Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
Re: Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
Mam u siebie podobne rozwiązanie, ale nie pamiętam już od jakiego silnika sprężyny były. Trampek stoi wyżej i to o wiele. Dobija czy nie dobija? Na ukrainie sie zdarzyło ale na pewno jest lepiej. Ogromną różnice w terenie zauważyłem dopiero po zmianie opony na tkc. Więc przodek w górę, gestszy olej i oponka a trampek w terenie uzyska nowego wigoru
Re: Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
Nabyłem w Agromie sprężyny zaworowe od MTZ-a wraz z miseczkami zaworowymi (były od różnych silników, wybierałem takie, żeby nie były za sztywne). W każdej ladze usunąłem tulejkę a zamiast niej znalazły się po 2 sprężyny wraz z miseczkami plus oczywiście nowy olej 10W. Zastosowałem metodę wymiany polecaną przez KJU przy czym w roli krętacza ;) wystąpił kolega. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Na asfalcie rekcja praktycznie bez zmian (ja jej nie wyczuwam) ale za to w terenie, zwłaszcza na twardych, dziurawych drogach przód jest jak przyklejony. Wybiera wszystkie nierówności i nie dobija. Tam gdzie kiedyś mogłem jechać jakieś 30 km/h i koło podskakiwało to teraz sypię dwa razy więcej i nie podskakuje. Bardzo Wam dziękuję. LwG.
- Dłubacz
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 481
- Rejestracja: 08.11.2009, 18:33
- Mój motocykl: XL600V
- Kontakt:
Re: Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
Od czasu napisania pierwszego postu na ten temat , zawieszenie pracuje bez przeszkód. Jednak chęć ułatwienia sobie pracy, podczas ostatniej zmiany uszczelnień, zaowocowała kolejnymi zmianami .
Chodzi o łatwiejsze zakręcanie lagi korkiem, który jednocześnie musiał wstępnie ścisnąć sprężyny.
W sytuacji gdy przypadkiem przestaniemy przykładać siłę ściskającą sprężyny a gwinty korka i rury zaczęły się skręcać na niewielkim odcinku, nastąpi ścięcie zębów gwintu na korku. Nie dość, że operację dokręcania należy powtórzyć, to jeszcze wiórki materiału z korka mogą pozostać wewnątrz i ewentualnie spowodować szybsze uszkodzenie uszczelniaczy .
Rozwiązaniem jest ściśnięcie i przytrzymanie sprężyn na tyle głęboko, aby w trakcie przykręcania, na korek nie działały żadne siły z ich strony.
Materiały:
- dwie stalowe śruby M10 x 40 mm z łbem stożkowym;
- dwie nakrętki stalowe M10;
- pręt stalowy gładki fi 8 mm (około 0,3 m);
- dwie mosiężne śruby M10 x 20 mm;
- dwie mosiężne podkładki M10.
Zakres prac:
1. Rozwiercamy gniazda krzyżowe w śrubach z łbem stożkowym aby wewnątrz łebków powstały wklęsłe przestrzenie. Będą to gniazda utrzymujące koniec pręta.
2. Wiercimy w osi korków otwory i gwintujemy na M10.
3. Docinamy gładki pręt na wymaganą długość, wyrównujemy i fazujemy jego końce.
Montaż końcowy:
1. Koniec pręta przytrzymujemy przy pomocy grzechotki z nasadką 8 mm, nasuwamy na niego długą nasadkę 17 mm oraz nagwintowany korek.
2. Wkładamy podkładkę i obie sprężyny dodatkowe.
3. Nakładamy na sprężyny miseczkę z dokręconą śrubą z łbem stożkowym.
4. Drugi koniec pręta umieszczamy w gnieździe w miseczce.
5. Wciskamy miseczkę i sprężyny poprzez pręt. Utrzymujemy powierzchnię miseczki poniżej gwintu w ladze. Ja robię to stojąc na podnóżkach, jedną ręką łapiąc się za gmol, jednocześnie dociskając piersią grzechotkę z prętem.
6. Opuszczamy korek z długą nasadką i palcami drugiej ręki wkręcamy go w lagę do oporu.
7. Wycofujemy pręt.
8. Dokręcamy korek.
9. Wkręcamy w korek śrubę M10 x 20 mm z podkładką.
Całą operację pokazuje film.
Niestety najciekawszy kadr został przesłoniony moją skromną osobą, ale widoczne są wszystkie etapy skręcania .
Chodzi o łatwiejsze zakręcanie lagi korkiem, który jednocześnie musiał wstępnie ścisnąć sprężyny.
W sytuacji gdy przypadkiem przestaniemy przykładać siłę ściskającą sprężyny a gwinty korka i rury zaczęły się skręcać na niewielkim odcinku, nastąpi ścięcie zębów gwintu na korku. Nie dość, że operację dokręcania należy powtórzyć, to jeszcze wiórki materiału z korka mogą pozostać wewnątrz i ewentualnie spowodować szybsze uszkodzenie uszczelniaczy .
Rozwiązaniem jest ściśnięcie i przytrzymanie sprężyn na tyle głęboko, aby w trakcie przykręcania, na korek nie działały żadne siły z ich strony.
Materiały:
- dwie stalowe śruby M10 x 40 mm z łbem stożkowym;
- dwie nakrętki stalowe M10;
- pręt stalowy gładki fi 8 mm (około 0,3 m);
- dwie mosiężne śruby M10 x 20 mm;
- dwie mosiężne podkładki M10.
Zakres prac:
1. Rozwiercamy gniazda krzyżowe w śrubach z łbem stożkowym aby wewnątrz łebków powstały wklęsłe przestrzenie. Będą to gniazda utrzymujące koniec pręta.
2. Wiercimy w osi korków otwory i gwintujemy na M10.
3. Docinamy gładki pręt na wymaganą długość, wyrównujemy i fazujemy jego końce.
Montaż końcowy:
1. Koniec pręta przytrzymujemy przy pomocy grzechotki z nasadką 8 mm, nasuwamy na niego długą nasadkę 17 mm oraz nagwintowany korek.
2. Wkładamy podkładkę i obie sprężyny dodatkowe.
3. Nakładamy na sprężyny miseczkę z dokręconą śrubą z łbem stożkowym.
4. Drugi koniec pręta umieszczamy w gnieździe w miseczce.
5. Wciskamy miseczkę i sprężyny poprzez pręt. Utrzymujemy powierzchnię miseczki poniżej gwintu w ladze. Ja robię to stojąc na podnóżkach, jedną ręką łapiąc się za gmol, jednocześnie dociskając piersią grzechotkę z prętem.
6. Opuszczamy korek z długą nasadką i palcami drugiej ręki wkręcamy go w lagę do oporu.
7. Wycofujemy pręt.
8. Dokręcamy korek.
9. Wkręcamy w korek śrubę M10 x 20 mm z podkładką.
Całą operację pokazuje film.
Niestety najciekawszy kadr został przesłoniony moją skromną osobą, ale widoczne są wszystkie etapy skręcania .
- Adam_M
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 790
- Rejestracja: 26.02.2014, 12:19
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Warszawa-Targówek/Wesoła
Re: Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
Podkładka jest miedziana? ta pod śruba wkrecana w korek? Nie boisz się, że rozszczelni Ci się amor przy mocnym dobiciu?
Tapnięte
Tapnięte
XJ600N 94'->TA600V 96'
- Dłubacz
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 481
- Rejestracja: 08.11.2009, 18:33
- Mój motocykl: XL600V
- Kontakt:
Re: Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
Podkładka jest mosiężna. Mimo że męczę zawieszenie po dziurach, do tej pory nic nie cieknie .
Re: Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
Witam. Ja się daję po jednej sprężynie to tez tak ciężko będzie skręcić to do kupy?
-
- naciągacz linek
- Posty: 69
- Rejestracja: 06.08.2013, 12:44
- Mój motocykl: XL600V
Re: Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
jak po jednej się daje to też łatwo nie jest upchnąć i zakręcić korkiem, dobrze jest dokręcać gdy lagi są w motocyklu za pomocą nasadki na przedłużce za którą łapie jedna osoba i ciśnie w dół i kieruje na gwint, a druga osoba kręci kluczem
-
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 277
- Rejestracja: 01.09.2013, 17:26
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
Ja dałem po 1 sztuce plus miseczka , w miare latwo załozyc a i efekt oczekiwany, według mnie 2 sprezyne to juz przesada
.......
.......
Sensem podróży nie jest dotarcie do celu, lecz odwaga , by w nią wyruszyć........
Zwyczajni ludzie żyją z dnia na dzień, wielcy ludzie mają marzenia, bohaterowie wyruszają na podbój tych marzeń. [album]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 6/k27e.jpg[/album]
Zwyczajni ludzie żyją z dnia na dzień, wielcy ludzie mają marzenia, bohaterowie wyruszają na podbój tych marzeń. [album]http://imagizer.imageshack.us/v2/800x60 ... 6/k27e.jpg[/album]
Re: Podwyższenie i utwardzenie przedniego zawieszenia
cześć, absolutnie nikogo nie namawiam ale może komuś się przyda:
Wg moich testów dla zawieszenia w PD6, wartością graniczną która umożliwia w pełni wykorzystanie tego pięknego motocykla, jest sztywny dystans o dł. 80mm (potem wyraźnie brakuje napięcia wstępnego). Finalnie daje to ok. 40mm dodatkowego wysunięcia lag dla motocykla bez kierowcy (przynajmniej przy moich starych sprężynach).
Uwaga, mówię tylko i wyłącznie o jeździe off road odciążonym motocyklem (+80kg drivera), nie wiem jak takie ustawienie sprawdziło by się na asfalcie (głównie dlatego że zazwyczaj przejeżdżam go w poprzek).
pozdrawiam,
Wg moich testów dla zawieszenia w PD6, wartością graniczną która umożliwia w pełni wykorzystanie tego pięknego motocykla, jest sztywny dystans o dł. 80mm (potem wyraźnie brakuje napięcia wstępnego). Finalnie daje to ok. 40mm dodatkowego wysunięcia lag dla motocykla bez kierowcy (przynajmniej przy moich starych sprężynach).
Uwaga, mówię tylko i wyłącznie o jeździe off road odciążonym motocyklem (+80kg drivera), nie wiem jak takie ustawienie sprawdziło by się na asfalcie (głównie dlatego że zazwyczaj przejeżdżam go w poprzek).
pozdrawiam,
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości