Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Montaż, demontaż i modyfikacje zawieszenia przedniego i tylnego, łańcucha, zębatek, centralki i bocznej stopki, wahacza z ułożyskowaniem. Numery ram, kierownice, rodzaje napędów, podnóżki, półki.
Awatar użytkownika
makumba
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 638
Rejestracja: 22.08.2013, 21:23
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraśnik/Lublin

Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: makumba »

Zastosowałem dołączoną spinkę i wymiana napędu odbyła się bez większych ceregieli :wink: Ale nie powiem żeby czuł się z tym pewnie i jeżdżę "z duszą na ramieniu". Czy ktoś praktykował takie rozwiązanie lub coś wie na temat pewności takiego połączenia?
xl650v, drz 400
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2674
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Odp: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: wilq.bb »

Drugi lancuch tak jezdze. Jak zalozyles w poprawnym kierunku jezdzij spokojnie opcjonalnie zawsze mozesz wozic spinke ze soba.
Poza tym jak myjesz i smarujesz lancuch z reki to zawsze spojrzysz na spinke.

wytapatalkowane - sorry za bledy i brak polskich znakow
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 846
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: Marcin-BB »

Kiedyś każdy łańcuch miał spinkę i nic się nie działo. Poprawnie założona będzie żyła tak długo jak sam łańcuch. Bałbym się zastosować taką spinkę w jakimś sportowym potworze o mocy 150 KM czy crossie upalanym na kole non-stop. W trampku przy jego 50 kunikach i przy normalnej jeździe nic się nie dzieje. Jeżdżę ze spinkami w dwóch motocyklach od kilku lat i nie mam z tym żadnego problemu.
Awatar użytkownika
makumba
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 638
Rejestracja: 22.08.2013, 21:23
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraśnik/Lublin

Re: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: makumba »

Wilq ja w DRZecie tez mam na spinkę i już długo tak jeżdżę tylko że tu mam mniejsze obawy bo moto bardziej terenowe, i się mniejsze prędkości rozwija niż chociażby trampkiem na asfalcie. Wiesz to że spadnie spinka, a ja będę miał drugą zapasową i założę to nic strasznego. Tylko co jak się rozepnie a łańcuch rozwali silnik albo gorzej koło zblokuje :mouthshut:

Marcin - BB zgadza się poprawne założenie jest tu kluczowe i mam założone "brzuszkiem" w kierunku ruchu łańcucha. Tyko że wydaje mi się, że moc moto ma drugorzędne znaczenie. Bardziej nurtuje mnie że jak spinka będzie przechodzić przez ślizgacz to może ją zrzucić.

Obawy są chociaż to bardzo wygodne rozwiązanie.
xl650v, drz 400
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 846
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: Marcin-BB »

Przez pojęcie "poprawne założenie" miałem na myśli właśnie takie założenie, żeby nic tej spinki nie mogło zrzucić. O kierunku nie wspominam, bo to chyba oczywiste. Jeśli moje 40 tyś km ze spinką w AT i TA Cię nie przekonuje to kup sobie u Olka zakuwkę i zakuj tą kettę na dębowo. Ale pamiętaj: Jak źle zakujesz to też się może rozsypać i zerwać łańcuch!! :grin:
A moc ma znaczenie- przyjrzyj się plastikom- czy któryś ma spinkę?? Do sportowych maszyn zakłada się fabrycznie zakute łańcuchy, żeby właśnie nie było ryzyka zerwania ketty, bo tam moc przenoszona przez łańcuch jest 3x większa niż w TA.
Awatar użytkownika
makumba
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 638
Rejestracja: 22.08.2013, 21:23
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kraśnik/Lublin

Re: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: makumba »

Marcin-BB pisze:Przez pojęcie "poprawne założenie" miałem na myśli właśnie takie założenie, żeby nic tej spinki nie mogło zrzucić. O kierunku nie wspominam...
Co rozumiesz przez poprawne założenie, bo poza kierunkiem spinki raczej nie da się tam nic spartolić, chyba że czegoś nie rozumiem? Według mnie ma być w odpowiednim kierunku, ma penie "wpaść w rowki" na bolcach i dobrze aby nie pękła lub się nie zniekształciła przy zakładaniu - czy coś jeszcze ?
xl650v, drz 400
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 846
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: Marcin-BB »

No właśnie tak jak napisałeś. Dodam jeszcze, że spinki traktuję jednorazowo, i poza sytuacjami awaryjnymi nie zakładam tej samej spinki 2 razy. Chodzi o to by bardzo opornie i "twardo" weszła na swoje miejsce. Wtedy siedzi ciasno i nie ma szans by coś ją ściągnęło.
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1947
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: Adampio »

Czy sa jakies klasy spinek? bo widywalem spinki i po 8 zł i po 28? :niewiem:
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1431
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: herni74 »

Jestem za opcją wyłącznie zakutą łańcucha . Spinki to są dobre ale we włosach. :haha: :haha: :haha: :haha:
Awatar użytkownika
trud
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 611
Rejestracja: 09.02.2014, 19:35
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: trud »

Gdzieś czytałem, że spinki do 50 KM, powyżej zakuwanie. Ja mam łańcuch zakuty i taki zaraz nowy wsadzę.
Awatar użytkownika
Bugi
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3271
Rejestracja: 27.06.2009, 09:23
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Kraków

Re: Łańcuch na spinkę czy to pewne?

Post autor: Bugi »

jeździłem ze spinką dłuższy okres czasu, ponad 10kkm, nic złego sie nie działo. gdzies w gratach zawsze drugą w razie W woziłem :thumbsup:
Pozdrawiam
Bugi
jak cos działa, nie ruszaj bo spier...
był.. Pomarańczowy dzik :)
http://www.youtube.com/user/bugi275
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości