Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Montaż, demontaż i modyfikacje zawieszenia przedniego i tylnego, łańcucha, zębatek, centralki i bocznej stopki, wahacza z ułożyskowaniem. Numery ram, kierownice, rodzaje napędów, podnóżki, półki.
msikora2
romeciarz
romeciarz
Posty: 22
Rejestracja: 14.03.2012, 12:13
Mój motocykl: XL600V

Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: msikora2 »

1. Jak wygląda łożyskowanie wahacza w motocyklu Transalp 650?

Obrazek

rys.1

2. Jaka jest przyczyna trudności w demontażu osi wahacza?

Przyczyną jest błąd konstruktora.
Zbyt ciasne pasowanie osi wahacza /poz. 7 rys. 1/ względem tulei /poz. 9 rys. 1/ i /poz. 10 rys. 1/ powoduje zapiekanie się tych elementów. Najprawdopodobniej dobrane pasowanie to H7/k6. Zastosowanie przez konstruktora luźniejszego pasowania np. H7/j6 pozwoliłoby wyeliminować, a na pewno zminimalizować problem. Powstająca w wyniku korozji warstwa tlenków w tak dobranym pasowaniu byłaby łatwiejsza do ścięcia przy wybijaniu osi wahacza lekkim młotkiem.

3. Nie mogę wyciągnąć osi wahacza…co dalej?

Zakładam, że mamy już odkręconą śrubę /poz. 8 rys. 1/ osi wahacza.
Następnie bierzemy marker i robimy dwie kreski. Jedną przecinającą lewą tuleję ustalającą /poz. 9 rys.1/ i lewą połówkę silnika /poz. 1 rys.1/ oraz drugą przecinającą prawą tuleję ustalającą /poz. 10 rys.1/ i prawą połówkę silnika /poz. 2 rys.1/
Bierzemy solidny klucz z przedłużonym ramieniem i staramy się obrócić oś wahacza.

a) Udało się obrócić oś wahacza:
Sprawdzam czy połówki kresek zrobionych markerem są przemieszczone względem siebie.
a1) Jeśli tak to znaczy że czeka nas grubsza robota :ysz:.
wahacza jest niemal zespawana poprzez warstwę tlenków z tuleją(tulejami) /poz. 9 rys. 1/ i/lub /poz. 10 rys. 1/. Zalewanie naftą nie ma w tym przypadku sensu, ponieważ penetrant i tak nie zdoła dotrzeć do obszaru zapieczenia. Przechodzimy do punktu 4.

a2) Jeśli nie, wtedy możemy próbować zalać połączenia naftą, zostawić na kilka dni i próbować wybić oś. Dobrym rozwiązaniem jest jednoczesne kręcenie osią wahacza przez jedną osobę i stukanie przez drugą młotkiem w celu wybicia. Pamiętać należy o podparciu drugiej strony motocykla drewnianym klockiem opartym np. o ścianę. UWAGA: Zbyt mocne uderzanie ciężkim młotem może spowodować pęknięcie korpusu silnika!
Jeżeli dla kogoś odgłos katowanego ciężkim młotem motocykla jest nie do zniesienia proponuję od razu przejście do punktu 4.

b) Nie udało się obrócić osi wahacza:
Przechodzimy do punktu 4.

4. Ciężki przypadek.

Silnie zapieczoną oś możemy próbować wypchnąć przy pomocy prasy (minimum 5 ton). Operacja taka może jednak przynieść nieciekawe skutki. Pchana oś wahacza może zostać spęczona i/lub wyboczona w trakcie wywierania nacisku prasą. Siły występujące w takim wypadku mogą spowodować nawet deformację ramy!

Co więc możemy zrobić? Możemy wyciągnąć oś ściągaczem :smile:

Potrzebujemy:
  • wiertło 8
    wiertło 10,2
    śruba M12x100 o twardości 9.8 lub wyższej
    podkładki M12
    gwintowniki M12 do otwórów (ręczne lub maszynowe)
    śruba M27 z gwintem nie krótszym niż 55mm (twardość obojętna)
    nakrętka M27
    łożysko wzdłużne 51206 (cena to ok. 5 PLN)
    kawałek blachy o grubości 3mm
    rurę o średnicy ok. 20mm i długości ok. 400mm
    kawałek grubej gumy
W główce osi wahacza (lewa strona motocykla – przy dźwigni zmiany biegów) wiercimy otwór wiertłem o średnicy 8 mm na głębokość 30 mm (rys. 3). Następnie rozwiercamy otwór wiertłem 10,2mm (koniecznie taka średnica!) Otwór nasz gwintujemy na głębokość nie mniejszą niż 15mm gwintownikiem M12.

U zaprzyjaźnionego ślusarza wykonujemy ściągacz wg rysunku nr 2

Obrazek

rys.2

Całość montujemy wg rysunku nr 3 smarując obficie gwint M27.

Obrazek

rys.3

Na klucz zakładamy przedłużenie (ułatwi to nam pracę). Ramie ściągacza podpieramy deską (rys.4 i rys. 5).

Obrazek

rys.4


Obrazek

rys.5

Demontażu dokonujemy napinając ściągacz i następnie stukamy lekko młotkiem w oś wahacza. Jeśli usłyszymy strzał to znaczy, że nastąpiło małe przeskoczenie osi PATRZ FILM.

Ta metodą pomalutku wysuwamy oś. Jeśli skok ściągacza okaże się zbyt krótki (rys. 3) to między łożysko /poz. 2 rys. 3/ a gumę /poz. 3 rys. 3/ wkładamy dystans (np. drewniany).

Konieczne jest stosowanie łożyska wzdłużnego 51206 /poz. 2 rys. 3/. Powoduje ono zredukowanie momentu skręcającego sciągacz o ok 50%.

W moim przypadku szacunkowa siła wyciągająca oś wahacza, obliczona na podstawie przyłożonego do klucza momentu wynosiła około 40 kN! (tj ok. 4 ton). Prasa potrzebowałaby tej siły więcej, stwarzając opisane na początku punktu 4 zagrożenia. Efektem demontażu jest zniszczona oś, którą można wymienić na używaną za cenę kilkunastu PLN.

5. Profilaktyka

W celu zapobiegnięcia podobnym sytuacjom w przyszłości, przed montażem nowej osi staramy się wyczyścić wewnątrz tuleje /poz. 9 rys. 1/ i /poz. 10 rys. 1/ i wyssać powstały pył np. odkurzaczem. Nową oś obficie smarujemy smarem grafitowym. Czynność smarowania powtarzamy co drugi sezon.
luk2asz
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1642
Rejestracja: 15.05.2009, 11:31
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Kraków

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: luk2asz »

Napiszę krótko : dżizas ja p.... . Nieźle to opisałeś :omg:
Awatar użytkownika
pat13
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1211
Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: pat13 »

:resp:
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Awatar użytkownika
Trol
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 965
Rejestracja: 12.09.2012, 20:32
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Poland

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: Trol »

Idę zaraz testować pierwszą metodę :wink: .
Jestem Trolem poprawnym .Staram się .Nierzadko .
Awatar użytkownika
Thorgal77
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1342
Rejestracja: 20.06.2008, 22:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Hindenburg (Zabrze)

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: Thorgal77 »

Udar panie... udar ... około 800NM i pójdzie...
Wymiana uszkodzonych membran gaźnikowych XL600V, XL650, XRV750 RD04, XRV650 RD03 i inne

pancerne mocowania ścienne lub podłogowe do motocykla
viewtopic.php?f=169&t=10135
Częsci motocyklowe
Awatar użytkownika
Dłubacz
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 481
Rejestracja: 08.11.2009, 18:33
Mój motocykl: XL600V
Kontakt:

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: Dłubacz »

Piękny opis i projekt :thumbsup: .
msikora2
romeciarz
romeciarz
Posty: 22
Rejestracja: 14.03.2012, 12:13
Mój motocykl: XL600V

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: msikora2 »

Udar panie... udar ... około 800NM i pójdzie...
Definitywnie odradzam...w przypadku mocnego zapieczenia pięknie wyrobisz sobie otwory w bloku silnika w których są osadzone tuleje ustalające /poz. 9 rys. 1/ i /poz. 10 rys. 1/. Zapieczone tuleje będą się kręciły w bloku silnika razem z osią wahacza.
Awatar użytkownika
Thorgal77
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1342
Rejestracja: 20.06.2008, 22:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Hindenburg (Zabrze)

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: Thorgal77 »

nie masz kręcić tylko ruszyć... lejesz potem w szpary oleju - a następnego dnia delikatnie młoteczkiem wybijasz...
Ja tak ruszyłem belga i nic sie nie zepsuło...
Wymiana uszkodzonych membran gaźnikowych XL600V, XL650, XRV750 RD04, XRV650 RD03 i inne

pancerne mocowania ścienne lub podłogowe do motocykla
viewtopic.php?f=169&t=10135
Częsci motocyklowe
Awatar użytkownika
Trol
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 965
Rejestracja: 12.09.2012, 20:32
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Poland

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: Trol »

Użycie tylko samego młotka 2 kg odpada . Jutro młotek 5 kg .
Ewentualnie użyję młotowiertarki (5kg)
Jeżeli i to nie pomoże to chętnie odkupię od kolegi pomysłodawcy wyżej opisywany ściągacz .
(p.s. mam piękny silniczek stojący u boku i nie mam jak go zamontować - :swieczki: bo jakaś szpila blokuje)
Jestem Trolem poprawnym .Staram się .Nierzadko .
Awatar użytkownika
evoluzione
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 913
Rejestracja: 23.08.2012, 22:24
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kurów

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: evoluzione »

U mnie zadziałał 8kg, kilka bardzo mocnych uderzeń na zmianę z obracaniem i ruszyła się o milimetr i od tego momentu szło coraz lepiej :thumbsup:
Są:
PD10 98 - w najszybszym kolorze :-), PD06 95 - żonki
Była:
XL 125 2001
Masz problem z CB Radiem? - pisz/dzwoń - spróbuję pomóc - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=68&t=13016
SQ8MXQ
Awatar użytkownika
Trol
wypruwacz wydechów
wypruwacz wydechów
Posty: 965
Rejestracja: 12.09.2012, 20:32
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Poland

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: Trol »

Młotowiertarkę 5 kg mogłem sobie w p :dupa: wsadzić .
Młot 5 kg popchnął "sprawę do przodu" , przy czym nie obyło się dodatkowo a może przede wszystkim bez forumowego
kolegi Dyfra :roll: .
Jestem Trolem poprawnym .Staram się .Nierzadko .
Awatar użytkownika
Kristobal
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1181
Rejestracja: 19.06.2011, 15:48
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: WKZ/WR
Kontakt:

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: Kristobal »

Za 2,5zyka w sklepie maszynowym dokupić można nakrętaskę 16x1,5mm z lub bez kołnierza czyli kopię tej z osiki. Gwint jest długawy więc najlepiej nakręcić taką i oryginalną przed waleniem bo inaczej walka z kątówką, pilnikiem i gwintownikiem gwarantowana. :mouthshut:
Na szczęście osika jest drążona to łatwiej rozwiercić... Pan Hąda nie jest idealny jak każdy. :ysz:
Honda XL350R'85/ Yamaha XJR1200'95/ Kawasaki KLE650'09
Awatar użytkownika
girgi
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 442
Rejestracja: 19.07.2011, 07:14
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Ujazd - OP

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: girgi »

Muszę się podzielić swoją radością :)

Naczytałem się jakie to problemy z ośką wahacza koledzy mają i przygotowałem się na niezłą wojnę.
Zaklepałem sobie nawet w robocie wybijaki mosiężne, naściągałem młotów, sprzętu.
A tu dziś wieczorem wyskoczyłem na chwile do garażu i mówię sobie: Aaa, odkręcę śrubę z osi. Jak już odkręciłem to i puknąć spróbuję. Wziąłem deskę młotek 250g i... poszło za pierwszym puknięciem:)

Przy najbliższej okazji inspekcja i dalsze prace.

P.S. swoją drogą to czasami i taka pierdoła jak kawal śruby potrafi poprawić humor człowiekowi:)
Awatar użytkownika
maciek650
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 44
Rejestracja: 13.04.2014, 14:06
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Środa Śląska

Re: Demontaż osi wahacza TA 650 (i nie tylko)

Post autor: maciek650 »

widzę że to standardowa przypadłość w 650 :( prędzej czy później czeka mnie demontaż tego ustrojstwa a zapieczone mam też. Jutro zaczynam operacje może da się jakoś podgrzać delikatnie, jutro próby :P
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość