Poradnik mechaniczny szparaga.

Wszystko, co nie pasuje do powyższych.
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

spoko, zgadamy się.
Awatar użytkownika
leslaw
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 543
Rejestracja: 04.04.2010, 21:22
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: WROCLAW (okolice)

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: leslaw »

szparag pisze:Smaruj normalnym smarem miedzianym, żadnych cudów, będzie działać.
A jak się sprawuje smar molibdenowy do przegubów? Ostatnio naczytałem się, że molibdenowy znacznie lepszy. Mam oba i zastanawiam się.
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

Lepiej smaruje, ale pamiętaj , że przegub jest w osłonie, a wałek nie i ten smar po chwili zniknie stamtąd, druga sprawa łapie mocno syf .
Pozdr.
Awatar użytkownika
leslaw
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 543
Rejestracja: 04.04.2010, 21:22
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: WROCLAW (okolice)

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: leslaw »

Tak też myślałem. Do tej pory wałek był smarowany pastą miedzianą i wygląda jak nowy a moto leciwe (TA '88) z tym że wałek ma 6 grubych wypustów.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

Uwierz te stare też padają :)
Awatar użytkownika
torak
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1417
Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Szczecin

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: torak »

Dzięki za odpowiedź.
A pytam, bo znałem kiedyś gościa który był mocnym fanem jazdy na sucho (łańcuch). Miał ciekawe spostrzeżenia podparte własnymi doświadczeniami. Twierdził, że łańcuch tam gdzie ma być smarowany, jest nasmarowany fabrycznie(wewnątrz rolek). Po to są te wszystkie o,x,z-ringi. Reszta, ze względu na piach, na sucho. Podobno zestaw mu dłużej służył. Jedyny minus to odgłosy
Koleś był z form DR.
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

Pisałem na AT, ale napiszę i tutaj.

Mocowanie przedniego koła, a dokładnie dokręcanie 4 nakrętek M6, rzecz jak można by pomyśleć banalna, jednak rzadko widzę to dobrze przykręcone. Problem leży w kolejności przykręcania. Poniekąd logicznie większość przykręca to na krzyż, jednak jest to bardzo duży błąd. Postępować należy tak : Dokręcamy oś koła, następnie z odpowiednim momentem, Czyli 12 NM, proponuję zacząć od 10 NM dokręcamy dwie górne nakrętki tak by nasza kosteczka siadła na płasko do lagi. Oczywiście kosteczkę mocujemy zgodnie z jej oznaczeniem. Dopiero po dokręceniu górnych śrub na gotowo, dokręcamy dolne wskazanym momentem. Powstanie w ten sposób szpara na dole a góra będzie na styk i tak ma być. Dlaczego? odpowiedzcie sobie w którym kierunku są przenoszone główne siły od koła.
Ta zasada dotyczy również mocowania kierownicy i klamek. Niedowiarkom proponuję zdemontować kostkę, lub uchwyt kierownicy i położyć go na płaskim stole.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 18.04.2013, 11:44 przez szparag, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Genek
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 401
Rejestracja: 05.01.2010, 00:14
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Opalenica

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: Genek »

szparag pisze:Lepiej smaruje, ale pamiętaj , że przegub jest w osłonie, a wałek nie i ten smar po chwili zniknie stamtąd, druga sprawa łapie mocno syf .
Pozdr.
niby tak, ale smar molibdenowy ma większą lepkość niż smar miedziowy... i pod wpływem siły odśrodkowej nie ucieka :smile:
Ja, dwa koła i buzia wesoła :) o'#o ....
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

Genek pisze:
szparag pisze:Lepiej smaruje, ale pamiętaj , że przegub jest w osłonie, a wałek nie i ten smar po chwili zniknie stamtąd, druga sprawa łapie mocno syf .
Pozdr.
Niby tak, ale smar molibdenowy ma większą lepkość niż smar miedziowy... i pod wpływem siły odśrodkowej nie ucieka :smile:
Tak, tylko, po odpłynięciu nośnika którym jest smar, miedź pozostaje i dalej smaruje. Testowałem jedno i drugie, ja stosuję miedź, co nie znaczy, że jest najlepsza bo jest sporo lepszych i nie chodzi mi o molibden do przegubów. Stosuj, co chcesz może być molibden, dalsze bicie postów w tym temacie nie ma sensu. Ważne jest to by smarować i nie dopuszczać do tego by był suchy. Amen.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

Jak złożyć rozrząd w Transalpie. pomyślałem by o tym napisać po tym jak trafiła do mnie kolejna sztuka składana przez " mechanika " tym razem znów AT z przestawionym rozrządem.

Ustawiamy przedni cylinder w pozycji TDC, co odpowiada w naszych silnikach znakowi FT we wzierniku w lewej pokrywie w tej pozycji zakładamy wałek rozrządu na przednim cylindrze. Wałek ma być skierowany krzywkami w dół i oczywiście zamontowany zgodnie ze znakami na kole. To ustawienie odpowiada zakończenie cyklu sprężania i rozpoczęciu cyklu pracy, czyli obydwa zawory zamknięte, w tej pozycji regulujemy również luzy zaworowe.
Następnie przekręcamy odwrotnie do wskazówek zegara silnikiem zakładając na wał klucz nr 17 poprzez wziernik w lewym deklu o 232 stopnie ( około 2/3 ) w tym miejscu pojawia się znak RT, który oczywiście odpowiada TDC tylnego cylindra. W tym miejscu zakładamy wałek tylnego cylindra w sposób analogiczny do przedniego czyli krzywkami na dół, co odpowiada przejściu ze sprężania do cyklu pracy. Dokładnie w tych samych miejscach regulujemy zawory.
Amen.
Mam nadzieję, że uratuję tym choć jeden silnik.
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: Qter »

Czołem,

A możesz podać jakieś tipy na co zwrócić szczególną uwagę przy wymianie oleju w lagach? (o ile takie są). Zastanawiam się powoli żeby to zrobić....

PZDR

Qter

P.S.
Jaką wódkę pijesz bo Ci chyba flaszkę wiszę ;)
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

Chcesz rozbierać, czy wylać i wlać ?
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: Qter »

Chce wylać i wlać....
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

To wcześniej polataj po dziurach, tak co by syf wymiksowało i jak najwięcej wyleciało. Zalej na lustro nie na ilość.
Poydrawiam
Awatar użytkownika
Biedron
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 815
Rejestracja: 20.05.2010, 11:56
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Pruszków

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: Biedron »

szparag pisze: Zalej na lustro nie na ilość.
Poydrawiam
Możesz to rozwinąć?
Biedron
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

laga wciśnięta w goleń, sprężyny brak i ustalasz odległość od góry lagi do lustra oleju, wartość jest podana w serwisówce.
Awatar użytkownika
Biedron
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 815
Rejestracja: 20.05.2010, 11:56
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Pruszków

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: Biedron »

szparag pisze:laga wciśnięta w goleń, sprężyny brak i ustalasz odległość od góry lagi do lustra oleju, wartość jest podana w serwisówce.
Uffff .. tak to właśnie robiłem .... :smile:
Biedron
Awatar użytkownika
Tasak69
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 104
Rejestracja: 11.03.2013, 17:49
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Strzegom -Dolny Slask

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: Tasak69 »

Na fotce obecny stan mojego walka zd. :swieczki: (zapuscilem nie ja a hodowca tulipanow od ktorego swiezo nabylem)
Walek.jpg
Moze slabo widac wiec opisze, ze zabki wieloklina pod zebatka wezsze o jakies 30% od tych poza czescia 'robocza'.
Na szczescie sam walek nie ma jakis niepokojacych luzow :roll:

Mysle o zastosowaniu polecanej powszechnie dwuskladnikowej zywicy loctite do zalozenia nowej z.zdawczej (zamowilem oryg. od pana H. wraz z nowym zabezp.).

1. Czy na pewno kleic tym na stale zebatke do wieloklina?
bo sie mi zdaje, ze to jest tak pomyslane, zeby zebatka miala mozliwosc ustawic sie w plaszczyznie pracy lancucha w takim miejscu walka jak jej pasuje
(alternatywnie mysle o 'dorzezbieniu' z zywicy wytartych czesci walka poprzez nalozenie zywicy i kilkakrotne wlozenie i zdjecie zebatki w trakcie jej zasychania -wtedy zebatka mogla by sobie po walku smigac)

2.Czy do nowej oryg. zebatki warto stosowac 'murzynski' patent - wlozenie starego zabezpieczenia przed zebatke na walek?
(planowalem skrecic je dluzszymi srubami do nowej zebatki i zabezpieczenia ktore bedzie 'normalnie' polozone (na koncu walka)).
ten zabieg ma teoretycznie zwiekszyc powierzchnie przylegania zebatki do wieloklinu w czasie pracy

3.Czy po klejeniu na stale jest jakis sens stosowac smar na walek?

ps. nauka dla potomnych: tylna zebatka i lancuszek byly jeszcze calkiem ok a zdwacza juz zjechana ostro - zagladac do zdawczej mimo dobrego stanu reszty napedu! :lanie:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zdrówka!
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

Tasak69 pisze:Na fotce obecny stan mojego walka zd. :swieczki: (zapuscilem nie ja a hodowca tulipanow od ktorego swiezo nabylem)
Walek.jpg
Moze slabo widac wiec opisze, ze zabki wieloklina pod zebatka wezsze o jakies 30% od tych poza czescia 'robocza'.
Na szczescie sam walek nie ma jakis niepokojacych luzow :roll:

Mysle o zastosowaniu polecanej powszechnie dwuskladnikowej zywicy loctite do zalozenia nowej z.zdawczej (zamowilem oryg. od pana H. wraz z nowym zabezp.).

1. Czy na pewno kleic tym na stale zebatke do wieloklina?
bo sie mi zdaje, ze to jest tak pomyslane, zeby zebatka miala mozliwosc ustawic sie w plaszczyznie pracy lancucha w takim miejscu walka jak jej pasuje
(alternatywnie mysle o 'dorzezbieniu' z zywicy wytartych czesci walka poprzez nalozenie zywicy i kilkakrotne wlozenie i zdjecie zebatki w trakcie jej zasychania -wtedy zebatka mogla by sobie po walku smigac)

2.Czy do nowej oryg. zebatki warto stosowac 'murzynski' patent - wlozenie starego zabezpieczenia przed zebatke na walek?
(planowalem skrecic je dluzszymi srubami do nowej zebatki i zabezpieczenia ktore bedzie 'normalnie' polozone (na koncu walka)).
ten zabieg ma teoretycznie zwiekszyc powierzchnie przylegania zebatki do wieloklinu w czasie pracy

3.Czy po klejeniu na stale jest jakis sens stosowac smar na walek?

ps. nauka dla potomnych: tylna zebatka i lancuszek byly jeszcze calkiem ok a zdwacza juz zjechana ostro - zagladac do zdawczej mimo dobrego stanu reszty napedu! :lanie:
1. Można kleić, ale raczej jako przedłużenie życia już skatowanego wałka, patent Hondy ma raczej służyć łatwości wymiany inni producenci stosują z powodzeniem zębatki przykręcane na stałe. Pływające zazwyczaj występują w enduro, ale i tam zdarzają się stałe.
2. To nie rozwiązuje problemu a przenosi go obok.
3. Nie bo jest sklejony więc nie ma czego smarować.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Poradnik mechaniczny szparaga.

Post autor: szparag »

Kolejna porada.
Jeśli masz problem z kierunkowskazami które włączają się z opóźnieniem, to w większości przypadków winien jest przełącznik przy kierownicy. Więc zanim pobiegniesz do sklepu po nowy przerywacz, rozbierz i wyczyść sam przełącznik, winowajcą jest smar który dostaje się pomiędzy styki, często dzieje się tak po psikaniu kostek wszelkimi podobnymi do WD 40 środkami. Kostkę należy rozebrać, dostać się do przełącznika, rozebrać wyczyścić posmarować miejsca ruchome, ale nie styki, one mają pozostać czyste i najlepiej odtłuszczone. Składamy wszystko do kupy i cieszymy się sprawnie działającymi kierunkowskazami.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość