozycje, a reszty jako stop.
Dołożyłem na przewodzie pozycyjnym włącznik jednak okazało się że piny na wtyczce są zbyt blisko i zwierały się od wstrząsów podczas jazdy
Postanowiłem wepchnąć jeden z pinów w kufrze a na dole, zakleić izolacją
Potem okazało się że czasem stop działał czasem nie, nadlałem więc styki cynom ale nadal podczas poruszania kufrem potrafi rozłączać stop i czasem stop mam czasem nie
Skoro już zrobiłem dziurę w dole kufra żeby włożyć te styki to musiałbym je zostawić (zamiast np zmienić na rozpinaną kostkę), ale kombinuje jak to poprawić.
Przylutować na dolnych stykach jakieś szersze blaszki
A może są jakieś dwupinowe styki do kufrów np Givi? - jest opcja ze KMax skopiował wymiary tej wtyczki od kogoś