forum.transalpclub.pl

Jakiś czas temu obiło mi się o uszy, że można przerobić (tzn; uszczelnić taśmą) obręcze kół i uzyskać w ten sposób koła bezdętkowe. Czy ktoś z Was testował to osobiście? Czy w Trampku użytkowanym raczej "off" (dość spokojnie, ale jednak "off") zda to egzamin? Na ile takie uszczelnienie jest trwałe?

U murzynów był taki temat - chyba to ten - http://africatwin.pl/showthread.php?t=3 ... zd%EAtkowe - ale przyznaje nie chciało mi się 6 stron czytać

Ja tamten wątek czytałem. Streszczę: nic nie kombinować, to inne konstrukcje obręczy etc.

Ogólnie tam wyszło że bez sensu, a im bardziej off moto używane tym bardziej bez sensu.

Pozdrawiam
zimny

Na grupie Yamahy t7 na Facebooku jest gość który przerabia. Nazywają go dziad borowy. Ludzie sobie chwalą.

Dzięki chłopaki Przeczytałem ten afrykański wątek i faktycznie jakoś inaczej to wygląda, niż pierwotnie usłyszałem. Raczej marnie, chyba gra nie warta świeczki.
Ale jak to wygląda w przypadku dętki i opony bezdętkowej? Brak tego rantu nie przeszkadza? Tak pytam, bo o typowo trampkowe rozmiary opon coraz trudniej, albo raczej wybór rodzajów(typów) opon będzie coraz mniejszy.

Zamontuj tublisa i będziesz miał z bani

Pzdr

Qter

Wysłane z mojego MAR-LX1B przy użyciu Tapatalka

Mi w TA też najbardziej przeszkadzają dętki ( już nawet łańcuch jestem w stanie zdzierżyć) , i też myślałem nad czymś bedętkowym do TA. Najpierw wpadłem na pomysła żeby do TA zaadoptować felgi z DL-a 650. Potem nawet miałem pomysła żeby założyć koło od amerykańskiego Victory , albo cokolwiek z dziedziny Low Riderów. Ale Trampiszon głupio by na takich wyglądał. Potem wyszło że fajne będą obręcze z Aprili Caponodr 1000. Szprychowane jak w GS-ach , zaplatane na podwójny krzyż , piekielnie mocne. Ogólnie trzeba by jednak przywyknąć do tego że z przodu było by koło 19 cali. Poza tym trzeba by sprawdzić i porównać czy wejdą tam łożyska o rozmiarze zewnętrznym Aprilkowym i wewnętrznym ośki z Trampka o ile chało by się pozostać przy przedmim zawieszeniu TA. Wtedy to koszt zmiany wyniesie około 1200zł - 1400zł. Jeśli jednak chcieli byśmy założyć przód z Caponorda to dochodzi kolejny tysiak i w cholerę rzeźby. Wiem bo zmieniałem koło i wszystko w Reverce. To nie są tanie zabawy.

Qter pisze: ↑22.04.2021, 23:04 Zamontuj tublisa i będziesz miał z bani

Czytałem o tym trochę , ale to nie do końca takie spoko.

michau pisze: ↑22.04.2021, 20:38 Na grupie Yamahy t7 na Facebooku jest gość który przerabia. Nazywają go dziad borowy. Ludzie sobie chwalą.

Jakieś namiary? Trzeba by Go przesłuchać i wydobyć cenne informacje.

https://m.facebook.com/story/graphql_pe ... IwOTIyNjIy

Tu szczegóły oferty:

tig-uje czy lepi ?

Lepi. pono zakleja osobno nyple i komin wentyla, potem taśma dookoła i musi trzymać.

Dziad borowy robił Adamowi_L taką usługę na Husie 701. Podpytaj jego na prv bo żadko tu zagląda.

Pzdr

Qter

Światu pokój - ludziom motocykle

Ja latem nie miałem czasu , ale już znabyłem jakieś mocno specjalistyczne taśmy foliowo silikonowe (gruba na około 3-4 mm!) i inne temu podobne i będę zimą z nudów rzeźbił. Co z tego wyjdzie nie mam pojęcia . Ostatecznie albo oddam koła do zrobienia właśnie do "dziada borowego" , albo co jest dużo droższe, ale jak ktoś mam spruchniałą obręcz można kupić nową obręcz (samą) od NAT 2021 za okrągłe 2100zł na allecośtam. To też jest wyjście. A na YT po wpisaniu hasła "tubeless motorcycle wheel conversion " jest pierdylion filmów z poradami na w/w temat.

Sory, że się doklepuje do swojego postu, ale już nie mogę edytować, chyba że wilqu doklei. Na II zlocie "stary Tramp" był nasz kolega Michał (sory Michał, zapomniałem Twojego nicka) i On na w swoim 650 przerobione koła na bezdętkowe, właśnie przez "dziada B." i z tego co mi opowiadał jak już trochę na tym pojeździł to stwierdził że to była świetna decyzja.