Napinacz łańcucha

Trochę stali, kabelków, gumek ... i motocykl gotowy
Awatar użytkownika
przemo088
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 50
Rejestracja: 22.02.2011, 20:22
Mój motocykl: XL650V

Napinacz łańcucha

Post autor: przemo088 »

Siema, chciałbym zasięgnąć waszej opinii na temat jaki mi chodzi po głowie, a mianowicie zrobienia napinacza napędu. Coś na wzór stosowanych w rowerach.
Obrazek
Obrazek
Często mam skrajne obciążenia z tyłu (raz sam, raz 3 kufry ładowane do pełna + plecaczek) i nie umiem dobrać naciągu napędu w taki sposób żeby przy jeździ solo nie był za luźny, a z bagażem zbyt napięty. A zmiana ustawień za każdym razem jest.... pomińmy.
Teoretycznie taki napinacz powinien wybierać luz łańcucha więc mógłbym zostawić go troche luźniejszego pod większe obciążenia i offa i nie dopuszczałby do szarpania napędem przy hamowaniu silnikiem i przyspieszaniu, więc na pewno przedłużałby żywotność napędu. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

Co myślicie? Warto kombinować nad czymś takim?
Awatar użytkownika
sawmen
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 202
Rejestracja: 10.11.2013, 10:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Rzepin

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: sawmen »

A powiedz z ciekawości ile takie ustrojstwo kosztuje?? I czy sie da zebatke podpasować pod łańcuch trampkowy. Miałeś to w rękach ? Jak mocna spreżyna??
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)
Awatar użytkownika
przemo088
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 50
Rejestracja: 22.02.2011, 20:22
Mój motocykl: XL650V

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: przemo088 »

nie miałem tego w rękach i nie wiem ile może kosztować. zrobić chciałbym to z oryginalnej trampkowej używanej zębatki i resztę udziergać samemu. Ale chciałem najpierw wymienić poglądy czy to ma sens zanim spędzę kilka godzin w garażu :smile:
Awatar użytkownika
grad74
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2687
Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siechnice

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: grad74 »

Noooo.. to kolego drogi, widzę że pierwszy wjechałeś czołgiem w ten mur na który ja się patrzyłem :lol: , ale bałem się nacisnąć gaz żeby m,nie nie wzięli za wariata. A na poważnie to z tego co ja sobie też myślałem ( o Boszszsz, a jednak mi się czasem też zdarza) to pomysł jest dobry , z tym że ja myślałem o zrobieniu napinania na dociąg, a nie na odciąg łąńcucha od wahacza. Bo po pierwsze primo zawsze to "obejmuje większy obwód zębatki, a po drugie primo to zawsze to bliżej wahacza czyli wyżej od gleby. Z tym że ja się zastanawiałem nad duuuużo mniejszą - malunią zjechaną prawie bezzebną zębatką max 10 zębów (zęby też swoje ważą) na łożyskach maszynowych i na aluminiowym "wahaczu" a sprężyna w moim przypadku na "dociąg" - zwykła ściągająca a nie skrętna, musiała by być dośc silna bo łańc swoje waży , zwłaszcza jak się buja na wertepach. Ale sam pomysł jest na pewno wart przemyślenia i masz sporo racji w tym co piszeesz. No, to czekamy na bzyczenie po tym jak rzuciłeś kamieniem w kokon szerszeni :lol: :tongue:
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).

Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Awatar użytkownika
piotreklodz
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1001
Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurowice

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: piotreklodz »

Porównując rower do motocykla... w rowerze obciążenia łańcucha są duuuuużo mniejsze i w rowerze łańcuchem (silnikiem) nie hamujesz, chyba że to na fotce to jest ostre koło. No i w rowerze nie ingeruje to w pracę wahacza, w motocyklu będzie.
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 845
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: Marcin-BB »

Trochę więcej zaufania do Pana Hondy :smile: . Gdyby coś takiego było niezbędne w transalpie to z pewnością było by w wyposażeniu seryjnym. Poza tym ingerencja w napęd motocykla będzie dużo trudniejsza niż w przypadku roweru- nie mówiąc o dodatkowych utrudnieniach przy demontażu koła itp.
Ustawiasz taki luz łańcucha by z pasażerem było ok, dbasz, smarujesz- i jeździsz. Jak raz do roku jedziesz na wakacje z mocno dopakowanymi kuframi to trochę luzujesz- w końcu to 3 min roboty.
Fakt- regulacja naciągu kety w trampku czasem wkurza- trzeba się trochę pobawić tymi śrubeczkami. Ja mam wahacz od AT i takie ślimaczki do napinania- przestawiam o ząbek i po temacie. :grin:
Gorsze- i to zdecydowanie- jest napinanie za mocno. Ciut za duży luz nie ma aż takiego destruktywnego wpływu na trwałość napędu.
A od tego by nie szarpało są gumy zabieraka- jak są OK to nie ma problemu.
Moli
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 83
Rejestracja: 12.01.2012, 21:25
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kraków

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: Moli »

A w jeździe z małym ładunkiem przy hamowaniu silnikiem góra napędu będzie luźna. Do tej rolki napinającej musiałaby być dość mocna sprężyna napinająca, wiadomo łańcuch trochę waży i dodatkowo jest w ruchu. Wydaje mi się że zamiast starej zębatki lepsza będzie rolka teflonowa odpowiednio dotoczona żeby prowadziła łańcuch.
Awatar użytkownika
przemo088
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 50
Rejestracja: 22.02.2011, 20:22
Mój motocykl: XL650V

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: przemo088 »

zastanawiałem się nad rolką teflonową ale wydaje mi się że zębatka będzie cichsza.
Marcin-BB pisze:Trochę więcej zaufania do Pana Hondy :smile: . Gdyby coś takiego było niezbędne w transalpie to z pewnością było by w wyposażeniu seryjnym.
Marcin, wiem że to nie jest niezbędne, ale wysoka szyba, olejarka łańcucha, grzane manetki, gmole itp. też nie są i to jest ta sama kategoria niezbędne: nie , ułatwiające życie: tak :smile:
Awatar użytkownika
Sal
osiedlowy kaskader
osiedlowy kaskader
Posty: 136
Rejestracja: 05.11.2016, 18:50
Mój motocykl: XL650V

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: Sal »

grad74 pisze: 14.05.2014, 23:58 Noooo.. to kolego drogi, widzę że pierwszy wjechałeś czołgiem w ten mur na który ja się patrzyłem :lol: , ale bałem się nacisnąć gaz żeby m,nie nie wzięli za wariata. A na poważnie to z tego co ja sobie też myślałem ( o Boszszsz, a jednak mi się czasem też zdarza) to pomysł jest dobry , z tym że ja myślałem o zrobieniu napinania na dociąg, a nie na odciąg łąńcucha od wahacza. Bo po pierwsze primo zawsze to "obejmuje większy obwód zębatki, a po drugie primo to zawsze to bliżej wahacza czyli wyżej od gleby. Z tym że ja się zastanawiałem nad duuuużo mniejszą - malunią zjechaną prawie bezzebną zębatką max 10 zębów (zęby też swoje ważą) na łożyskach maszynowych i na aluminiowym "wahaczu" a sprężyna w moim przypadku na "dociąg" - zwykła ściągająca a nie skrętna, musiała by być dośc silna bo łańc swoje waży , zwłaszcza jak się buja na wertepach. Ale sam pomysł jest na pewno wart przemyślenia i masz sporo racji w tym co piszeesz. No, to czekamy na bzyczenie po tym jak rzuciłeś kamieniem w kokon szerszeni :lol: :tongue:
Widzę, że kolega wystrugał sobie napinacz: https://www.youtube.com/watch?v=FoZ3uuSgpUs
Chciałem i ja. Kupiłem rolki przeróżne i jak każdą z nich, czy to twardszą, czy bardziej miękką, przejechałem po łańcuchu to był straszny hałas.
Jak Ci się to sprawdza dźwiękowo? Nie hałasuje?
Obrazek z Dysku Google
Rolki kupowałem tu: https://kamar-kola.pl/rolki-tworzywowe- ... 8-c4525l10
Awatar użytkownika
grad74
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2687
Rejestracja: 23.06.2012, 07:09
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siechnice

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: grad74 »

Teraz trochę został zmodyfikowany kształt mocowania napinacza i wydaje mi się że teraz jest idealnie. Co do hałasu to rolka teflonowa faktycznie troszkę się tłukła ale nie przebijało się to przez ogólny hałas motocykla. Natomiast teraz obkleiłem nową rolkę dwiema czy trzema warstwami gumy z dętki rowerowej naklejonej na porządny klej cjanopanowy (polecam firmy BIC) i jest wyraźnie ciszej i mniej wibracji. Sprężyna pochodzi z jakiegoś sklepu rolniczego i jej siła naciągu to około 2-3 kg. czyli tyle co waży łańcuch. Rolka wystarcza mi na około 3-4 tys km a jej koszt to nieduży wydatek za komfort stale napiętego łańcucha, który w dodatku przy hamowaniu nie szoruje po górnej części ślizgu bo wisi w powietrzu. Taki zam napinacz łańcucha dorobiłem sobie i do NX-a i tz świetnie to zdaje egzamin. Także ja polecam. [image] https://photos.app.goo.gl/kahNdEnkXE5q8kjj6 [/image]
Honda TransalpPD10-99r, Honda Revere RC33-96r, Honda Nx125-99r, SHL M11-62r, WSK Garbuska-68r,Skuterek Motobi 50 z Hondowskim silniczkiem ;).

Gdyby Transalp kardan miał, ideałem by się zwał :)
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2512
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Napinacz łańcucha

Post autor: Artek »

Rolka od deskorolki jest pokryta dość twardą gumą.
Dominator.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości