Montaż, demontaż oraz kontrola elementów jak: alternator, akumulator, regulator napięcia, moduły CDI, okablowanie, światła, bezpieczniki, przełączniki, światła stopu, czujnik nóżki bocznej, wiatraki, klaksony, kontrolki, rozruszniki i kierunkowskazy.
Drodzy Trampkarze i nie tylko, mam pytanko dotyczące małego czerwonego guziczka służącego do przełączania świateł mijania na drogowe, i odwrotnie oczywiście, jednak to odwrotnie u mnie nie działa. po wciśnięciu tzreba go dusić kilkadziesiąt razy zanim wylezie spowrotem. Zaglądałem do środka, ale nie wiele tam widać. wpuszczanie różnych mikstur też nie pomogło. Czy pozostaje tylko wymiana całego elementu, czyli całej grupy przełączników? Miał ktoś podobny problemik?
Kwestia przełącznika to siostrzany problem kierunkowskazów. Rozebrać, przemyć zmywaczem lub benzyną ekstrakcyjną, nachlapać wazeliny. Miałem to samo i z kierunkami i z tym włącznikiem. Pomogło
Paczo3 z tym odskakującym przyciskiem - rozbierz całość i zobacz jak to jest w środku zbudowane. Jest tam kilka prostych mechanizmów ( w większości plastikowych), które maja się prawo wyrobić
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale.
Panowie ta sama lub podobna kwestia. Brat zakupił Trampa 1997, 600, i problem przy długich, wciska pali się ładnie i bez problemów, przestanie trzymać, długie zmieniają se na mijania. Nie ma możliwości aby po wciśnięciu były non stop światła drogowe. Czy ten mechanizm cały jest rozbieralny ? Defacto są tam tylko 2 śrubki ale zanim zaczniemy knuć to wole się zapytać. WD40 nie pomogło, wygląd to tak ja by się czerwony guzik po prostu wyrobił.
Proszę o wszelkie sugestię lub podpowiedzi. Dzięki
Rozebranie tego przełączniczka to 1o minut roboty. Okręcasz dwie śrubki trzymające cały blok przełączników w kierownicy. Zdejmujesz blok przełącznika z kierownicy - trza nieco pomajstrować aby zeszło - ale to nie problem. Jeśli w 600 jest tak jak w 650 - odkręcasz taką większą blaszkę trzymającą przewody między połówkami przełącznika. Między kabelkami odchodzącymi od tego przełącznika świateł znajdujesz małą śrubkę - odkręcasz. Delikatnie małym śrubokrętem podważasz dwie albo trzy z czterech malutkich zatrzasków spinających przełącznik długie-krótkie. W przełączniku - poziomo leży mała spreżynka - delikatnie ją uwalniasz - czasem uwalnia się sama ale zazwyczaj nie ucieka Masz wtedy na wierzchu zały mechanizm - wycierasz - smarujesz i voila. Skręcasz i działa
Odkopię kapkę.
Właśnie nabyłem trampa ale nie działają drogowe. Przeczytałem tematy i wymyłem wd40 przełączniki, popukałem w ten moduł pod kanapą... Generalnie postawiłem wstępną diagnozę iż: przy naciśnięciu czerwonego prztyczka długie nie wskakują ale gdy uderzę w czachę nad/pod lampą długie się włączają. Sugeruje to że gdzieś tam ukryta jest przyczyna, może mnie ktoś podać pomocną dłoń? Jutro to rozbiorę, tylko chciałbym wiedzieć gdzie patrzeć.
Mroq pisze:to jest typowe dla trampka i afryki, problem chwilowo jest nierozwiązywalny
Miałem to samo i śmiem bezczelnie twierdzić że o ile to jest tylko problem zużytego przełącznika to ja go rozwiązałem. Zastosowałem inny powszechnie dostępny przełącznik , który po minimalnym podpiłowaniu otworu po oryginalnym przełączniku i wklejeniu go na przykład na klej na gorąco działa mi rewelacyjnie od roku . Dopiero przeczytałem ten post , ale jutro zrobię zdjęcia samego przełącznika który zastosowałem (są w każdym sklepie elektronicznym i kosztują grosze, ok 5 zł) i tego jak to zmontowałem. Proszę o chwilę cierpliwości a podeślę Wam gotowe i śmiesznie proste rozwiązanie tego problemu
No dobra już jestem z powrotem No to tak, to ten przełącznik który ja zastosowałem to przełącznik dwupozycyjny tzw bi-stabilny o parametrachjak widać na załączonym obrazku i wymiarach dosłownie po milimetrze większych od oryginalnego otworu na fabryczny przycisk. Wygląda on tak : https://plus.google.com/u/0/photos/1001 ... 4878771472 i tak: https://plus.google.com/u/0/photos/1001 ... 4878771472. Przełącznik jest dostępny naprawdę w każdym nawet bardziej podłym sklepie elektronicznym za kilka złociszy. Jak już rozbierzemy oryginalny przełącznik to nie próbujmy bawić się z jego uzdrawianiem bo ja z doświadczenie wiem że to niewiele pomaga, jak już jest wyrobiony ten skomplikowany wodzik z białego teflonu to Święty Boże nie pomoże. cześć nie do dostania i już. lepiej poświęcić czas na konkretne rozwiązanie. bierzemy pilniczek i opiłowujemy otworek tak aby pasował do niego rzeczony przełącznik. Potem metodą prób i błędów ustalamy który z trzech kabelków za do odpowiada tzn który to zasilanie a które to krótkie a które długie. Potem to odpowiednio lutujemy a najlepiej zlutować "sparować" kawałkiem lutowanego drucika styki na przełączniku tak żeby mogły puszczać bez obaw większy prąd. Niestety nie mogę tego pokazać ponieważ to co naprawiłem już zamontowałem dawno i zalałem klejem co od środka wygląda tak: https://plus.google.com/u/0/photos/1001 ... 4878771472 , https://plus.google.com/u/0/photos/1001 ... 4878771472 , https://plus.google.com/u/0/photos/1001 ... 4878771472. Należy tylko uważać żeby tak podłączyć kabelki żeby przełączanie było intuicyjne czyli góra długie : https://plus.google.com/u/0/photos/1001 ... 4878771472 , a dół krótkie : https://plus.google.com/u/0/photos/1001 ... 4878771472. Ot i cała filozofia. cała robota zajęła mi około półtorej godzinki łącznie z browarka. Ale za to przełącznik choć może nie wygląda profesjonalnie to działa wyśmienicie i to w najgrubszych rękawicach. U mnie już od roku. Powodzenia .
O widzisz całkiem zacnie a że kutasik wystaje to akurat najmniejszy problem.
Póki co problem się rozwiązał przetargałem trampka po błotach, lasach i policjantach osiedlowych i światłą zaczęły działać - chyba nawet tak w instrukcji było napisane więc wszystko lege artis.
Mroq pisze:to jest typowe dla trampka i afryki, problem chwilowo jest nierozwiązywalny
Miałem to samo i śmiem bezczelnie twierdzić że o ile to jest tylko problem zużytego przełącznika to ja go rozwiązałem. Zastosowałem inny powszechnie dostępny przełącznik , który po minimalnym podpiłowaniu otworu po oryginalnym przełączniku i wklejeniu go na przykład na klej na gorąco działa mi rewelacyjnie od roku . Dopiero przeczytałem ten post , ale jutro zrobię zdjęcia samego przełącznika który zastosowałem (są w każdym sklepie elektronicznym i kosztują grosze, ok 5 zł) i tego jak to zmontowałem.
Mam podobny patent od roku. Z tym, że użyłem przełącznika bez wyprowadzenia z gwintem i zalałem czarnym a nie przeźroczystym. Wbrew temu co piszesz wcale nie było tak łatwo dostać taki przełącznik, który spełniałby minimalne wymogi co do natężenia prądu. Ale tak jak piszesz - najmniejszy taki, które by je spełniał jest trochę większy od otworu po oryginalnym. Ja zdecydowałem się trochę zmniejszyć przełącznik a nie powiększać otwór. Może kiedyś będę chciał zamontować oryginał...
Dalej w drogę wyruszamy - starczy sił - dzisiaj jest nasz dzień!
Zaglądałem do środka, ale nie wiele tam widać. wpuszczanie różnych mikstur też nie pomogło. Czy pozostaje tylko wymiana całego elementu, czyli całej grupy przełączników? Miał ktoś podobny problemik?
browarka. Ale za to przełącznik choć może nie wygląda profesjonalnie to działa wyśmienicie i to w najgrubszych rękawicach. U mnie już od roku. Powodzenia 
.
- chyba nawet tak w instrukcji było napisane 
