"szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Montaż, demontaż i modyfikacje zawieszenia przedniego i tylnego, łańcucha, zębatek, centralki i bocznej stopki, wahacza z ułożyskowaniem. Numery ram, kierownice, rodzaje napędów, podnóżki, półki.
Awatar użytkownika
piotreklodz
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1001
Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurowice

"szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: piotreklodz »

Pytania do tych którzy jeżdżą na innych niż "fabryka wymyśliła" zębatkach, chodzi mi głównie o większą z przodu - 16 bodajże.

Jeździłem trochę takim Trampkiem i wrażenia były całkiem pozytywne, tylko nie pamiętam jakie to były dokładnie zębatki, czy tylna też była zmieniona.
Wiem że w teren to słaby pomysł, ale jakoś się składa że Trampkiem w teren nie jeżdżę a coraz więcej w dłuższe trasy i chciałem żeby mi te 120 leciał bez przekraczania 5-5,5 tyś. obr.

Dużo stracę na przyspieszeniu (samemu to pewnie za wiele nie odczuję, ale w dwie osoby + 3 kufry), jelcza z węglem jeszcze da się wyprzedzić?
Jak to się może odbić na spalaniu?

Zimny może Ty pamiętasz jakie Twój zielony Trampek miał zębatki (bardzo fajnie to było zestrojone i bardzo przyzwoicie spalało, nie wiem tylko jak pod obciążeniem jeździło), bo to do niego nawiązuję? Może dalej jeździsz na takich?
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1947
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Adampio »

U mnie na nominale (15/47) 120km/h = 6000 obr. (100km/h = 5000 ob, i 80km/h=4000 obr.)
Na 16 zebach w trasie było spokojniej ale za to beznadziejnie w ruchu miejskim i spalanie w zasadzie nie zmienione stad mój powrót to nominału.
Na wszelki wypadek nie pozbyłem sie 16-tki i ją zaloże jak będę jechał asfaltem na koniec świata. :grin:
Awatar użytkownika
piotreklodz
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1001
Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurowice

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: piotreklodz »

Czemu beznadziejnie? Aż tak bardzo brakowało mocy?

Pamiętasz przy ilu obr. na 16tce miałeś 120?
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1947
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Adampio »

piotreklodz pisze:Czemu beznadziejnie? Aż tak bardzo brakowało mocy?
W zasadzie cały czas na półsprzęgle. Ale ja swoje ważę (> niz 50% wagi motóra)
piotreklodz pisze:Pamiętasz przy ilu obr. na 16tce miałeś 120?
Niestety nie pamiętam, ale z poziom drgań szacuję, że to mogło być jakieś 500 obr/min mniej (czyli 5500).
Przy czym mowa o prędkosci licznikowej, o ok 7-9 km/h mniejszej niż ta mierzona GPS-em.
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Jaro-Ino »

Nie warto zmieniać na szybsze. Warto natomiast na wolniejsze :D Generalnie przy danej prędkości, aby pokonać opory ruchu silnik czy to przy 5500 czy przy 6000 musi wygenerować taką samą moc. Dlatego mimo zmniejszenia przełożenia spalanie pozostaje na podobnym poziomie, a w przypadku dynamicznej jazdy potrafi być większe. Wątpie by zysk 500 obr był mocno odczuwalny, a silnik na takim przełożeniu zawsze będzie się bardziej męczył. W korkach trzeba jechać na półsprzęgle zamiast na wolnych obrotach na jedynce. Ogólnie sporo z tym zamieszania i więcej jest minusów niż plusów. Bardzo dużo zależy od stylu jazdy, ale skoro i tak wszyscy tu twierdzą, że TA kończy się na 120km/h to po co kombinować z przełożeniem dla paruset obrotów mniej skoro innych korzyści z tego nie ma. No może poza ciut wolniejszym zużywaniem się zdawczej, którą i tak wymienia się co 10 tys. Najwięcej powie Ci chyba ta stronka:

http://www.gearingcommander.com/

Zwróć uwagę na różnice w prędkościach na tej stronce i w rzeczywistości. Wynikają one z różnego rozmiaru opon, które się stosuje i z przekłamań licznika.
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 844
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Marcin-BB »

16' z przodu daje radę jak jeździsz sam. Mam taki zestaw założony i nie odczuwam braku mocy. Spalanie w sumie nie zmalało znacznie- może o 0.1l/100km, obroty spadły średnio o 500 na poszczególnych biegach. Nie ma wielkiej różnicy w przyśpieszaniu czy potrzeby używania półsprzęgła- czasem wkurza tylko jak auta się wolno toczą w korku- trzeba jechać na jedynce bo dwójki brakuje. Ale to samo miałem w AT- gdzie standardowe przełożenia są ciut większe niż w TA.
Jak się to sprawdzi przy doładowanym motocyklu- z babą i tobołami- nie wiem, ale może wtedy ciut brakować mocy- zwłaszcza przy potrzebie dynamicznego wyprzedzania. Powyżej 4000 obr nie ma zauważalnej różnicy w przyspieszeniu, więc jak muszę szybko nabrać prędkości to po prostu redukuję.
Opcją pośrednią może być zestaw 15z przód-45z tył. To coś pomiędzy 15 a 16 ząbków z przodu- przy standardowej tylnej.
Pożycz od kogoś używaną zębatkę 16z lub kup coś taniego z allegro i załóż na próbę. Przez parę km nie zniszczysz łańcucha a więcej Ci powie te kilka km , które sam przejedziesz z takim zestawem, niż 10 stron wątku na forum.
Awatar użytkownika
tomekpe
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2476
Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Milanówek

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: tomekpe »

Miałem 16stkę i byłem niezadowolony. Tak jak koledzy piszą, niby obroty niższe, ale w sumie motocykl słabszy, do tego musiałem częściej redukować na czwórkę przy prędkości < 100 kmh. Za to czwórka stała się znacznie fajniejsza. Doszedłem do wniosku, że Honda wie, co robi, i wróciłem do 15stki. Spalanie bez większych zmian, ale to akurat trudno porównać - wiekszość zrobiłem na wyprawie, gdzie częściej jechałem 100 kmh niż 120 kmh.
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1947
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Adampio »

Jaro-Ino pisze:Nie warto zmieniać na szybsze. Warto natomiast na wolniejsze
Coś w tym jest :grin:
Jak kupiłem Trampka miałem 15/49 i przy zwykłej jeździe było super, ale na dalekie przeloty za duże drgania.
Moli
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 83
Rejestracja: 12.01.2012, 21:25
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kraków

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Moli »

Ja zmieniłem na 16-tkę i na Bałkany i Bieszczdy w 2 osoby + 3 kufry dawał radę, wiadomo jak trzeba dynamicznie przyśpieszyć to redukcja. Przy spokojnej jeździe przez 2 pętle bieszczadznie spalanie wyszło coś ok. 4,2. Zmiana zębatki na 16 podyktowana była chęcią obniżenia obrotów podczas przelotówek na autostradach -efekt został osiągnięty z tego co pamiętam to obroty spadły o ok. 350-400obr/min.Zresztą mój styl jazdy rzadko kiedy silnik widzi 6tys.obr. Ogólnie jestem zadowolony, a w korkach tylko jedynka i czasem trzeba wcisnąć sprzęgło bo za szybko się toczy.
Awatar użytkownika
piotreklodz
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1001
Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurowice

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: piotreklodz »

Tak wlasnie zrobie Marcinie, zebatka fortune nie kosztuje... w teorii wydaje sie ze bedzie dobrze.

A czemu warto zmieniac na jeszcze wolniejsze w takim wynalazku jak trampek.... rozwin mysl Jaro :wink:
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Jaro-Ino »

Bo zaczyna przyspieszać :D Fajnie w terenie zrywa przyczepność, bo masz więcej momentu na kole, reakcja na gaz jest dużo lepsza.
Awatar użytkownika
piotreklodz
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1001
Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurowice

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: piotreklodz »

...a w mieście wahlujesz biegami jak na 250tce z kursu i piłujesz po szosie stówka przy 7 tyś obr... zaj..ioza :lol: myślałem że będziesz miał na ten temat głębszy wywód Jaro :wink:
Częstsze zmiany biegów wcale nie muszą dać lepszego przyspieszenia na dłuższym dystansie, a takie krótkie biegi to są fajne, ale w innych motocyklach i na torze motocrosowym...

Może ma ktoś do odstąpienia jakąś starą, niepotrzebną 16tkę (zębatkę) do przetestowania ?
Ostatnio zmieniony 20.06.2014, 20:55 przez piotreklodz, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Jaro-Ino »

Zmieniasz biegi częściej w mieście, ale nie musisz schodzić do najniższych, bo motocykl jest dużo elastyczniejszy. Na trasie różnica też wynosi ok 500obr w góre, ale zmiana dynamiki jest bardzo odczuwalna. Afra nadal dochodzi do 100km/h na 2 biegu ;)
Adampio
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 1947
Rejestracja: 21.10.2012, 17:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa-Środmieście

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Adampio »

Popieram Jaro-Ino. Jak mialem 15/49 nie było problemu poderwać przednie koło spod swiateł :lol:
Awatar użytkownika
gerard
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 695
Rejestracja: 08.03.2009, 01:40
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Skierniewice

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: gerard »

ja w poprzednim trampku miałem 16 teraz w drugim mam standard. Czy był słabszy? Specjalnej różnicy przy jeździe samemu nie odczuwałem a jeżeli już to miałem wrażenie że szybciej mi przyśpieszał bpo jednak moment włączenia następnego biegu się jakby wydłużał. Tak tak. Szybciej. W trasie było przyjemniej bo aż tak bardzo nie musiał być kręcony. Ale wioski i miasto to już miałem nerwy bo nie mogłem się zdecydować 3 czy 4 bieg. Chodziło o to by nie męczyć silnika. Teraz tego problemu nie mam przy normalnej zębatce. No może czasami ale zdecydowanie mniej. Trasa niestety bardziej wyjąca. W terenie wiem że moment gdzie ludzie wrzucają już 3 bieg ja jadę jeszcze na 2 mając większe obroty ale wciąż do zniesienia więc nijako ma troche więcej mocy przy tej samej prędkości. MI to odpowiadało przy 16. Oczywiście dużo zależy od rodzaju terenu , rodzaju jazdy i wielu innych. Dziś nie zamierzam jednak wrzucać 16 no chyba że mieszkał bym w NIemczech a nie w UK i miał dostęp do szybszych autostrad.

Piotreklodz, chętnie bym ci podrzucił 16b o w swoim wymieniałem, ale brak dostępu do garażu w PL :sad:
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2910
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: zimny »

Czołem!

piotreklodz - niestety nie pamiętam. Wiem że z pasażerką było tak sobie więc możliwe że nie był to nominał tylko jakieś szybsze przełożenie. Zresztą pd06 i pd10 mają nieco inne zestrojenie skrzyni - szczególnie 1 i 2 są inne. To też może mieć znaczenie.

Dodam coś od siebie - komlpetnie nie kumam jak można do trampka zakładać "szybsze" zębatki. We włoszech byłem na nominale 15/47 i powiem tak - było OK ale podczas jazdy 110-120 czuć było że silnik chodzi pod prawie maksymalnym obciążeniem, praca przy odkręceniu gazu była dość twarda, wibracyjna. Mowa oczywiście o pełnym załadunku i pasażerce. Prędkość maks do podróży Trampem 600 to ok 120-130, więcej to bezsens moim zdaniem.

Stwierdziłem że szybsze przełożenie przy takiej mocy silnika to dorzynanie pieca który przy np. 5 tys nie kręci jeszcze pełnego momentu obr. a obciążenia ma duże.

Teraz okazyjnie kupiłem napęd oryginał od trampka 650, czyli 15/48. Efekt -jest rewelacja. Jedynka nie jest taka długa co mnie drażniło zawsze, dynamika przyspieszenia minimalnie chyba lepsza, obroty na każdym biegu wzrosły minimalnie - przy 100km/h może o 100rpm. Różnic w spalaniu nie stwierdziłem bo mimo że obroty może minimalnie większe to obciążenia pieca są mniejsze.. nigdy trampem 130km/h nie przekraczam bo nie potrzebuję. Moim zdaniem są same plusy tego rozwiązania, a szczególnie przy jeździe załadowanym motocyklem a to mnie najbardziej interesuje. W zasadzie to optymalne pewnie byłoby 15/49, na asfalt z full załadunkiem. Silnik musi i ma swoje kręcić ale ma w takim przypadku ma właśnie mniejsze obciążenia i w tym jest sens. Jakby silnik miał 80koni to można by się bawić w szybsze od nominału przełożenia bo mocy i tak nie zbraknie. W trampku 600, gdzie moment jest przy 5500-6000rpm to moim zdaniem trzeba tak działać żeby ten moment móc wykorzystać.

Jedyna ciekawostka tego napędu z TA650 to fakt że łańcuch jest chyba o ogniwo lub dwa dłuższy, tak sądzę - w efekcie nowy, świeżo założony napęd wygląda tak :omg:

Obrazek

Aha, oryginalna zębatka przód z gumowymi tłumikami robi robotę, zawsze ją polecałem i polecam. Dotąd słyszałem cały zestaw terkotania, charczenia, rzężenia z wyje......go łańcucha. Teraz jest tylko cisza i dźwięk wydechu. Serdecznie polecam.

Pozdrawiam
zimny

ps. wszystko powyższe ma zastosowanie naprawdę tylko dla tych co nie lubią jeździć powyżej 120km/h - 130km/h...
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
Awatar użytkownika
piotreklodz
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 1001
Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurowice

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: piotreklodz »

Sensownie piszecie :-)

A czy to potwierdzone ze trampki mialy rozne przelozenia skrzyni?

Przeliczylem Zimny zeby w Twoim zielonym i wychodzi ze jest oryginalny zestaw, a jednak jest szybszy... Chyba ze w ktoryms obrotomierz albo predkosciomierz tak przeklamuje.
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: Neno »

Ja miałem u siebie to szybsze przełozenie dosłownie na jeden wyjazd, coś około 5kkm. Wkurzało mnie to dlatego, że staram się jeździć zgodnie z przepisami i tam gdzie normalnie jechałem na 5tce, musiałem redukować do 4ki, tam gdzie na 4ce - to do trójki.
Zamiast dać mi to oszczędność - dało mnóstwo nerwów i niepotrzebnej zabawy. ja nie polecam.
A w teren tak jak pisze Jaro-Ino - wolniejsze przełożenie to zbawienie dla Transalpa ale nie tylko, choć jemu doskonale pomaga, bo skrzynka jakoś tak mało terenowo jest zestopniowana.
krynek
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 533
Rejestracja: 22.08.2011, 20:39
Mój motocykl: nie mam już TA
Kontakt:

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: krynek »

A propos różnych przełożeń skrzyni to chyba nie do końca, miały różne przełożenia wstępne/pośrednie z silnika na skrzynię ale to też między 600 a 650.
600- 1,88.................fabryczny napęd: 15/47
650- 1.763 (67/38)......fabryczny napęd: 15/48
700- 1,763 (67/38)
...potwierdzam, że założenie zestawu 15/49 do 650 robi robotę, szukałem coś więcej (50lub 52) ale nie znalazłem :grin: :grin: :grin:
pozdr
Transalp PD06 EVO II 650 -był, są kamertony....,teraz LC8
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2910
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: "szybsze" przełożenia - zabawa z zębatkami

Post autor: zimny »

Ja po 1500 km z 15/48 chyba wrócę do nominału czyli 15/47. Na początku byłem zachwycony ale z czasem odczucie lepszego przyspieszania zanikło, natomiast spalanie wychodzi mi jakoś tak więcej trochę. Faktem jest że mniej szarpie i od niższych obrotów jedzie płynnie. W trasie przelotowo jak wczesniej można było jechać 120-125 a 115 to była czysta przyjemność, tak teraz raczej 115 to maks bo powyżej 6 tys obr nie lubię męczyć sprzęta.

Nie zmienia to faktu że na szutrach i wszędzie poza asfaltem takie przełożenie 48,49 jest rewelacją. No ale ile tych szutrów sie jeździ...ja zdecydowanie mniej niż asfaltu a i rajdowcem nie jestem.

Zatem będę miał zębatkę tył 48 prawie nową do opchnięcia :wink:
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość