Wypady, spotkania

Awatar użytkownika
Wiki
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 307
Rejestracja: 27.07.2015, 19:35
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dukla

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Wiki »

Po jakimś czasie dotarliśmy do "niby" asfaltu ale po kilkunastu kilometrach znowu zboczyliśmy, żeby lekkim offem (jakieś 6 km) dotrzeć do „Скелі Довбуша” tam ominąwszy rampę wjechaliśmy na górkę po błocie. Pierwsza rzecz to jakiś posiłek, druga to oganianie się od gościa, który koniecznie chciał, żeby sobie ktoś z nas zrobił zdjęcie na koniu.
Obrazek
Obrazek
Skały Dobosza widok z góry
Obrazek
Oprócz skał dobosza niektórzy z nas zwiedzili jeszcze miejscowy „przybytek”

Po symbolicznym zakupie okolicznościowych magnesów udaliśmy się w dalszą drogę w kierunku miejscowości Hoszów. Jadąc przez chwilę „wężykiem” drogą „główną” H10 trzeba było uważać na tiry, które też jechały „lewa-prawa” omijając co większe dziury.
W Hoszowie wjechaliśmy na górę, gdzie się znajduje Monaster Hoszowski (Василіанський Монастир УГКЦ на Ясній Горі) czyli taka niby Jasna Góra. Duży rozmach!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nasz KOwiec na tle monastyru.

Były tam też miejsca noclegowe ale jakoś nie pasowaliśmy do otoczenia (za dużo było na nas błota) więc pojechaliśmy poszukać wygodniejszego :lol: miejsca i po kilkunastu km „skrótem” dotarliśmy do miejscowości Wygoda gdzie wbiliśmy pod chyba jedyny motel, który szczęśliwie nas przygarnął na nocleg :dupa: i co równie ważne, na dole był bar czynny do 22. Miejsce w 2 osobowym pokoju z łazienką kosztowało 200 hrywien.
Obrazek
Kierownik był bardzo zadowolony, że nasze motki będą stały "pod" wiatą. Okazało się, że pod - znaczy obok :blush:
Po wstępnym ogarnięciu się z błota i znieczuleniu :impreza: po trudach podróży udaliśmy się na dół do baru, gdzie kilku ukraińskich wyrostków degustowało jakieś wymyślne drinki :drinking:
Byli w takim stanie, że nie chcieliśmy z nimi zaczynać żadnych tematów. Zamówiliśmy soliankę, pielemienie i nie wiem co jeszcze całość popijając ichniejszym Karpackim.
Soljanka była świetna, dawno takiej dobrej nie jadłem.
Po 22 pani nas delikatnie wyprosiła więc poszliśmy na górę oczywiście do pokoju naszego KOwca i kierownika w jednej osobie, żeby się jeszcze bardziej zintegrować.
"Polaków rozmowy" trwały do wyczerpania zapasów. :impreza:
Awatar użytkownika
Wiki
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 307
Rejestracja: 27.07.2015, 19:35
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dukla

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Wiki »

Następny dzień zapowiadał sie pogodowo dużo lepiej niż poprzedni, nawet czasami świeciło słoneczko. Ale zaczął się małą zjebką od pani sprzątającej za zabłocone schody.
Nie śpiesząc się doprowadzaliśmy się do stanu używalności, ponieważ mieliśmy w planach 4 godzinną wycieczkę Tramwajem Karpackim w ichniejsze „zadupie” (chociaż dookoła nie było nic lepszego widać) start godzina 11.00.

Zeszliśmy sobie więc spokojnie o 10 na śniadanie ponieważ do kolejki były tylko 2 rzuty beretem. Zamówiona jajecznica okazała sie być jajkami sadzonymi ale smaczna.
Na tzw. peronie zobaczyliśmy tłum ludzi, przygrywającą 2 osobową kapelę grającą muzę ludową a po chwili jeszcze doszła duża grupa bardzo hałaśliwych dzieciaków. Niestety okazało się, że kolejka ma tylko 3 wagoniki, które są zarezerwowane dla 3 grup wycieczkowych i dla nas ewentualnie znalazłoby się miejsce w ciuchci na tzw. kanapach z jakiegoś autobusu.
Obrazek
Obrazek
Nikita chciał jechać bez nas ale konduktor go nie wpuścił do wagonu :)

Bardzo tam jechało dieslem oraz było głośno od silnika (nie mówiąc o braku wiatru we włosach) więc wspólnie zgodziliśmy się, że po wczorajszej integracji nikt z nas nie wytrzyma w takich warunkach 4 godzin (sami rozumiecie – paw murowany). Wróciliśmy więc na kawę i zaczęliśmy się zbierać do wyjazdu. Miało to też plusy - do domu wróciłem o 22.30 a nie o 2.30. :bija:
Obrazek
Zostaliśmy tylko my i pies na peronie

Jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie i w drogę na południe.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wiki
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 307
Rejestracja: 27.07.2015, 19:35
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dukla

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Wiki »

Jechaliśmy około 60 km z Wygody na południe drogą P21 aż do miejscowości Soimy, gdzie skręciliśmy w prawo w drogę T0718 do Wołowca.
https://youtu.be/yqD4KZHhT3k

Tak lub gorzej wyglądało te 60 km. Po drodze minęliśmy 2 przełęcze przekraczające 900 mnpm. Widoki super, odludzie i bida.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po skręcie w kierunku Wołowca miłe zaskoczenie - nowiuśki asfalt! 2 lata temu jak tam jechałem do Pylypets to była dziura na dziurze.
Podziwiając widoki na Połoninę Borżawa
https://youtu.be/wGNsL117hD4

dotarliśmy szybko do Wołowca i po krótkich poszukiwaniach znaleźliśmy jakąś jadłodajnię, gdzie mieliśmy niezły ubaw z zamówieniem jedzenia. Pani się co chwilę myliło, co kto i ile czego zamówił. Ale nikt głodny nie wyszedł. Tylko kierownik coś narzekał na frytki :lanie: :)

Wyjeżdżając z Wołowca zatrzymaliśmy się, żeby zrobić sobie fotki na tle połoniny Borżawa z jednej strony
Obrazek

i na tle Pikuja z drugiej.
Obrazek

Po zakupieniu okolicznych "magnesów" udaliśmy się w drogę powrotną do drogi H13, gdzie mieliśmy piękne widoki na nasze Bieszczady od strony ukraińskiej.
W drodze do Krościenka zatrzymaliśmy się tylko raz przy resztkach jakiegoś naszego kościoła z powodu bólu tyłka co poniektórych uczestników wyjazdu.
Obrazek
Obrazek

Ten piękny kościółek wypatrzył oczywiście nasz nieoceniony kierownik i KOwiec w jednej postaci. Brawo TY :ok:
Obrazek

Po dotarciu na granicę udaliśmy się do przygranicznego sklepu aby wydać resztki hrywien na zakup trunków "szlachetnych" pod różnymi postaciami oraz czegoś dla osłody życia.
Na granicy w sobotę w kierunku Polski 0 kolejki. Odprawa trwała 15-20 minut. Wyjazd w piątek-sobotę okazał się świetnym pomysłem (przez skromność nie powiem, że moim).

Dzięki Nikita za organizacje i "urozmaiconą" trasę :resp:
Pierwszy raz wracając z Ukrainy nie obiecywałem sobie "nigdy więcej!" oraz nie całowałem asfaltu :thanks:

PS. Za miesiąc (21 lub 22 czerwca) mam zamiar zrobić sobie z moją połowicą pętelkę przez Słowację (Ubla- Krościenko)
NIKITA
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 493
Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Wypady, spotkania

Post autor: NIKITA »

Wiki to nie był nasz pierwszy wyjazd lecz kolejny, a ja na każdym z nich mogę liczyć na Ciebie i Twoje logistyczne wsparcie :thumbsup:

A co do trasy Ubla-Krościenko to tydzień później może bym się skusił 22 nie mogę.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wiki
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 307
Rejestracja: 27.07.2015, 19:35
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dukla

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Wiki »

NIKITA pisze:A co do trasy Ubla-Krościenko to tydzień później może bym się skusił 22 nie mogę.
Pozdrawiam
Jeżeli po Bożym Ciele będzie lało do D... to pewnie przesuniemy to na tydzień później.
Ale szczerze mówiąc oprócz Słowacji to my tą trasę przecież już przejechaliśmy z Użgorodu do Starego Sambora 2 lata temu :crossy:
więc nie wiem, czy dla Ciebie byłaby to jakaś większa atrakcja turystyczna.
Podałem ta informacje raczej z myślą o tych, którzy chcieliby liznąć Ukrainy a obawiają się wyjazdu solo.
PS. Ale miło by było z Tobą.
PS.2 Może wymyślisz coś jeszcze na ten sezon? (Chocim, Kamieniec Podolski????)
PS.3 Ja bym proponował atak na Borżawę lub lajtowo na Równą (ponieważ ostatnio nie było widoków (z noclegiem na połoninie pod namiotem)
Pomyśl...
kucyk
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 335
Rejestracja: 25.04.2016, 20:38
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Medyka

Re: Wypady, spotkania

Post autor: kucyk »

Dziękuję za fotorelację, czytało się zacnie :thumbsup: . Żałuję że nie mogłem z Wami :crossy: ale tak to bywa :sad: ( jeden chłop planował sobie pierdnąć , a się .............................zesrał ) . :omg:
Creed
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 50
Rejestracja: 29.10.2016, 19:17
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Creed »

zazdroszczę wyjazdu :) następnym razem może i mi się uda :smile:
jozwa121
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 52
Rejestracja: 30.10.2017, 16:03
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Krosno

Re: Wypady, spotkania

Post autor: jozwa121 »

Wiki pisze:
NIKITA pisze:A co do trasy Ubla-Krościenko to tydzień później może bym się skusił 22 nie mogę.
Pozdrawiam
Jeżeli po Bożym Ciele będzie lało do D... to pewnie przesuniemy to na tydzień później.
Ale szczerze mówiąc oprócz Słowacji to my tą trasę przecież już przejechaliśmy z Użgorodu do Starego Sambora 2 lata temu :crossy:
więc nie wiem, czy dla Ciebie byłaby to jakaś większa atrakcja turystyczna.
Podałem ta informacje raczej z myślą o tych, którzy chcieliby liznąć Ukrainy a obawiają się wyjazdu solo.
PS. Ale miło by było z Tobą.
PS.2 Może wymyślisz coś jeszcze na ten sezon? (Chocim, Kamieniec Podolski????)
PS.3 Ja bym proponował atak na Borżawę lub lajtowo na Równą (ponieważ ostatnio nie było widoków (z noclegiem na połoninie pod namiotem)
Pomyśl...
Ja to już się w tym terminie wybiorę z wami.
NIKITA
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 493
Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Wypady, spotkania

Post autor: NIKITA »

Ja mam ochotę na trasę Ubla - Krościenko 29 w jeden dzień
Awatar użytkownika
Wiki
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 307
Rejestracja: 27.07.2015, 19:35
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dukla

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Wiki »

Ja też miałem na myśli jednodniowy wypad.
Trochę dużo km, powrót pewnie późny ale warto myślę.
Dlugi1
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 414
Rejestracja: 14.06.2017, 09:52
Mój motocykl: XL650V

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Dlugi1 »

W zeszlym roku robilem z odbiciem na Salinę i zamek Herbutów, powrót przez Ublę (2h czekania, nie ryłem się). Miał być przez Komańczę z dotankowaniem ale paliwa miałem dość i poleciałem na Barwinek. Przed 20 byłem w domu

Wysłane przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
Wiki
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 307
Rejestracja: 27.07.2015, 19:35
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dukla

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Wiki »

Wyjazd jednodniowy na Ukrainę:
Barwinek-Ubla-Krościenko
wstępnie ustalam na 29 czerwca.
Nie za bardzo wyszło wcześniej.
Jak się nie uda 29 to następna sobota jest 6 lipca. :ok:
jozwa121
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 52
Rejestracja: 30.10.2017, 16:03
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Krosno

Re: Wypady, spotkania

Post autor: jozwa121 »

Przyjąłem do wiadomości :grin: :grin:
NIKITA
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 493
Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Wypady, spotkania

Post autor: NIKITA »

Postaram się dołączyć.
Awatar użytkownika
Wiki
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 307
Rejestracja: 27.07.2015, 19:35
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dukla

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Wiki »

Jak już pisałem do was, wyjazd mi się przesunął na niedzielę 30 czerwca, ponieważ chciałem zabrać mojego plecaczka na Ukrainę, gdzie jeszcze nigdy nie była. Ale niestety w sobotę się okazało, że musi iść do pracy.

Jeżeli wam pasuje, to planuję dojechać do Midzilaborców na około 8.30.
Spotkanie pod muzeum Andy Warhola !!!!

Oczywiście mam nadzieję, że Marcin przyjedzie po mnie do domu. I tak nie ma innej drogi.
Ja powinienem się wyrobić w godzinę.
A ty Nikita musiałbyś wyjechać dużo wcześniej. Musiałbyś jechać na Komańczę i Radoszyce. Dasz radę? A może też weźmiesz 2 połówkę? Liczę, że po trasie zaproponujesz jakieś atrakcje turystyczne :grin:
Co do kasy to trzeba by mieć 300 hrywien na tankowanie i jakieś 150 na obiadek w Turka. Ale bogatemu nikt nie zabroni mieć więcej na zakupy w Krościenku :drinking:
jozwa121
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 52
Rejestracja: 30.10.2017, 16:03
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Krosno

Re: Wypady, spotkania

Post autor: jozwa121 »

Wiki pisze:Oczywiście mam nadzieję, że Marcin przyjedzie po mnie do domu. I tak nie ma innej drogi.
Ja powinienem się wyrobić w godzinę.
Oczywiście innej opcji nie ma tylko mniej więcej o której mam być u ciebie o 6 ?? czy to za wcześnie??
NIKITA
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 493
Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Wypady, spotkania

Post autor: NIKITA »

Ja polecę solo. Co do atrakcji to na pewno coś się znajdzie.

Dzisiaj zmieniłem moją łysą oponę na trochę mniej łysą.
Awatar użytkownika
Dalti
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 512
Rejestracja: 12.05.2013, 18:16
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Przemyśl
Kontakt:

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Dalti »

Nikita mam prośbę ,jak będziesz niedaleko Turki to sprawdź tam kamieniołom ,bo jak nieczynny to moze być fajna miejscówka.ja tam nie byłem bo czasu zabrakło.
Jak trzeba to oddam 0RhD+
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
Creed
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 50
Rejestracja: 29.10.2016, 19:17
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Wypady, spotkania

Post autor: Creed »

Nikita o której wyjeżdżasz i skąd ? Jutro ? Może i ja bym się zabrał jak bym zdążył
NIKITA
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 493
Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Wypady, spotkania

Post autor: NIKITA »

Wyjechałem o 6 ale dopiero teraz posta zobaczyłem
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość