Witam
Z racji, że nabyłem trampka (2000r 650V 29 tys przebiegu ) i robię przegląd przed sezonem zauważyłem , że zębatka zdawcza jest trochę wychechłana:
zarzucam filmik : http://www.youtube.com/watch?v=DjFaM_cRNbc
i zdjęcia
podejrzewam ,ze winne jest zabezpieczenie zębatki, sama zębatka też nie wygląda na najlepszą, troszkę zjechana.Chyba nawet jest oryginalna bo ma taką gumową nadlewkę. No i teraz się pojawia pytanie czy wymieniać samą zębatke zdawcza + zabezpieczenie czy moze cały kompletny napęd. Dodam tylko,że tylnia zębatka wyglada spoko, a łańcuch jest lekko luźny ale na początku regulacji. Co sądzicie koledzy ?
Wymieniaj samą zebatkę zdawczą i zabezpieczenie i będzie OK
pamiętaj tylko aby prawidłowo założyć nową zębatkę czyli zatoczeniem do zewnątrz
ta którą masz to chyba jakiś wynalazek
orginalnie jest tak (jak mi wiadomo) że zębatki posiadają zatoczenie i tym zatoczeniem powinno byc na zewnatrz
w innym przypadku łańcuch nie porusza się w linii i zjada nie tylko żebatkę ale cały napęd
i biorczą i łańcuch
w tym przypadku tak właśnie może być
ponadto zębatka zdawcza zawsze szybciej się zużywa ze względu na swoją średnicę
gdyż wykonuje o wiele więcej obrotów w stosunku do biorczej
Zrób to jak najszybciej bo szkoda reszty napędu
i
zdrówka
tomasz
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
To jest oryginalna zębatka hądowska możesz włożyć zamiennik Sanstara, ale może Ci grzechotać.
Użyj szukajki,na tym forum temat zębatki zdawczej jest bardzo szeroko opisany
Ten luz tam ma być choć niektórzy twierdzą inaczej
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
Jak ściągniesz tą zębatkę to przyjrzyj się w jakim stanie jest wałek. Ja bym wymieniał tylko zdawczą jeśli reszta wygląda ok.
Co do tego luzu to moim zdaniem nie powinno być. Zobaczysz czy nowa też będzie mieć, ale pewnie nie bedzie
"Transalp mój to jest to,
Kocham go, kocham go...
Nigdy mnie nie zdradził,
Nie zawiódł ani raz..."
Genek pisze:...no mam nadzieję , że wałek będzie w dobrym stanie
a jaką zębatkę polecacie sunstara czy isc do hondy po oryginał (jesli wogole sprzedadzą)
luz powinien być, lecz nie za duży
zębatkę kup jakąkolwiek
warto ją wymieniać częściej
np wraz ze zmianą oleju np 5-6 kkm (max co dwie wymiany) a tyle to każda wytrzyma, nawet najtańsza
a Susntar czy JT to bardzo dobre żebatki
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
Przyłączę się do dyskucji bo wymieniałem przedwczoraj i wiem o czym piszę...
Trzeba odróżnić luz osiowy od poprzecznego. Osiowy jest spory zaś poprzeczny prawie żaden.
Pamiętaj żeby przy wymianie śruby posmarować klejem do śrub.
Dalej w drogę wyruszamy - starczy sił - dzisiaj jest nasz dzień!
a propos zębatki z gumą + zabezpieczenia:
ceny hondy budzyński poznań
zebatka 23801-MM9-010 - 140zł
zabezpieczenie 23811-MN8-000 - 33zł
Maniana
a śruby te same zostawić czy jakieś nowe wstawić? jaki klej polecacie?
dziś miałem chwilę wolnego i zrzuciłem zębatkę
co sądzicie wymieniać czy nie?
...i jeszcze jedna sprawa, czy na wałek zdawczy prócz zębatki i zabezpieczenia wchodzą jeszcze jakieś podkładki czy co, bo ta zębatka hulała nieźle po tym wałku w sensie wsuwała się i wysuwała , tak jak na początku tematu.
Genek, przydałaby się fota wałka, żeby było wiadomo czy to wałek się zepsuł i są luzy, czy zębatka już się wyklepała. Właśnie ze względu na wałek warto zmieniać zębatkę nawet jeśli czasami zęby są jeszcze w miare dobre. Wiele zależy od tego luzu zębatki na wałku. W opinii paru osób i moim osobistym doświadczeniu moge Ci powiedzieć, że zębatki JT są ciaśniej pasowane na wałku niż Sunstary.
Jaro-Ino pisze:Nowa zębatka JT plus nowe zabezpieczenie z Hondy, zamontować to na paste montażową i będzie śmigać bez luzów
Nowe zabezpieczenie?? To zabezpieczenie też się wyrabia?? Pytam bo zamontowałem nową zębatkę na stare zabezpieczenie i się teraz zastanawiam czy go nie zmienić...
I o co chodzi z tą pastą montażową ??
Dalej w drogę wyruszamy - starczy sił - dzisiaj jest nasz dzień!
Jaro-Ino pisze:Nowa zębatka JT plus nowe zabezpieczenie z Hondy, zamontować to na paste montażową i będzie śmigać bez luzów
Nowe zabezpieczenie?? To zabezpieczenie też się wyrabia?? Pytam bo zamontowałem nową zębatkę na stare zabezpieczenie i się teraz zastanawiam czy go nie zmienić...
I o co chodzi z tą pastą montażową ??
Zabezpieczenie wiele nie kosztuje ale jak nie masz, obejrzyj dokładnie stare. Jeżeli frezy nie są wybite, wyrobione możesz ją jeszcze użyć (ja swoje obróciłem bo też nie miałem nowego)
Zębatki nie zakłada się na sucho. Ma delikatnie suwać się na frezie więc trza jej smaru. Każdy poleci ci inne mazidło, ja smar miedziany ale może być każdy inny.
W trakcie eksploatacji też warto czasem przesmarować wieloklin.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Jaro-Ino pisze:Nowa zębatka JT plus nowe zabezpieczenie z Hondy, zamontować to na paste montażową i będzie śmigać bez luzów
Nowe zabezpieczenie?? To zabezpieczenie też się wyrabia?? Pytam bo zamontowałem nową zębatkę na stare zabezpieczenie i się teraz zastanawiam czy go nie zmienić...
I o co chodzi z tą pastą montażową ??
Zabezpieczenie wiele nie kosztuje ale jak nie masz, obejrzyj dokładnie stare. Jeżeli frezy nie są wybite, wyrobione możesz ją jeszcze użyć (ja swoje obróciłem bo też nie miałem nowego)
Zębatki nie zakłada się na sucho. Ma delikatnie suwać się na frezie więc trza jej smaru. Każdy poleci ci inne mazidło, ja smar miedziany ale może być każdy inny.
W trakcie eksploatacji też warto czasem przesmarować wieloklin.
Oki.
Ja też miedzianym posmarowałem. Myślałem, że koledze chodziło o jakieś unieruchomienie zębatki na wałku.
Dalej w drogę wyruszamy - starczy sił - dzisiaj jest nasz dzień!
supertramp pisze:
Oki.
Ja też miedzianym posmarowałem. Myślałem, że koledze chodziło o jakieś unieruchomienie zębatki na wałku.
Właśnie tak da się zrobić - miałem taki specjalny klej, który używa się np. jak łożysko wyrobi Ci piastę - wkładasz nowe łożysko posmarowane tym klejem i on wypełnia ubytek. Trzyma to bardzo mocno, bo tak zrobiłem też w ciężarówce na głównym kole pasowym od rozrządu - źle mi mechanik założył klin i wyrobiło niezły szlif. Zrobiłem - do tej pory jeździ i nic się nie dzieje.
"Nie trzeba być cynikiem, wystarczy, że rozumie się ludzi" - T.P.
ten klej się nazywał bodajże Chester Super Metal i da się go nawet obrabiac przez toczenie frezowanie itp
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
supertramp pisze:
Oki.
Ja też miedzianym posmarowałem. Myślałem, że koledze chodziło o jakieś unieruchomienie zębatki na wałku.
Właśnie tak da się zrobić - miałem taki specjalny klej, który używa się np. jak łożysko wyrobi Ci piastę - wkładasz nowe łożysko posmarowane tym klejem i on wypełnia ubytek. Trzyma to bardzo mocno, bo tak zrobiłem też w ciężarówce na głównym kole pasowym od rozrządu - źle mi mechanik założył klin i wyrobiło niezły szlif. Zrobiłem - do tej pory jeździ i nic się nie dzieje.
No tak, ale piszecie tu już o reanimacji a nie normalnej wymianie nowej zębatki na zdrowym wałku. Dobrze rozumiem ??
Słyszałem, że w ramach reanimacji niektórzy polecają również parę strzałów z migomata
Swoją drogą ciekawe jak później z demontażem - wklejaną zębatkę może być trudniej wyciągnąć niż posmarkaną migiem.
Dalej w drogę wyruszamy - starczy sił - dzisiaj jest nasz dzień!
supertramp pisze:
Oki.
Ja też miedzianym posmarowałem. Myślałem, że koledze chodziło o jakieś unieruchomienie zębatki na wałku.
Właśnie tak da się zrobić - miałem taki specjalny klej, który używa się np. jak łożysko wyrobi Ci piastę - wkładasz nowe łożysko posmarowane tym klejem i on wypełnia ubytek. Trzyma to bardzo mocno, bo tak zrobiłem też w ciężarówce na głównym kole pasowym od rozrządu - źle mi mechanik założył klin i wyrobiło niezły szlif. Zrobiłem - do tej pory jeździ i nic się nie dzieje.
Wg mnie klej jest do zastosowania tylko i wyłącznie w przypadku, gdy wałek jest wyj..bany tak, że nie da się go uratować. (wersja ratunkowa)
Jest wieloklin gdyż producent przewidział, że zębatka ma tam pracować. Gdyby miało być na sztywno, byłby klin, stożek i śruba (śruby) do skręcenia na max. Jak w kołach pasowych.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Miałem w Afri wyjebany wałek i teraz jest zębatka na kleju. Trzyma to jak przyspawane. Ale mówiąc o paście montażowej miałem na myśli smar, który nie ucieknie tak jak miedziany z wałka przez siłę odśrodkową. Są specyfiki, które przy zwiększającym się obciążeniu robią się bardziej zwięzłe. Dlatego zostają cały czas na wałku i zabezpieczają go przez zużyciem i korozją.
Producent popełnił błąd konstrukcyjny. W większości motocykli jest przykręcana do wałka zębatka osadzona na wieloklinie. Przez wadliwą konstrukcję trampki i Afry mają problemy z wałkami zdawczymi, co jest wynikiem niedbalstwa poprzednich właścicieli, którzy na czas nie zmienili zdawczej lub zabezpieczenia.
